Możesz oczywiście na własne potrzeby tworzyć własne definicje religii, ale może jednak w dyskusji ogólnej trzymajmy się tych definicji, które są ogólnie przyjęte... i tak religie są zbiorem doktryn i dogmatów, mają mniej lub bardziej rozwiniętą ideę modłów, przykazań czyli nakazów lub zakazów, sferę sacrum (co słusznie zauważyłeś), ale ogólnie ich punktem wspólnym bez wyjątków jest zakładanie istnienia czegoś poza światem materialnym (wskaż mi chociaż jedną religię, która tego nie posiada). Ateizm to odrzuca - twierdzi po prostu, że jest jeden świat materialny, w którym mają miejsca wszystkie zdarzenia. Ergo nie jest i nie może być religią.