kapłaństwo - czyli jak pozbyć sie potomstwa.
wg durni sa ci ktorzy cale swoje zycie "oddaja" Bogu, wiadomo ze jest jakas wyzsza inteligentniejsza siła którą czuc posmierci ale nikt nie widzial Boga, nikt tak na prade nie potrafi powiedziec jak wyglada, nawet ludzie ktorzy przezyli smierc kliniczna czy reinkarnacje, nawet poprzez "channeling" (połaczenie z wyzszymi bytami) byty, które nawiazuja z nami kontakt ( w naszej religii to duchy) nie potrafia powiedziec jak Bóg wyglada.
Tak więc glupotą jest oddawac cale swoje zycie w mysl bezsensownej idei, rownie dobrz emozna wielbic "Boga" nie wychodzac z domu i majac piecioro dzieci. Wazne w zyciu jest to zeby czynic milosc i odbierac ją, do tego nie trzeba zadnej koloratki czy habitu...
MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ
....i jeszcze raz MIŁOŚĆ !!
...a teraz jebcie sie na RYJ frajerzy! i i tak wszyscy spłoniecie w PIEKLE!!! ]
Mnie nie zamurowało , nie jestem silnie wierzący ale też nie jestem ateistą , neutralny religijnie, tak to można nazwać . Film ogląda się ciekawie bardzo, podoba mi się, te wypowiedzi ... Nie lubię reportaży ale melodia i krótkie wypowiedzi, przede wszystkim rzeczowe i na temat pozwalają mi się skupić i przykuć moją uwagę. Fajny "happening" . Podoba mi się, muszę o nich poczytać, zaintrygowali mnie, piwko dla autora .
Chyba wszyscy zauważyli, że zakonnice to chodzące zaprzeczenia kobiecości. Wśród samców też jest bardzo dużo łajz, które sobie w życiu nie poradzą - też potrzebują swojego zakonu. Wymowne jest tutaj to, co gada ten ostatni, a to jest (parafrazując): "nie wiem co ze sobą w życiu zrobić, czekam na znak od mojego wyimaginowanego przyjaciela".
marhaz napisał/a:
wiadomo ze jest jakas wyzsza inteligentniejsza siła którą czuc posmierci
Skąd to wiadomo? Pytam poważnie. Dlaczego deklarujesz, że wiesz więcej niż jest to możliwe?
BTW Szanuj język polski.
Prawda jest taka, frajerzy, że Ci kolesie mają większe jaja niż Wy. Przy świadomości ryzyka potrafili podjąć zajebistą decyzję w życiu. A Wy? Potraficie tylko komentować i krytykować zza ekranu przy zachowaniu pełnej osobowości. I w porównaniu do Was oni już coś osiągnęli. To tutaj są największe p*zdy życiowe a nie tam.