Gdyby zarobki były większe, czy też lepsze szkolnictwo i chęć/możliwość do ksztacenia, to żaden z nich by nie pobiegł...
Wydaje mi się, że sami biegną tam nie wiedząc nawet co mają zamiar kupić, byle coś w promocji, nawet gówno w papierku.
Wydaje mi się, że sami biegną tam nie wiedząc nawet co mają zamiar kupić, byle coś w promocji, nawet gówno w papierku.