18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Przykra niespodzianka...

kamilx94 • 2014-09-22, 09:43
Jedziesz jedziesz . . . a tu nagle Ghost Rider :mrgreen:

Dla niecierpliwych akcja od 1:20


zoob3r3k

2014-09-22, 13:33
k***a, ale mnie wystraszyl :D

mare30ks

2014-09-22, 13:35
Sonal napisał/a:

@mare30ks - na tej drodze (zgodnie z polskim kodeksem drogowym - rosyjskiego nie zam, zakładam że go przestudiowałeś) nie ma zakazu wyprzedzania z prawej.
Za to jest:
- zakaz przekraczania linii ciągłej
- zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
- zachowanie szczególnej ostrożności przy rozpoczynaniu wyprzedzania
oraz oczywiście
- nakaz jazdy prawym pasem. Ale akurat tutaj nie miało znaczenia - bo kolizja motocyklisty nie nastąpiła jak ten jechał za nim i się wk***ił - tylko dlatego, że motocyklista się naczytał o magicznych 3 sekach do setki i myślał, że co to łun nie jest.
W ogóle nie rozumiem motocyklistów, że tak szarżują swoim zdrowiem i życiem - by ciągle udowadniać, że są kimś lepszym i wyjątkowym na drodze. To tak jak z pedałami - też są mniejszością błędnie przekonaną o swej wyższości. Niestety samo przekonanie im nie wystarcza i muszą swą krzywą odmienność manifestować kosztem normalnego społeczeństwa.



alez ja tu nie usprawiedliwiam debila na motorze, chcial co ma, ale koles w samochodzie tez zachowywal sie jak debil i cala droge zapie**alal lewym jak jakis uposledzony :)

wojniz2

2014-09-22, 15:16
@up, straszne, że jechał lewą... bo to raz zdarzyło mi się jechać przez dwa skrzyżowania lewym pasem bo... nawigacja się kazała trzymać. Zdarza się. Zresztą, jechał minimalnie szybciej. Skoro tylko do tego się przypie**alasz, toś głupi. Rozumiem na autostradzie, ale jak w mieście ktoś się trzyma lewego pasa, to co k***a? Szybciej i tak nie możesz jechać niż on hipokryto jeden.

mamut360

2014-09-22, 16:01
Sonal napisał/a:

@mare30ks - na tej drodze (zgodnie z polskim kodeksem drogowym - rosyjskiego nie zam, zakładam że go przestudiowałeś) nie ma zakazu wyprzedzania z prawej.
Za to jest:
- zakaz przekraczania linii ciągłej
- zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
- zachowanie szczególnej ostrożności przy rozpoczynaniu wyprzedzania
oraz oczywiście
- nakaz jazdy prawym pasem. Ale akurat tutaj nie miało znaczenia - bo kolizja motocyklisty nie nastąpiła jak ten jechał za nim i się wk***ił - tylko dlatego, że motocyklista się naczytał o magicznych 3 sekach do setki i myślał, że co to łun nie jest.
W ogóle nie rozumiem motocyklistów, że tak szarżują swoim zdrowiem i życiem - by ciągle udowadniać, że są kimś lepszym i wyjątkowym na drodze. To tak jak z pedałami - też są mniejszością błędnie przekonaną o swej wyższości. Niestety samo przekonanie im nie wystarcza i muszą swą krzywą odmienność manifestować kosztem normalnego społeczeństwa.




Faktycznie, motocykl popełnił te wszystkie wykroczenia, ale jednak, w Polsce przynajmniej, winę za wypadek ponosi kierowca samochodu. Nie wiem dokładnie na który paragraf się powołać, ale miałem kiedyś bardzo podobną sytuację. Jechałem z wujkiem, tak jak na tym filmiku samochód, a zan nami autobus. Nie wiem czy autobus by nie wyhamował czy co gościowi siedziało w łbie ale jak zaczęliśmy skręcać w lewo, autobus nas wyprzedzał, na skrzyżowaniu, w miejscu nie dozwolonym i urwał przód auta... Oczywiście przekonany o winie autobusu, wujek zadzwonił po policję. Przyjechali na coś się powoływali i generalnie skończyło się tym, że autobus popełnił wykroczenie i jego kierowca dostał mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu ale mimo to, winę za wypadek przypięli mojemu wujkowi. Oczywiście odwoływał się dwu krotnie w sądzie, ale werdykt do końca został ten sam.

vaxax

2014-09-22, 19:27
Sonal napisał/a:

@mare30ks - na tej drodze (zgodnie z polskim kodeksem drogowym - rosyjskiego nie zam, zakładam że go przestudiowałeś) nie ma zakazu wyprzedzania z prawej.
Za to jest:
- zakaz przekraczania linii ciągłej
- zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
- zachowanie szczególnej ostrożności przy rozpoczynaniu wyprzedzania
oraz oczywiście
- nakaz jazdy prawym pasem. Ale akurat tutaj nie miało znaczenia - bo kolizja motocyklisty nie nastąpiła jak ten jechał za nim i się wk***ił - tylko dlatego, że motocyklista się naczytał o magicznych 3 sekach do setki i myślał, że co to łun nie jest.
W ogóle nie rozumiem motocyklistów, że tak szarżują swoim zdrowiem i życiem - by ciągle udowadniać, że są kimś lepszym i wyjątkowym na drodze. To tak jak z pedałami - też są mniejszością błędnie przekonaną o swej wyższości. Niestety samo przekonanie im nie wystarcza i muszą swą krzywą odmienność manifestować kosztem normalnego społeczeństwa.


Zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym jest zakaz wyprzedzania z prawej strony na takiej drodze przy założeniu, że jest to jezdnia o dwóch pasach ruchu dwukierunkowa poza obszarem zabudowanym. Wyprzedzać poza obszarem zabudowanym z prawej strony można na jezdniach jednokierunkowych (co najmniej dwupasmowych - np. autostrada) i przy drogach dwukierunkowych z trzema pasami ruchu w jedną stronę.

Pan_Inżynier

2014-09-22, 19:44
@up
A jak to się ma do tego, że pojazd skręcający w lewo można ominąć tylko z jego prawej strony?

Bi...........ek

2014-09-22, 20:14
kamilx94 napisał/a:


Dla niecierpliwych akcja od 1:20



Jak mnie to już wk***ia... Nie jestem niecierpliwy. Po prostu nie widzę sensu oglądać jak gościu jedzie autem i nic się nie dzieje przez ponad minutę. pie**olnij się w łeb.

zincum

2014-09-22, 23:42
Sonal napisał/a:

@mare30ks - na tej drodze (zgodnie z polskim kodeksem drogowym - rosyjskiego nie zam, zakładam że go przestudiowałeś) nie ma zakazu wyprzedzania z prawej.
Za to jest:
- zakaz przekraczania linii ciągłej
- zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu
- zachowanie szczególnej ostrożności przy rozpoczynaniu wyprzedzania
oraz oczywiście
- nakaz jazdy prawym pasem. Ale akurat tutaj nie miało znaczenia - bo kolizja motocyklisty nie nastąpiła jak ten jechał za nim i się wk***ił - tylko dlatego, że motocyklista się naczytał o magicznych 3 sekach do setki i myślał, że co to łun nie jest.
W ogóle nie rozumiem motocyklistów, że tak szarżują swoim zdrowiem i życiem - by ciągle udowadniać, że są kimś lepszym i wyjątkowym na drodze. To tak jak z pedałami - też są mniejszością błędnie przekonaną o swej wyższości. Niestety samo przekonanie im nie wystarcza i muszą swą krzywą odmienność manifestować kosztem normalnego społeczeństwa.



Dla mnie to może być komentarz września. Szacunek za błyskotliwą i wnikliwą analizę zajścia. Dzięki takim jak TY ten portal jeszcze nie jest stracony.

ka...........as

2014-09-23, 02:22
Oczywista wina kierowcy!!!
Wymusił pierwszeństwo na jadącym ścieżką dla motocyklów. ;-) ))

esese7

2014-09-23, 10:00
mamut360 napisał/a:




Faktycznie, motocykl popełnił te wszystkie wykroczenia, ale jednak, w Polsce przynajmniej, winę za wypadek ponosi kierowca samochodu. Nie wiem dokładnie na który paragraf się powołać, ale miałem kiedyś bardzo podobną sytuację. Jechałem z wujkiem, tak jak na tym filmiku samochód, a zan nami autobus. Nie wiem czy autobus by nie wyhamował czy co gościowi siedziało w łbie ale jak zaczęliśmy skręcać w lewo, autobus nas wyprzedzał, na skrzyżowaniu, w miejscu nie dozwolonym i urwał przód auta... Oczywiście przekonany o winie autobusu, wujek zadzwonił po policję. Przyjechali na coś się powoływali i generalnie skończyło się tym, że autobus popełnił wykroczenie i jego kierowca dostał mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu ale mimo to, winę za wypadek przypięli mojemu wujkowi. Oczywiście odwoływał się dwu krotnie w sądzie, ale werdykt do końca został ten sam.



Wiem o czym piszesz, ale w tym wypadku to tak nie będzie. Zresztą całkiem niedawno był poruszany ten temat i nie zawsze jest tak jak piszesz. Brane są pod uwagę również inne czynniki. Tutaj mamy sytuację taką, że kierowca już kończy manewr skrętu, a motocyklista zapie**ala, wiec w chwili wykonywania manewru, kierowca nie miał szans spodziewać się, że zaraz za horyzontu wyłoni się pan drogi.

nobas

2014-09-23, 15:25
dlaczego ten post ma tyle piw ktory wprowadza w blad w tej sytuacji wg.polskiego prawa motocyklista mogl go wyprzedzic z prawej strony w momencie zasygnalizowania przez pojazd skretu w lewo w przypadku kiedy jechalby prosto to nie moze go wyprzedzic

a tu prosze kawalek kodeksu drogowego:

Zgodnie z art. 24 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997r. (Dz.U. Nr 58 poz. 515 z 2003r - tekst jednolity), wyprzedzanie z prawej strony jest dopuszczalne:

na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu,
na jezdni jednokierunkowej,
na jezdni dwukierunkowej jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

prosze zwrocic uwagen a 3 pkt gdzie tam widzicie 3 pasy ruchu w kierunku w ktorym sobie zmeirza?

