Głupoty mówicie, dobry kierowca przewiduje takie sytuację i sam miałem podobną, bus się zatrzymał na przystanku i laski tępe c**y oczywiście przechodzą, na szczęście mózgu mam na tyle że się zatrzymałem bo by po piździe nieźle dostaly.
Przeciez to jasne od 1410r ze to kierowca ma miec oczy dookola głowy i myślec za pieszych idiotow czy dzieci wiec wina tylko kierowcy. Busik tez nie powinien przepuszczac, mogl zatrabic jakby sie ogarnal. Jezdzisz autem = ponosisz odpowiedzialnosc za debili ktorych mozesz skasowac swoim jezdzeniem
Ok. Temat nie dawał mi spokoju i w końcu doszedłem do wniosku, że się myliłem. Wina dzieci. Kierowca powinien przewidywać i myśleć za innych, ale k***a bez przesady. Co innego na przejściu dla pieszych a co innego w takiej sytuacji. Czas postawić piwko panom od "poj***ło cie?"
btw, myślenie za innych przeważnie ma na celu chronienie własnej dupy i bycie kulturalnym. Jeśli jednak już coś się stanie, to liczą się przepisy. A jest wpie**olenie się na jezdnię kawałek od przejścia dla pieszych, nie patrząc czy coś jedzie i w dodatku biegiem. Się k***a rozpisałem.