W tym specyficznym odcinku Retro wspominamy dwie gry, które skakały sobie do gardeł u schyłku XX wieku. Ponieważ trudno dyskutować o jednej ignorując drugą, zdecydowałem się na niemal dwudziestominutowe zestawienie tego czym chlubiły się one w okolicach premiery.
Po której stronie barykady opowiadaliście się w młodości wy?
Popieram Maderfakermena.
To skakanie w Xenie...
Najlepsze jest to jak człowiek pyta się wielkiego gracza i fana CS czy wie co to Half Life, a ta osoba nie wie co odpowiedzieć .
Unreal Tournament ale w to się nak***iało na informatyce w gimbazie.Nie ogarniam co ludzie widza w tych CSach i innych tego typu ch*jostwach skoro UT i Quake 3 grywalnie były po 3 kroć lepsze w szczególności Unreal Tournament, do tego istniało lub istnieje jeszcze w ch*j modów, które bardzo poprawiają rozgrywkę albo dodają odrobinę humoru do gry.Pamiętam jak zainstalowaliśmy sobie moda do UT w którym można było grać Siarą, Cezarym Pazurą, Bogusławem Linda i wielu innych z dawnych dobrych lat Polskiego kina do tego każda postać miała swoje własne teksty, które rozpie**alały niekiedy
Gdy graliśmy z kupmlami na infie i jak ktoś miał wybtanego Siarę i kogoś zaj***ł tekst "Cycki se usmaż" śmieszył nawet nauczyciela albo nieśmiertelny tekścior Lindy "Wypie**alać".
Aż się łezka w oku kręci ile ta gra dawała radości.