18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Religia okiem Bill'a Mahera

wortor • 2012-11-17, 01:33
Bardzo mądra wypowiedz na temat religii w wykonaniu Billa + ceremonia 'odchrzczenia' ;)

Angielski wymagany

[video]
[/video]

Pizkes

2012-11-21, 18:10
Skoro twój ojciec jest astronautą, to może wywiózłby w końcu takiego buraka jak ty na księżyc? Ja mu nawet zapłacę. Wszystko, bylebyś nie zanieczyszczał puli genowej... mam nadzieję, że jeszcze nie masz potomka.

I wiesz co? Sądzę, że obrzezanie, to raczej najmniejszy z problemów, którymi należałoby się zająć. No ale tak jak mówiłem: obejrzałeś coś/przeczytałeś kątem oka/ucha i uczepiłeś się tylko tego, nie potrafiąc zejść już na nic innego. Moim zdaniem większym problemem są np. morderstwa na tle religijnym. Nie pamiętam, jakie to plemię(czy może nawet większa zbiorowość) w Afryce, ale u nich morderstwo dziecka, które urodziło się z wadami wrodzonymi, jest traktowane jako zły omen, jako znak od bogów i zwiastun nieszczęścia, toteż takie dziecko jest natychmiast uśmiercane. Tak samo rzecz ma się, jeżeli urodzą się bliźniaki. Wtedy matka musi podjąć decyzję, które dziecko ma zostać przy życiu, a które należy uśmiercić. Nie sądzisz, że jeżeli chcesz już pokazywać problemy jakie niesie ze sobą fanatyzm religijny, szczególnie w Afryce i innych słabo rozwiniętych krajach, to należałoby raczej wytoczyć działa tego kalibru? No ale przecież to trzeba by coś więcej poczytać, zgłębić temat... a jak ktoś jest ignorantem, takim jak ty, to jest to niestety niemożliwe. Ciebie bardziej interesuje czy komuś(przepraszam za zwrot) poharatają ku*asa, czy nie.


A co do kwestii "bata". Widzisz, nic nie rozumiesz. Ty myślisz, że nie zabijam, nie gwałcę i nie kradnę tylko dlatego, ze boję się jakiegoś papy w niebie? Jeżeli ktoś tak postępuje, to jest żałosnym hipokrytą. W wierze chrześcijańskiej(przynajmniej ja takie czerpie z niej wnioski i tak staram się żyć) chodzi głównie o to, żeby postępować z innymi, tak jakbyś chciał, aby postępowano z tobą. Nie wiem czy dobrze to interpretuję czy nie, bo nie chodzę do kościoła, nienawidzę obłudy, ślepoty i sk***ysyństwa, które to mają miejsce w kościele. Nie potrzebny mi kościółek i banda moherów, aby pomodlić się w spokoju... no ale w sumie zbaczam z tematu.

Generalnie, wpadłeś w dzisiejszą modę, na potępianie religii. Ale nie tak rzeczowo i rozsądnie, tylko w trollowski sposób. Za wszelką cenę chcesz doj***ć wszystkim, którzy nie wyznają tych samych przyziemnych wartości, które ty wyznajesz. Jesteś pustym i żałosnym człowiekiem, przynajmniej jeżeli naprawdę jesteś taki, jakim to prezentujesz się poprzez swoje posty.

Zgodzę się, że wiele makabrycznych rzeczy, było w historii naszego świata podszyte religią - jak na przykład wyprawy krzyżowe. Ale to nie religia jest zła, tylko ludzie. Tak jak nie technologia jest zła i nie wszelkie wynalazki, lecz ludzie, którzy ich używają. Tak samo nie pieniądz jest zły, lecz kult, jakim otoczył go człowiek. Religia nie jest niczym złym... to po prostu ludzie są popie**oleni.


