Najbardziej hardcorowe sceny z Finałów Polskiej Ligi Walk Rycerskich (edit: Warszawa, Marzec 2014)
(2 słowa dla nieoświeconych - wygrywa drużyna w która ustoi na nogach - stąd dla niektórych wygląda to na ustawkę, bo wszelkiego rodzaju chwyty są bardziej efektywne od trzaskania kogoś bronią jednoręczną. Potem wybiera się ludzi którzy będą nasz naród reprezentować na mistrzostwach - w tym roku w Hiszpanii.)
I bez tekstów, że wy byście lepiej walczyli bo graliście w Mount & Blade
Ja się w to bawię, napie**alam, bo lubię i jeśli komuś się to podoba, to fajnie. A jeśli nie, to naprawdę mnie to nie obchodzi. Rozumiem konstruktywną krytykę w stylu "trochę za dużo zapasów" itd. Ale ch*j w dupę wszystkim, którzy sami nei robią nic, a na wszystkim się znają i pie**olą głupty. Pozdrawiam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Buhurt macie i nie pie**olcie o tym że mają się rycersko napie**alać to ma być rozpie**ol a nie kulturalne napie**alanie się jak to najman z Maćkiem z klanu
Ja pie**ole, gdzie można się tak bawić i ile trzeba pieniędzy wydać na gadżety? To k***a powinno lecieć w polsacie, a nie te k***y tańczące przebrane za murzynów.
Ale gówno, leją się jak dresy na ulicy, czy tak k***a "walczyła" prawdziwa szlachta polska? No ja pie**ole, więcej kopów niż machania mieczem, a idź pan w ch*j. I ten lud polski krzyczący "zabij go", o k***a idę stąd, bo ch*jem zawiało
Zawsze mamy ubaw z takich ludzi, którzy nie wiedzą, że to nie jest jedyna konkurencja Tutaj walczy drużyna, a jak chcecie szermierki to patrzcie na turniej miecza długiego lub miecza i tarczy. Lepiej, żeby zamulali przed kompem?