@Pan inżynier

a tak to sie ma ze sa pewne odstepstwa miedzy innym ina skrzyowaniu wyprzedzac wolno tylko z prawej strony pojazdu

sc33

2014-09-23, 23:48
Sonal napisał/a:


W ogóle nie rozumiem motocyklistów.



Bo nim k***a nie jestes i nigdy nie bedziesz. Wk***ia mnie gadka takich jak ty! To tak jak ze znawcami narkotykow co nigdy nie brali, a najwiecej maja do powiedzenia... W jednym ci przyznam racje, ze podczas zapie**alania motocyklisci ryzykuja rowniez zdrowie innych, ale gdzie mamy korzystac z mozliwosci maszyn? Jedyny sluszny tor w PL to Poznan, ja akurat ze Slaska wiec blizej mam do Brna, ale i tak daleko bo to trzeba ekipe zebrac, a temu nie pasuje, ten ma chrzciny, ten sie chce najebac etc. Ja juz wyroslem z zapie**alania gdzie popadnie bo kilku znajomych zdrowo sie potrzaskalo i krowi mozg minal. Jedyne gdzie sobie pozwalam odkrecic powyzej 200km/h to S1 badz A1 bo nic mi nie wyjedzie z bocznej drogi, zaden dzieciak nie wbiegnie na przejscie dla pieszych, zadna blondyna nie zajedzie mi drogi. Ten kto nie jezdzi z zamilowania nigdy nie pozna tego uczucia jakie daje motocykl, a w tym przypadku jest mowa o predkosci ktora pompuje w nasze zyly adrenaline i to jest bardzo uzalezniajace(przynajmniej w moim wypadku), a ty PEDALE bedziesz mi i innym wmawial, ze sie czuje lepszy od kogos bo zapie**alam?! Tak chyba uwazaja frajezy na podrasowanych skuterkach. Normalny czlowiek nie doszedl by do takich wnioskow, a tym bardziej ja jako motocyklista. Jestesmy jedna wielka rodzina i nie uwazamy sie za kogos lepszego bo dzieki temu, ze otarlismy sie niejednokrotnie o smierc to znamy wartosc daru jakim jest zycie i cenimy kazde z osobna. Szkoda mi cie po prostu i tyle. Jestes ograniczony i nie potrafisz wyjsc z domu bo pokoj jest twoja swiatynia samogwaltu albo zal ci dupe sciska bo nie stac cie na taki motocykl i jego eksploatacje. Podsumowujac pie**ol SIE :amused:

Sonal

2014-09-24, 12:31
vaxax napisał/a:


Zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym jest zakaz wyprzedzania z prawej strony na takiej drodze przy założeniu, że jest to jezdnia o dwóch pasach ruchu dwukierunkowa poza obszarem zabudowanym. Wyprzedzać poza obszarem zabudowanym z prawej strony można na jezdniach jednokierunkowych (co najmniej dwupasmowych - np. autostrada) i przy drogach dwukierunkowych z trzema pasami ruchu w jedną stronę.



"Na takiej drodze (...)przy założeniu, że jest poza terenem zabudowanym". A skąd takie założenie? Bo mi to na żaden teren niezabudowany nie wygląda. Normalna droga jakich wiele w każdym mieście. Co kilkaset metrów przejście, skrzyżowanie - nie wygląda na żaden teren zabudowany.
Po drugie "na jezdniach jednokierunkowych (co najmniej dwupasmowych - np. autostrada)" - a skąd wziąłeś ten warunek?
Takiego wprost nie ma w ustawie - i tak jak napisałeś wprowadzasz w błąd - gdyż muszą być nie tyle dwa pasy, ale muszą to być PASY WYZNACZONE i to jest najistotniejszy warunek. Na moim osiedlu jest podobna droga, rozdzielona pasem zieleni, ładna prosta, szeroka, ale.... bez wyznaczonych pasów i z prawej wyprzedzać nie można - choć czasami k***ica bierze jak jakiś ułom jedzie lewym pasem 40 km/h (gdy można 50/60km/h i chciałoby się popędzić te 6 dyszek ;-)

nobas napisał/a:

dlaczego ten post ma tyle piw ktory wprowadza w blad
na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu,
na jezdni jednokierunkowej,
na jezdni dwukierunkowej jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

prosze zwrocic uwagen a 3 pkt gdzie tam widzicie 3 pasy ruchu w kierunku w ktorym sobie zmeirza?



A gdzie Ty tam widzisz teren zabudowany? Ta droga nawet nie wygląda jakby była w terenie niezabudowanym. Normalna droga jakich wiele w mieście (terenie zabudowanym).