I na koniec: Zauważyłem ciekawą rzecz. Mianowicie, o ile ja staram się odnosić do wszystkich twoich tez/argumentów/zarzutów, to ty wybierasz tylko kilka z moich i to na nie odpowiadasz... a jest tego coraz mniej. W końcu się wypstrykasz, nie znajdziesz już czegoś, na co dasz radę jako tako odpowiedzieć, co dałbyś radę wyśmiać. Wtedy to, osobnik twojego pokroju najpewniej napisze coś w rodzaju "ch*j ci w dupę!" i zakończy tę,wątpliwej jakości, dyskusję.

Y0SH

2012-11-22, 02:33
Dobra zamknij ryj bo jesteś zwykłym hipokrytą - najpierw próbujesz żałośnie na mnie jechać, później się we wszystkim zgadzasz, a później bredzisz sobie dalej. Śmieszny jesteś - trwaj sobie dalej w swojej wierze/nauce i jeb się na ryj :)

"Ale to nie religia jest zła, tylko ludzie." - tym np. zdaniem udowadniasz jak bardzo jesteś zindoktrynowany - wynika z niego, że religia jest ponad ludźmi, istnieje niezależnie od nich, czyli jest nadprzyrodzona. Tymczasem została stworzona od początku do końca przez ludzi. Tych którzy są źli według tej tezy. Czyli religia jako twór złych ludzi, nie może być dobra, ale dla ciebie może bo wydaje ci się, że istniała wręcz przed powstaniem człowieka. Zresztą nie chce mi się ciebie zaginać bo to żal.

Napiszę ci jedną jeszcze tezę, może ruszysz te dwie szare komórki.
Odpowiedz sobie na pytanie, czy gdyby ludziom nie WMAWIANO od URODZENIA, że ich życie NIE kończy się w momencie śmierci (co dla każdego myślącego jest oczywiste), to czy wiedząc, że istnieje tylko tu i teraz, nie mieliby o wiele większego szacunku do tego daru? Czy istnieliby w przeszłości asceci, a teraz moherowe babcie i dziadkowie nie robiące w ich życiu nic ciekawego, bo czekają już na spotkanie ze swoją "bozią" i bliskimi (obłęd), tymczasem trafią 3 metry pod ziemię różniąc się od zakopanego psa drewnianą skrzynką?

Pizkes

2012-11-22, 10:58
Ty jesteś naprawdę popie**olony. Gdzie ja się z tobą zgodziłem???? Starałem się tylko pokazać, że są poważniejsze problemy dotyczące religii niż obrzezanie, które tak bardzo cię interesuje... imo trochę to dziwne.

A co do twierdzenia "Nie religia jest zła, tylko ludzie". Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Ty naprawdę wybierasz z moich postów tylko to, na co jesteś w stanie odpowiedzieć.
W mojej wypowiedzi przytoczyłem jako przykład także technologię, czyli owoc nauki. A to, jak wiemy, jest już dzieło człowieka. No więc jak to się ma do tego co napisałeś? Mi chodziło o to, że to ludzie najczęściej swoimi poczynaniami nadają czemuś barwę zła lub dobra. Chodzi o to, że ludzie(jako gatunek) są bardzo ułomni.

I nie, nie sądzę, że ludzie mieliby większy szacunek do życia, swojego czy kogokolwiek innego. Problem w tym, że dzisiaj większość ludzi(tak jak ciebie) interesują tylko pieniądze i własna dupa. Myślą, że jeżeli nie robią nic złego, to z automatu robią coś dobrego. Otóż tak nie jest. To nie jest system zerojedynkowy. Ja już nie mówię tutaj tylko w odniesieniu do religii, lecz w odniesieniu do zwykłych norm moralnych. Jeżeli nie czynisz zła, lecz tylko stoisz z boku, to jesteś neutralny. Stojąc z boku, nie przysparzasz problemów, ale także ich nie rozwiązujesz.

