18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Przejebane

BongMan • 2011-09-14, 10:57
Gdzie byś nie pojechał i tak jesteś w dupie :D

enerpeka

2011-09-14, 18:41
masz tu coś adekwatnego do tego co wrzuciłeś


Icław

2011-09-14, 18:51
A ja uważam, że wrzuta zajebista i piwo leci!

Cloud90

2011-09-14, 19:43
Ja bym wybrał racoon city, dlaczego? Zombiakom da się uciec, koszmarom i sumieniu raczej nie.....

sowacz

2011-09-14, 20:03
Pomysleć, że zarajestrowałem się tu tylko po to, żeby napisać Goregoregore, że jest skończonym idiotą. Nie uzasadnie tego, nie chce mi się wdawać w dyskusje.

Colossus

2011-09-14, 21:44
Goregoregore, wiesz co to jest klasyka ?

brzuch1993

2011-09-14, 22:38
Ale drogi to rowniejsze niz w polsce

Prometheus_Coprophagus

2011-09-14, 22:54
sowacz napisał/a:

Pomysleć, że zarajestrowałem się tu tylko po to, żeby napisać Goregoregore, że jest skończonym idiotą. Nie uzasadnie tego, nie chce mi się wdawać w dyskusje.



Ostatnimi czasy powszechne jest, co da się zaobserwować zwłaszcza wśród internautów, mieszanie ludzi z błotem tylko i wyłącznie dlatego, że się z nimi nie zgadzamy.

Colossus napisał/a:

Goregoregore, wiesz co to jest klasyka ?



W tym konkretnym przypadku definiuję ją na własny użytek jako coś, co jest powszechnie znane fanom gatunku (tu szeroko rozumianego horroru) i odcisnęło swe piętno na innych dziedzinach twórczości.
Przykładowo wspomniany Hellraiser - moda na płaszcze skórzane, kilka utworów muzycznych - na dzień dobry przychodzi mi do głowy "Hellraiser" Motorhead, coverowany zresztą przez Ozziego, "Hellraiser" Suicide Commando i "Hellbound" Nekromantix, do tego gry takie, jak Harrowers, czy też ubiegłoroczny film Needle, a także The Dead Pit i The Cell (stworki żywcem jak cenobici); znając życie zapowiadany na 2013 rok remake Hellraisera wszystko popsuje, jak to było też z Halloween, Piątkiem Trzynastego i Koszmarem z Ulicy Wiązów, ale nie tracę nadziei.
Bardzo odbiega to od Twojego rozumienia tego słowa?

sowacz

2011-09-15, 03:12
@Goregoregore
Nie znoszę zasranych studentów pseudointeligenów. Jeśli pierwsze co przychodzi ci na myśł, słysząc Silent Hill czy Resident Evil to film, daruj sobie bezsensowne komentarze, bo nie masz gównianego pojęcia o tym co piszesz... Klasyka? Jak najbardziej...

Silent Hill (1999) - PS1, PSN
Resident - 22 marca 1996

Jeśli chodzi o gry, bo jeśli nie, to patrz wyżej.
Dziękuję

PS.: I nie wyjeżdżaj mi tu z tetrisem albo pongiem.

D4ron

2011-09-15, 10:23
Goregoregore napisał/a:

W tym konkretnym przypadku definiuję ją na własny użytek jako coś, co jest powszechnie znane fanom gatunku (tu szeroko rozumianego horroru) i odcisnęło swe piętno na innych dziedzinach twórczości.



Czyli trzymając się twojej definicji- te gry są klasyką gatunku Survival horror
@Sowacz to potwierdził (choć niepotrzebnie się unosi)

sowacz napisał/a:

Klasyka? Jak najbardziej...

Silent Hill (1999) - PS1, PSN
Resident - 22 marca 1996


Ja bym dopisał tu jeszcze z tego okresu serię Alone in the Dark (od 1992)
Swego czasu grałem w większość z tych gier i uważam, że bez wątpienia wpłynęły one na rozwój przemysłu gier komputerowych i można je uznać za "klasykę".

Gry komputerowe mają tylko tą wadę w starciu z filmami, że ur*chamiając je po latach możemy tylko popsuć sobie fajne wspomnienia. Teraz zamiast na fabułę patrzy się na efekty pracy grafików starających się jak najdokładniej odwzorować rzeczywistość. Jeżeli podrzucę losowo wybranemu gimnazjaliście (wychowanemu na tytułach z epoki: Crysis, Left 4 dead, czy Dead Island) którąś z tych gier- to wyśmieje mnie zanim wyjdzie z menu głównego - nie poczuje nawet ułamka tego klimatu jaki odczuwaliśmy grając w to za małolata, kiedy te kilka kanciastych pikseli wzbudzało w nas emocje.

Natomiast filmy--> jak jest dobry to kwestia efektów specjalnych odchodzi na drugi plan i od początku skupiamy się na fabule (przynajmniej ja tak mam).

Prometheus_Coprophagus

2011-09-15, 11:37
sowacz napisał/a:

@Goregoregore
Nie znoszę zasranych studentów pseudointeligenów.



To mamy coś wspólnego - mnie też niezmiernie irytują buraki studiujące aby tylko studiować, często nawet na czwartym roku nie mające bladego pojęcia o dziedzinie nauki, za którą się biorą - ale jak to się ma do tematu rozmowy?

sowacz napisał/a:

Jeśli pierwsze co przychodzi ci na myśł, słysząc Silent Hill czy Resident Evil to film



Gdyby tak było, nie pisałbym wczoraj o 14:19, że "jedyna spuścizna Silent Hill i Resident Evil, jaką jestem w stanie dostrzec, to bardzo luźna adaptacja filmowa pierwowzoru (gry) plus sequeli".
Jednocześnie określenia "klasyka" nie podciągnąłem pod klasykę gier typu survival horror, jeno pod klasykę horroru ogółem, bez precyzowania, czy ma chodzić o grę, książkę, czy może film (do którego, biorąc pod uwagę ilość ekranizacji, mogłem zawęzić - podobnie jak zawężają sobie horyzont ludzie oceniający Petera Jacksona po ekranizacjach Władcy Pierścieni). I nie uczyniłem przez to nic niewłaściwego lub nielogicznego, gdyż autor tematu nie sprecyzował, czy chodzi mu o film, czy też grę, toteż pozwolił nam na dowolność interpretacyjną.

Anscenic

2011-09-15, 19:59
D4ron - przepraszam bardzo, ale nie bierz wszystkich pod jeden nawias, sam jestem gimnazjalistą i gardze swoimi rówieśnikami bo większość to pie**olona gimbusiarnia, ale ja mam wielki sentyment do starych gier, filmów. Bardziej się z nimi utożsamiam bo za dzieciaka ( 5,6 lat ) dostałem swoją 1 konsolę - Play Station , a pierwszą grą jaką grałem to Tekken, a następną - Silent Hill : ) , Nigdy nie zapomne tego jak grałem na zasadzie - włączam ,gram 10 minut, wyłączam :D , to bicie serca, i zasypianie przy lampce i TVN24, ach to było życie, niestety dzisiaj ściąga się gry tylko po to ży zadowolić oczy grafiką i pochwalić się swoim komputerowym sprzętem.

Nie każdy pie**olony gimbus to pie**olony gimnazjalista.
Nie każdy pie**olony gimnazjalista to pie**olony gimbus.