Też tak kiedyś próbowałem . Ale wyszło niecałe 9 dych. Jest to wjazd na górę w ośrodku Szelment za Suwałkami. Niestety nie można tam zapie**alać w opór bo na dole przecinająca droga, krawężnik a dalej kawałek łąki aż do jeziora.
Piwo za tekst o Francuzikach...Pamiętam , jak była wymiana między szkołami i koleżanka przygarneła jakiegoś murzyna do domu...Ta czarna bestia nawet odważyła się pić wódkę , i tak samo jak i ten koleś na filmiku , nasz czarny przyjaciel tez pobił rekord ! Padł pierwszy jak szmata po rekordowo małym spożyciu , 3 piwa i 2 kielony czystej :v Taka tam historia....