To jest Polska właśnie! Wykształcony debil. Całkowite oderwanie od rzeczywistości. Idea na dodatek pochodzi od człowieka bezpośrednio związanego z medycyną. To już całkiem żenada. Taki pomysł to może pochodzić od dzieciaka w przedszkolu.
Oczywiste problemy:
- realizacja odpłatności za leki (dotacje państwa)
- dostęp do leków silnie działających
- dostęp do narkotyków i prekursorów
- brak elementarnej wiedzy medycznej pacjentów (czytaj: wszyscy jesteśmy lekarzami)
Szkoda prądu, można tak bez końca. Bez szacunku dla oszołoma.
Recepta ci w odbyt!
przez dofinansowanie rosną ceny leków - farmaceuta dofinansowany przez państwo podwyższa cenę bo i tak państwo lek dofinansuje.
W aptekach dochodzi do absurdów, że leki dofinansowane są droższe niż nie dofinansowane zamienniki.
Cezar4b, bo wszyscy jesteśmy małymi dziećmi - bez recept poszlibyśmy do apteki kupili półkę leków i łapczywie wpie**olili! Aptekarz też może ci doradzić jaki lek masz przyjąć.
Czy potrzebny ci jest lekarz gdy masz np. glukometr i wiesz jaką dawkę leku na cukrzycę przyjąć?
Nie, bo oczywiście trzeba biegać co miesiąc z receptą!
A ćpuny i tak zdobędą dawkę - zależny tylko czy od dilera (nielegalnie i bez podatku), czy od aptekarza (całkowicie legalnie z opodatkowaniem). Poza tym bezpieczeństwo leku na nielegalnym rynku drastycznie maleje.
Cezar4b
Dziwne, że ludzie nie potrafią wg. ciebie zadbać o swoje zdrowie, bo jak twierdzisz gdyby mogli to by się potruli wszyscy, ale jakimś cudem są w stanie świadomie wybrać ludzi, którzy mogą im zabronić brać leki.
Zadbać o zdrowie według @elBiaauawy oznacza tyle samo co dać małpie laskę dynamitu do zabawy. Tu nie chodzi o promowanie przemysłu farmaceutycznego, czy w druga stronę zwiększanie swobód obywatelskich. Dziwią mnie komentarze internautów. Trochę jak z prześmiewczej parodii kompetencji: " Dobrze gotujesz, to będziesz szył buty. tyle, że z własnym życiem żartów nie ma. O bliźnim nie wspomnę.
Ideowo ma facet racje, ale w praktyce nie może być takiej możliwości, żeby ludzie dowolnie kupowali sobie wszystkie leki. Owszem, czas zmarnowany w kolejkach jest ogromny, ale tylko w ten sposób można uniknąć głupich i niebezpiecznych przypadków zatruć, czy nawet śmierci.
A swoją drogą, zauważyłam, że lekarze mają zwykle nieźle pie**olnięte poglądy. Wydawać by się mogło, że to tacy inteligentni ludzie, a wielu z nich pie**oli jak potłuczeni np. w sprawach polityki.
Cezar4b, nervous-_-,
Przez kilka tysięcy lat recepty nie istniały.
Czy ludzie poumierali? Nie, więc nie ma się czym martwić.
Idąc waszą retoryką to zakażmy jazdy samochodem - czas zmarnowany na to by iść pieszo jest ogromny, ale tylko w ten sposób można uniknąć głupich i niebezpiecznych wypadków, czy nawet śmierci.
@Polandball - Idąc Twoją droga myślenia to wróćmy na drzewa. Wtedy było fajnie i żyło się zdecydowanie łatwiej, tyle, że szybko (dla niepełnosprytnych - krótko) .
@Polandball - Z tymi drzewami - to mi chodziło (Boshe przecież to oczywista przenośnia) o cofanie się w rozwoju a nie uprawianie sportów ekstremalnych w świetle swobód obywatelskich i "widzi mi się". Chociaż tak po własnym głębokim zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że wprowadzenie takiej regulacji, zlikwidowało by trwale zjawisko jak dokuczliwej recesji... Wojny stały by się zbędnym luksusem. Unia z pewnością taką bzdurę łyknęła by jak bocian, łakoma na nieżyciowe paradoksy. W następstwie świat, no może bez Putina bo ten jest za cwany...
Cezar4b, wiem o co ci chodziło, przetłumaczę ci moją odpowiedź: jak chcesz cofnąć się w rozwoju cywilizacyjnym to się cofaj (tylko w własnym podwórku), żadne państwo nie powinno ci tego zakazywać.
W Hiszpanii powstała np. wioska nudystów korzystająca z dóbr natury.
Nie wiem jaki rozwój cywilizacyjny jest w zakazie na leki. To pokazuje tylko, że społeczeństwo jest głupsze niż wcześniej i trzeba mu zakazywać dostępu do leków. Jeżeli wytresowałeś psa i pozwalasz mu siedzieć pod stołem, gdy jesz, a po pewnym czasie wypieprzasz go na dwór, bo skacze na stół to pies zgłupiał, czy zmądrzał?
