18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Poszkodowane Sebixy z koła tłumaczą, a raczej próbują

PapierowyUmysł • 2017-08-22, 03:50
słowa są zbędne, 18 minut, ale wydaje mi się warto KLASYKA GATUNKU, chłopaki chyba trochę porobieni a już jakiś były atek, szef czegoś tam ze swoimi mongolskimi teoriami :idzwch*j: :dead:

jest jak zawsze, dobre mordy z ulicy zachowywały się dostojnie, przecież ta prawilna mordka zamówiła tylko pizze i szprajta sobie :samoboj:

KrulJulian9001

2017-08-23, 13:04
PapierowyUmysł napisał/a:



więc twój wywód tutaj jest totalnie zbędny... :)



Już sam fakt, że uświadomiłem kolegę i być może parę innych osób o nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu nadaje mojemu wywodowi racje bytu. Pomijając, że prawo takie proste nie jest jak się co niektórym wydaje.

Co do niewiedzy, to faktycznie, nie mam pełnego materiału dowodowego i wnioskuje na podstawie tego co wiem. Jak na razie żadne źródła nie donoszą o używaniu przed delikwentów przedmiotów niebezpiecznych w trakcie interwencji policji.

Wiewór

2017-08-23, 20:27
krisman1981 napisał/a:

policjant to oblicze władzy i władzę mieć powinien mówi leż leżysz mówi skacz skaczesz jak nie to pałą w łeb lub postrzał w kolano takich cwaniaczków pedałków z blokowisk powino się napie**alać dzień w dzień żeby zrozumiał gdzie jego miejsce dresowaty szmaciarz dziekuje :D


Policjant to nie żadna władza. Pan władza to był za komuny. Policjant to urzędnik stojący na straży porządku prawnego.
A reszta jest ok:) Jak policjant krzyczy na glebę to sebix powinien się prostować w powietrzu równolegle do ziemi z rękami za głową zanim dotknie ziemi... tak jak w USA.

AN...........or

2017-08-23, 21:41
PANMICHALL2 napisał/a:

Bracia, czyli mózg podzielony na pół co widać na załączonym filmie. Jeden nie wie o czym mówi, drugi nie potrafi się wysłowić. Jeden nie słucha drugiego. Jak można k***a opowiadać 80 sekund o tym że się oglądało film z kolegami? Ja pie**ole, szkoda że ten policjant nie zaczął strzelać...



Nie mózg podzielony. Oni obaj mieli w dzieciństwie bliskie spotkanie trzeciego stopnia z "Pożeraczami Umysłów". To jakie demony, ale zamiast duszy, zabierają ci mózg. Stąd takie skutki tego spotkania.

MIhau_

2017-08-24, 13:01
KrulJulian9001 napisał/a:


[...]
Przyjrzyjmy się bliżej terminowi "doprowadzenie".
Ten termin jest interpretowany jako czynność dotycząca świadków, biegłych lub tłumaczy, a także obwinionych, które to osoby mogą być przymusowo doprowadzone na polecenie organu prowadzącego postępowanie, gdy zachodzą przesłanki określone w art. 285 § 1 kpk i art. 52 § 1 kpow, przy czym doprowadzenie nie może być w tym przypadku utożsamiane z zatrzymaniem. Osoby takie nie mogą w związku z tym być umieszczane w pomieszczeniach przeznaczonych dla osób zatrzymanych.

Jak możemy się domyśleć, osoba ta nie była osobą "doprowadzaną" tylko osobą co najwyżej "zatrzymaną", czyli osobą, o której nie wspomina przytoczony przez Ciebie przepis ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broń palnej.

Dalej, przytoczyłeś również art.45 pkt.5 gdzie pada określenie - "udaremnienia ucieczki osoby pozbawionej wolności z aresztu śledczego lub zakładu karnego"

[...]



bla bla bla, chciałeś być mądry, nie udało się. Ustawa o SPB i BP z dnia 24 maja 2013 roku w art. 4 pkt 2 określa definicję legalną doprowadzenia:
doprowadzeniu – należy przez to rozumieć czynności podejmowane w celu przemieszczenia:
a) osoby zatrzymanej, ujętej lub przymusowo doprowadzanej do właściwych organów lub instytucji w trybie i w przypadkach określonych w przepisach odrębnych,
b) cudzoziemca [...],
c) cudzoziemca[...]
d) cudzoziemca, [...]