Na koniec: powielasz określenia używane przeze mnie i cały czas nadużywasz słowa zindoktrynowany. Jeżeli masz problem, to proszę, użyj tego, gdy będziesz pisał następnego posta: http://www.slownik-synonimow.eu/

Y0SH

2012-11-22, 12:38
No super masz podejście xD Po pierwsze to zawsze każdy myśli o swoim interesie, bo to jest naturalne, a jak nie jest tak to świadczy o jakiejś ułomności, bo ludzie jednoczą się tylko w obliczu wspólnego zagrożenia, jak okupant czy władza dyktatorska, która na nich uciska i nie pozwala im godnie żyć. Jeżeli nie ma wspólnego wroga, to każdy działa na swój rachunek w obrębie najbliższej rodziny - dokładnie tak samo postępują zwierzęta i nie wiem co w tym dziwnego. Taka jest naturalna kolej rzeczy. W Polsce do 1989 od dwustu lat były wojny zabory i powstania, zresztą wcześniej też sporo się tu działo i ludzie nie mogli zająć się w swoimi sprawami jak podróże, hobby i rozwijanie własnych przedsiębiorstw, bo nie pozwał na to WRÓG. Teraz tego wroga nie ma i wreszcie każdy może zająć się sobą. Teraz nie marnujesz 6 lub więcej godzin, żeby zdobyć mięso, tylko załatwiasz pełen kosz zakupów z marketu w 45 minut, a resztę czasu masz dla siebie. Religię rozkwita w narodach uciskanych, rodzice wkręcają swoje dzieci, że po śmierci nie umrą (obłęd), tylko pójdą do nieba za to, że są uciskane, po to, żeby nie odeszli od zmysłów, że ich życie i tak nie ma sensu bo są pod uciskiem. To wszystko jest indoktrynacja i prowadzi do odmóżdżenia i silnych zmian psychicznych. Tak samo w krajach arabskich WSZYSTKO oparte jest na tym, że prawdziwe życie to dopiero się zacznie po śmierci. Dlatego ludzie tam gotowi są w każdej chwili umrzeć, bo są przekonani, że to w sumie dla nich lepiej, a w walce z innowiercami to najwyższy honor.
Po drugie, no fajnie, że się przyczepiłem do obrzezania - mówisz o zabójstwach na tle religijnym - to jest oczywiście całkowicie popie**olone, ale dla mnie jako istoty wiedzącej, że śmierć kończy nasz byt, zabicie kogoś w jakiś normalny sposób, to o WIELE mniej sadystyczna wizja niż okaleczenie 8 letniej dziewczynki która jest już na tyle świadoma, żeby w pełni odczuwać tę tramę i będzie odczuwać ból do końca życia. Nie wiem czy masz w ogóle pojęcie na czym to polega. Z jednej strony są zabiegi polegające na samym usunięciu łechtaczki (która jak pewnie wiesz jest najbardziej unerwionym miejscem na ciele) i to jest i tak już straszne, ale w większości nie powoduje komplikacji do końca życia, natomiast drugi typ to wycięcie całych zewnętrznych narządów i ZSZYCIE wejścia do pochwy w celu zabliźnienia co powoduje bóle i powikłania do końca życia, poważne utrudnienia w oddawaniu moczu i bóle przy tym, albo w ogóle śmierć w wyniku zakażenia. Teraz sobie pomyśl, że w czasie jak czytasz to co napisałem zostało poddane temu zabiegowi 10 dziewczynek, bo średnia to prawie 4,5 na minutę. TAK - 4,5 NA MINUTĘ. W Polsce jak kogoś zabiją to masz w wiadomościach przez tydzień o tym, a już nie wspominam o sprawie matki Madzii, gdzie zginął niczego nie świadomy niemowlak, a o sprawie słyszysz od pół roku. I to dotyczy jednej jednostki. Tam okaleczają kogoś non stop, a ty mówisz, że się przyczepiłem. A teraz powiedz jak trzeba mieć przeprany łeb religią, że matki którym to uczyniono, robią to swoim córkom? W imię tradycji i "czystości" (taka blizna zamiast c**y to musi być dopiero fajna sprawa). Kobiety w islamie to przedmioty, a odebranie im przyjemności z seksu, albo wręcz skazywanie na ciągłe bóle ma tylko to pieczętować - poczytaj prawa kobiet w islamie - nie mogą nawet pokazywać twarzy, są własnością mężczyzny, muszą niewolniczo pracować, mężczyzna może mieć n-żon, a za każdne nieposłuszeństwo może je bić lub nawet zabić. Ciekawe czy gdybyś był taką islamską kobietą też byłoby ci do śmiechu panie wszystko wiem.

