18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Co jest najtrudniejsze w chodzeniu w japonkach?

Ewson92 • 2014-06-14, 19:42
523
Co jest najtrudniejsze w chodzeniu w japonkach?
- Powiedzieć rodzicom, że jesteś gejem. :-/
Kaef • 2014-06-15, 00:06  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (298 piw)
@Up
Ciota...

Wręczanie dyplomów po hamerykańsku

ASAKKU • 2014-06-13, 14:08
90
Czarny wdarł się na inaugarcję wręczania dyplomów :lodowka:


Źródło
tip.top • 2014-06-13, 14:10  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (31 piw)
Czarny w kolejce po dyplom? Na pierwszy rzut oka coś tu śmierdzi :amused:

Przyłapani

1.Michal • 2014-06-14, 21:48
362
Atak zazdrosnych dziewic na młodych, co mają z kim, nie mają gdzie :doggy:

Bila • 2014-06-14, 22:14  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (212 piw)
Pewnie pedały,bo normalny facet nie przeszkodzi drugiemu.

Atak Rekina...

szybyt • 2014-06-14, 16:39
214


Filmik w odniesieniu do ostatniego "Skoku z Klifu" :D

Dobry troll :lol:

Alarm

Wonglik • 2014-06-14, 22:02
653
Dziś w nocy obudził mnie dźwięk mojego alarmu samochodowego. Zerwałem się z wyrka, biegiem do okna, odsłaniam rolety i widzę jak trzech gnojków ucieka od mojego auta.

Dalej nie wiem jak wydostali się z bagażnika...

Przeprawa ciężarówką przez most

crossdressphyxia • 2014-06-14, 14:30
116
Gość próbuje przejechać przez jakiś ch*jowy mostek. Da radę? Przejedzie? A może jednak nie? Trzyma w napięciu do końca. ch*jowa jakość.

CRX rozj***ny

masabitumiczna • 2014-06-14, 18:54
166
Dzisiejsza kraksa z SuperOES'u na Torze Kielce w Miedzianej Górze

Kim są "Milionerzy" z Holandii...

Murzyn9111 • 2014-06-14, 19:24
341
Witam serdecznie drodzy sadole. Mając teraz dużo wolnego czasu wstawiam wam swietny tekst o tym kim są "Milionerzy" z Holandii.Sam pracuje w Holandii tekst wydał mi się bardzo ciekawy.




Często jeżdżę z Holandii do Polski i z powrotem. Tym razem drogę do Holandii musiałem z przyczyn losowych
pokonać busem. Jazda busem, jest ciekawa z powodu arcyciekawych ludzi jakich można poznać po drodze. Ja spotkałem drobnego, ostrzyżonego przez mamę – jadącego pierwszy raz w życiu do Holandii – niepozornego 20-latka. Chłopiec ten w przypływie szczerości zwierzył mi się jak spędził ostatni wieczór w Polsce.
Wieczór zaczął od wypicia, bagatela 12 piw. Następnie wypalił lola, wychylił na szybko świartkę wódki i był gotowy na melanż. Impreza była udana, o czym świadczy awaria telefonu – od wpisania nieokreślonej liczby numerów telefonów od pięknych kobiet pragnących oddać się królowi podrywaczy. Następnie Opel Insygnia po liftingu, szybki seks na tylnim siedzeniu i powrót samochodem do domu. Tam dopiero poczuł moc używek i zniszczył dla zabawy kupiony dzień wcześniej 55 calowy telewizor.
Czy ten mitoman jest nienormalny? Moi drodzy, on jest jak najbardziej normalny. Następny, który idealnie pasuje do rzeczywistości polskiej emigracji w Holandii. Mieszkam w kraju wiatraków kilka lat, i widziałem mnóstwo ludzi – którzy wykorzystując okazję zmiany otoczenia, próbują wejść w skórę kogoś – kim zawsze chcieli być.
W Holandii żyje więc tysiące polskich milionerów, obieżyświatów, gangsterów, namiętnych kochanków itd. Gdzie ich szukać?
Typowy „milioner” mieszka w służbowym domku gdzie rozmawia z innymi „milionerami” o wspólnej pracy (obrabiając tyłek nieobecnym), oraz o swoich bogactwach (w Polsce), podróżach na Ibizę (kiedyś), zadymach i zaliczonych panienkach. Rano jedzie służbowym małolitrażowym autkiem do pracy, gdzie pracuje najchętniej do wieczora (w przerwach rozmawiając o pracy, pieniądzach i nowych felgach). Koniec pracy to podróż do najbliższego supermarketu (supermarkety w środowisku „milionerów” mają renomę kultową). Potem już tylko relaks, czyli obiadokolacja, skręcanie papierosów, degustacja ciepłego piwa (piwo w środowisku „milionerów” ma renomę kultową). Czasem wypijając za dużo ciepłych piw pokłócą się – kto jest największym „jebaką” na domku. Nie przeszkadza im nawet, że rozebrane kobiety widują jedynie w internecie.
Lata spędzone w wyimaginowanej rzeczywistości, wypłukanej ciepłym piwem, zadymionej oparami absurdu i taniego tytoniu kreują nowego człowieka.
Nowy Człowiek, raz lub dwa razy w roku (najczęściej gdy zakład jest zamknięty z przyczyn konserwacyjnych lub końca sezonu) jedzie na urlop do Polski. I to jest odpowiedni moment na opowieści z Holandii: interesującej pracy managera, tajemnicach Amsterdamu, porachunkach z czarnymi gangsterami itd.
Jeżeli masz w sobie coś z „milionera”, czas to zmienić. Przestań okłamywać innych i siebie. Odpuść czasem nadgodziny, odwiedź jakieś inne miasto, wejdź do jakiegoś klubu lub dyskoteki, poznaj nowych ludzi.

jak ch*jowe to wyj***ć.
Info dla admina: towary i usługi poprawione ;)
Zaj***ne z FB.
Diggerx • 2014-06-14, 19:44  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (81 piw)
BongMan czekamy na twój komentarz w tej sprawie.
X