18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Popedałował po śmierć

mrlewy • 2013-05-30, 21:12
Tak się kończy brak uwagi przy pokonywaniu drogi. Rowerzysta zginął na miejscu



Cycków nie ma, ale można posłuchać orgazmu pasażerki :amused:

wudun

2013-05-31, 01:07
Przez chwilę miałem wrażenie że to "rozdroże" pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem Zdrój;D

Zyragon

2013-05-31, 01:56
Komandzio napisał/a:

Po tytule spodziewałem się jakiegoś zaj***nego na śmierć homka ...


homika? :homer:

ParalitykDance

2013-05-31, 02:04
1. Rower powinno sie przeprowadzac przez przejscie dla pieszych. Takowego przejscia nie widze.
2. Wyprzedzanie na przejsciu kolejowym jak juz wspomniano jest zabronione.
3. Jakim trzeba byc debilem ( kierowca samochodu ), zeby widzac zatrzymujace sie auta ( jakis powod w koncu jest ) wyprzedzac je z taka predkoscia.

100% wina kierowcy auta

ahmatw

2013-05-31, 02:07
Komandzio napisał/a:

Po tytule spodziewałem się jakiegoś zaj***nego na śmierć homka ...



jak będe miał "homka" to kupię mu rower.

Santoryn

2013-05-31, 02:50
w Rosji to chyba trzeba przechodzić na prostych odcinkach drogi patrząc przez lornetkę czy coś się nie zbliża w odległości 4-5 km.

Quarez

2013-05-31, 03:02
Za naturalny orgazm kobiecy w tle, leci piwko !


P.S. Rowerzyście i tak już nic nie pomoże

typek230

2013-05-31, 03:03
po nim jak huk ;d buty widać jak lecą ;d

kucma19

2013-05-31, 03:20
jestes ruskiem? Ty juz nie zyjesz. nawet nie musisz wychodzic na droge, droga przyjdzie do ciebie.

byl filmik jak babke zabilo bo gosciu tak pie**olna ze przebil sie przez murowana sciane autem osobowym i babke zabilo. wiec nie uchronisz sie.

A jesli jestes ruskiem, jedziesz lada i masz kamerke zamontowana to znaczy ze nie zyjesz ty i wszystko w promieniu 50m bo lada rozpieprzy sie jak bolid formuly 1

platini1

2013-05-31, 05:38
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że najpierw wyprzedzał jeden cwaniak, za nim drugi, który pewnie pomyślał "skoro on może to ja też" i przystąpił do manewru. Nie mógł widzieć, że samochód nagrywającego się zatrzymuje, gdyż pewnie był już rozpędzony, zanim tamten zaczął hamować, pewnie myślał, że zwalnia aby przejechać przez tory, czy coś w tym stylu. Oczywiście zobaczył rowerzystę w ostatniej chwili, więc szanse na uniknięcie kolizji były zerowe, zwłaszcza, że ofiara była na rowerze, zamiast go przeprowadzać, wtedy może by odskoczył, albo po prostu spojrzał czy nic nie jedzie. Większa wina jest po stronie kierowcy samochodu, ale rowerzysta też nie jest bez winy. Nie, nie jestem ekspertem.

ellsworth

2013-05-31, 08:48
Bohun89 napisał/a:


Jednak jeśli potraktujemy manewr rowerzysty jako zwykły skręt w lewo...to kto wówczas ma winę? :>


Na dobrą sprawę, dalej rowerzysta, ponieważ WŁĄCZA się do ruchu. Tam nie było skrzyżowania (ew. jakaś gruntowa dróżka wzdłuż torów), po prostu wjechał na drogę z pobocza.

cenius

2013-05-31, 12:04
k***a już wiem skąd tyle wypadków jak nawwet w tym temacie tylu specjalistów zna przepisy

do ch*ja

w domyu siedzieć a nei autem jeździć


Auta stały więc rowerzysta miał pjerdolone prawo przejechać, jego minus że się nie obejrzał, tym bardziej że te kilkadziesiąt lat w matuszce rosiji żyje.

badgoodman

2013-05-31, 12:52
@up

Po prostu kretyn wyprzedzał samochody, które się zatrzymały. Nawet gdyby tam nie było torów, trzeba być po prostu debilem, żeby wyprzedzać stojącą kolumnę pojazdów na takiej drodze. Facet przejechał rowerem na pewniaka, bo nie pomyślał ilu kretynów chodzi/jeździ po tej planecie.

kamuha

2013-05-31, 14:40
co za pie**olona dzicz. zero kultury.

marmar

2013-05-31, 17:49
Bohun89 napisał/a:


Co do tego co mówisz, to masz tylko częściowo rację - przeprowadzać rower trzeba tylko wtedy, jeśli droga jest drogą wojewódzką (i wyżej) oraz gdzie dop. prędkość wynosi ponad 60km/h.



Pomijając fakt, że na filmiku nie ma żadnego przejścia, to siejesz Pan herezje.

Przejście dla pieszych, to przejście TYLKO dla pieszych i koniec. Z tego wynika jednoznacznie, że nie można po nim jeździć rowerem. Nigdzie. Na upartego możesz nawet przepchnąć po przejściu dla pieszych motocykl, byleby nim nie jechać.

Jeżdżę rowerem codziennie do pracy 10km w każdą stronę i przyznam, że to upierdliwy przepis. Jeśli zaś chodzi o drogi wojewódzkie i prędkość 60km/h, to kojarzy mi się to jedynie z tym wyjątkiem, kiedy można jechać po chodniku rowerem, chociaż nie pamiętam dokładnie brzmienia przepisu. Nie zmienia to faktu, że dalej jadąc po chodniku, wtedy kiedy możesz, nie jesteś pieszym i jeśli chcesz skorzystać z przejścia, to musisz zejść z roweru. Chociażby dla dobra własnego portfela.

badgoodman napisał/a:

@up
Facet przejechał rowerem na pewniaka, bo nie pomyślał ilu kretynów chodzi/jeździ po tej planecie.



Zapomniał, że jest w Rosji.