Sebix zamknięty był osobą zatrzymaną-doprowadzaną do właściwej instytucji, czyli Policji. Koniec kropka. Udawałeś kogoś obeznanego w prawie, a wyszło jak wyszło.

mateuszsadoltzr

2017-08-25, 01:59
Wiem że nie powinno się oceniać ludzi po wyglądzie,ale ludzie błagam spójrzcie na nich no k***a tu nie potrzeba chyba żadnego komentarza

KrulJulian9001

2017-08-25, 23:41
MIhau_ napisał/a:



bla bla bla, chciałeś być mądry, nie udało się. Ustawa o SPB i BP z dnia 24 maja 2013 roku w art. 4 pkt 2 określa definicję legalną doprowadzenia:
doprowadzeniu – należy przez to rozumieć czynności podejmowane w celu przemieszczenia:
a) osoby zatrzymanej, ujętej lub przymusowo doprowadzanej do właściwych organów lub instytucji w trybie i w przypadkach określonych w przepisach odrębnych,
b) cudzoziemca [...],
c) cudzoziemca[...]
d) cudzoziemca, [...]

Sebix zamknięty był osobą zatrzymaną-doprowadzaną do właściwej instytucji, czyli Policji. Koniec kropka. Udawałeś kogoś obeznanego w prawie, a wyszło jak wyszło.



Fakt, muszę posypać głowę popiołem (studentowi drugiego roku winniście darować), bo faktycznie wziąłem definicje z innego źródła, nie sprawdzając czy takowy słowniczek posiada przywoływana ustawa, co oczywiście daje pierwszeństwo takiej definicji.
No ale na błędach człowiek się uczy.

Wracając do meritum.
W tym przypadku powinniśmy zastanowić się czy celowanie do kamerzysty było udaremnieniem ucieczki, a właściwie pomocy w ucieczce zatrzymanego (nadal się będę trzymać tego określenia). Moglibyśmy postawić pytanie czy nagrywanie funkcjonariusza spełnia przesłanki pomocnictwa w ucieczce. Inna sprawa, to jak powiedziałem na samym początku - proporcjonalność środków przymusu, która w ocenie może tutaj też być wątpliwa.

Argumenty Ad personam mające na celu mi pojechać typu jaki to ja chciałem nie być, czy kogo to nie udaje zwyczajnie pomijam, bo rozumiemy się - zwyczajnie nic do dyskursu nie wnoszą.

PapierowyUmysł

2017-08-26, 12:28
KrulJulian9001 napisał/a:



Fakt, muszę posypać głowę popiołem (studentowi drugiego roku winniście darować), bo faktycznie wziąłem definicje z innego źródła, nie sprawdzając czy takowy słowniczek posiada przywoływana ustawa, co oczywiście daje pierwszeństwo takiej definicji.
No ale na błędach człowiek się uczy.

Wracając do meritum.
W tym przypadku powinniśmy zastanowić się czy celowanie do kamerzysty było udaremnieniem ucieczki, a właściwie pomocy w ucieczce zatrzymanego (nadal się będę trzymać tego określenia). Moglibyśmy postawić pytanie czy nagrywanie funkcjonariusza spełnia przesłanki pomocnictwa w ucieczce. Inna sprawa, to jak powiedziałem na samym początku - proporcjonalność środków przymusu, która w ocenie może tutaj też być wątpliwa.

Argumenty Ad personam mające na celu mi pojechać typu jaki to ja chciałem nie być, czy kogo to nie udaje zwyczajnie pomijam, bo rozumiemy się - zwyczajnie nic do dyskursu nie wnoszą.



kwestia nagrywania to odrębny temat, nie masz prawa publikować wizerunku funkcjonariusza, więc pies może spokojnie iść z tym na cywilke, jeśli chodzi o próbę ucieczki to wypowiadali się ich przełożeni, że typy próbowały otworzyć drzwi od suki i wypuścić zamkniętą małpę.