Pizkes

2012-11-22, 19:14
No i właśnie tutaj jest problem. Każdy myśli tylko o sobie, cytując twoje porównanie "tak jak u zwierząt". No a patrz, wszyscy ludzie zgodnie twierdzą, że są czymś więcej niż zwierzętami. Moralność, empatia to jest to, co odróżnia nas od zwierząt i dziś niestety wszyscy odrzucają jakąkolwiek moralność, a empatia to dla większości jest "no k***a w sumie wiem co to, ale tak naprawdę to chyba jednak nie... a już wiem, ciotka matki córki to miała i na to zmarła!". Według ciebie powinniśmy się z każdym dniem upodabniać coraz bardziej do zwierząt, tak? To ja pie**ole taki gatunek ludzki. Jak tak dalej pójdzie, to ktoś przyjdzie ci nasrać pod balkonem(patrz Dzień Świra).

A ty cały czas skupiasz się na religii islamskiej i innych naprawdę barbarzyńskich i ciemnych wierzeniach. Powiedz mi, czy w nowożytności zdarzyło się coś, przez co krzywdzeni byli na masową skalę ludzie i było to z powodu religii chrześcijańskiej? Przypadki, o których mówisz, mają miejsce głównie w krajach słabo rozwiniętych, gdzie panuje w większości nędza i ciemnota.

Ogólnie to reszty nie chce mi się pisać, może potem się naprodukuję.

Y0SH

2012-11-23, 01:49
No właśnie pokazujesz swoją empatię mówiąc, że obrzezanie kobiet to nie największy problem :) widać jak umiesz się wczuć w sytuację drugiej osoby :) a nędza i ciemnota tych państw to nie przez islam czasem? A religia w Polsce? Zaciemienie, indoktrynacja w życie wieczne i sąd po śmierci, grzech pierworodny (niegodność), piekło, utrata cennej ziemi w środku miast, którą możnaby sprzedać i rozbudować miasto, pedofilia, zakłócanie ciszy przez poj***ne dzwony, zabieranie czasu wolnego kiedy powinno się wypoczywać, KRETYNIZM? jeszcze można trochę powymieniać...

di...........os

2012-11-28, 15:44
bloodstained napisał/a:



Możesz oczywiście na własne potrzeby tworzyć własne definicje religii, ale może jednak w dyskusji ogólnej trzymajmy się tych definicji, które są ogólnie przyjęte... i tak religie są zbiorem doktryn i dogmatów, mają mniej lub bardziej rozwiniętą ideę modłów, przykazań czyli nakazów lub zakazów, sferę sacrum (co słusznie zauważyłeś), ale ogólnie ich punktem wspólnym bez wyjątków jest zakładanie istnienia czegoś poza światem materialnym (wskaż mi chociaż jedną religię, która tego nie posiada). Ateizm to odrzuca - twierdzi po prostu, że jest jeden świat materialny, w którym mają miejsca wszystkie zdarzenia. Ergo nie jest i nie może być religią.



Oj, nie masz racji. Zaznaczyłem w cytacie ten twój fragment wypowiedzi, odniosę się natomiast (pokrótce) do całości:


Wśród ateistów byli i idealiści, i empiryści, i nominaliści, którzy byli realistami (zakładali istnienie świata realnego) itd. Twoim błędem (z którego wysuwasz cały szereg fałszywych wniosków) jest fakt, że nie dostrzegasz, że u podłoża jakiegokolwiek bądź podejścia do świata - czy to przedkładającego naukę nad wiarą, czy na odwrót, ZAWSZE STOI WIARA (w konkretne aksjomaty, czy paradygmaty) i MATERIALNE APRIORI ETYCZNE. Jak bowiem już nam udowodnił Kant, jedynie pewnymi informacjami są aprioryczne naoczności czasowo - przestrzenne!


Ateizm jest więc religią. Poza religię wyjść może jedynie postawa nastawiona do świata agnostycznie.