W miejscowości Bejdy (woj. mazowieckie) samochód osobowy wjechał w kolumnę idących w procesji osób. Do wypadku doszło w sobotę około godz. 17. Poszkodowanych zostało kilkanaście osób, 15 trafiło do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem 19-latek wjechał w nieoświetloną, nieoznakowaną grupę pieszych. Była to procesja, która zmierzała z kościoła na cmentarz. Tomasz Zozula z komendy w Łosicach podkreślił w rozmowie z TVN24, że warunki panujące na drodze były trudne, widoczność ograniczona.
Jak twierdzą uczestnicy procesji, kolumna powinna być dobrze widoczna, ponieważ jej uczestnicy mieli ze sobą zapalone świeczki i znicze.
Ksiądz akurat tu winny nie jest. (...)
Kierowca natomiast też raczej niczemu nie zawinił. (...)
W sumie ta "procesja" to też z własnej głupoty do tego doprowadziła. (...)
miejsce zdarzenia:
https://goo.gl/maps/x7X3M6tPSds
Według GSV jest to teren zabudowany, więc procesja (a tym bardziej grupa przypadkowych pieszych) nie ma obowiązku nosić ze sobą odblasków. Niestety.
pokaż mi gdzie jest znak z terenem zabudowanym bo ja go nie widzę na gvs
znak terenu zabudowanego jest dopiero po drugiej stronie miejscowości i dla wjeżdżających od drugiej strony. Tak więc zgodnie z prawem piesi powinni mieć kamizelki