18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Polska biurokracja - taka piekna !

captainslow • 2014-11-21, 15:10
Material wlasny, tak wzruszajacy, ze az sie z wami postanowilem podzielic.

Tytulem wstepu - mieszkam na zielonej wyspie, mam polskie prawo jazdy.

Niedawno potrzebowalem pilnie miedzynarodowego prawa jazdy, w zwiazku z wyjazdem a w zasadzie wylotem poza europe. Zglosilem sie wiec do ambasady, niestety oni nie mogli pomoc. Nastepnie nawiazalem kontakt z urzedem miasta w Polsce, ktory to wydal dokument. Zalezalo mi na czasie oraz na tym zeby nie leciec specjalnie do Polski.
Wszystko ladnie pieknie moge zlozyc wniosek online (XXI wiek normalnie) oraz przeslac kopie prawa jazdy z poswiadczonym notarialnie upowaznieniem do osoby ktora w PL pomoze mi z uzyskaniem MPJ.
I nagle wszystko kij strzelil, albowiem by odebrac dokument potrzeba okazac oryginal prawa jazdy !!!! ( jezdze na codzien, wiec nie moglem wyslac prawka do Polski zeby gnilo u kurierow przez tydzien).

Postanowilem sprawdzic jak to wyglada w Irlandii. --> wydrukowalem wniosek 1 strona a4, dolaczylem kopie polskiego ( unijnego) prawka uiscilem oplate 10 euro i wyslalem listem. Po tygodniu w skrzynce na listy znalazlem. Irlandzkie miedzynarodowe prawo jazdy wydane na podstawie ksera polskiego prawka i zyczenia bezpiecznej jazdy za granica.....

Polska biurokracja mnie rozwala..... 100 lat za murzynami a papierkologia i absurdalne przepisy to podstawa funkcjonowania rodzimych urzedow.
Wspolczuje wam sadole, ze zyjecie w tym pieknym smutnym kraju.

ska

2014-11-22, 00:02
Nie wiem po co ten napinki, myślę że zazdrość przemawia przez niektórych, że mieli szanse sp***olić i rozwinąć się na obczyźnie a nie egzystować na ziemi gdzie nasi przodkowie przelali sporo krwi po to by ludzie tej samej krwi sprzedali wszystko za gówniane pieniądze. Tutaj nigdy nic się nie zmieni, ci sami ludzie których mijamy na chodniku, zawistnych sąsiadów i poj***nych kierowców cwaniaków za kółkiem. Tych co zarabiają dwa tałzeny myślą się sa panami świata a szczytem luksusu jest telewizja HD kredyt na 30 lat i 10-cio letni pasat traktują innych jak gówno- nawet z kręgu własnej rodziny- ci sami siedzą w parlamencie. Oni tak na prawdę mają w dupie nasz interes, łudzimy się że kiedyś przyjdzie czas.. on nigdy nie przyjdzie. Byłem kiedyś w turcji tam ludzie z tego samego pochodzenia stoją murem za sobą nawet jak kogoś nie znają. A polak ? aby tylko doj***ć komuś. Ja tam osobiście bardzo się ciesze że tyle luda wyemigrowało, tutaj nic nie dało się zmienić to sp***olili tam gdzie lepiej i bardzo dobrze.

captainslow

2014-11-22, 00:12
Oj tak ska. Masz sporo racji.
Wiecie sadole w czym cyganie sa zajebisci?

Jeden drugiego nie okradnie a w razie "W" wszyscy cyganie z dzielni stana za tym jednym murem.

A Polacy w sporej czesci jak widza ze rodak ma klopoty to mu grob wykopia, trumne zloza i jeszcze buty ukradna.

Na szczescie jest tez troche dobrych dusz, ale czlowiek sie nieufny robi..


Co to wogole za podejscie .. ktos pisze ze na emigracji jest a juz zaraz jeden z drugim zawistnikiem o tasmie pisze i sralnym..

Polak1988

2014-11-22, 00:14
Tusk obiecał w Polsce zieloną wyspę i faktycznie w niektórych kwestiach to i zieloną wyspę prześcignęliśmy.Ceny w sklepach na przykład.
Zakładasz firmę w Anglii online kilka chwil,w Polsce nak***iasz po urzędach do Pani Krystyny,która akurat pije 10 kawę z rzędu i wpie**ala 10 rogalika i nie ma czasu nikomu pomóc bo jest przepracowana.
Rejestracja Samochodu to samo,kwitek wypełniasz wysyłasz i ch*j w niego,nie potrzebujesz spędzać kilku godzin w urzędzie miasta.

Takie dwie wk***iające sytuacje z życia.

reidar

2014-11-22, 01:52
To ja napiszę jak w USA wygląda ZDANIE prawka (w moim stanie nie honorują żadnych oprócz bodajże Kanady i Niemiec):
Jeśli czujesz się na siłach to nie musisz robić żadnego durnego kursu. Idziesz do DMV z jakimś dowodem, że mieszkasz w danym stanie (np umowa wynajmu). Wypełniasz formularz po czym siadasz od razu do egzaminu teoretycznego (30 pytań, wielokrotny wybór). Jeśli zdałeś to kolejny wolny egzaminator zabiera cię na egzamin praktyczny (twoją furą). Egzamin praktyczny == 20 minut jazdy po bliskiej okolicy DMV. Żadnych parkowań, placów, górek, kopert. Jeśli zdałeś - płacisz $17, uśmiechasz się do zdjęcia i wsio. Prawko za ~tydzień w skrzynce pocztowej.

Dziękuję, dobranoc.

Tracha

2014-11-22, 02:11
Ozajasz napisał/a:

Skoro sp***oliłeś za granice to stwierdzili,że nie będą się tobą zajmować,tylko tym co zostali w kraju.



Smutno patrzeć, że nawet organ administracji publicznej, w tym kraju, nie przestrzega Konstytucji (art. 36 K. RP).

Romand

2014-11-22, 05:31
@captainslow:
Cytat:

Pomyslcie logicznie po co obywatelowi utrudniac zycie i ciagac go po urzedach skoro w innym kraju unii to samo mozna zalatwic zdalnie przez poczte czy internet?



Ano po to aby kolesie mogli dostatnio żyć z urzędolenia i pyskować w necie jak im dobrze.

domat1

2014-11-22, 09:05
bo ten kraj to "ch*j, dupa i kamieni kupa"
po co pomagać obywatelowi, jak można go upodlić i zgnoić?

Sku3l

2014-11-22, 09:58
Za życie w tym kraju nam nie współczuj bo jest wspaniałe, tylko świnie które nami rządzą żrą za dużo z koryta :/

piotrek_WRO

2014-11-22, 10:51
Cytat:


Polska biurokracja mnie rozwala..... 100 lat za murzynami a papierkologia i absurdalne przepisy to podstawa funkcjonowania rodzimych urzedow.
Wspolczuje wam sadole, ze zyjecie w tym pieknym smutnym kraju.



wyjechać to każdy głupi potrafi, żyć tu, to sztuka

quniu88

2014-11-22, 11:41
piechuzg napisał/a:

Pierwszą wypłatę 1,2 tys zł dostałem.... większość z was spieprzyłaby do Anglii po takiej wypłacie. Ale się uczyłem, pracowałem poświęcałem i szukałem dodatkowych obowiązków. Po 3 latach 1,2 zł to ja mam kosztów stałych w budżecie domowym i mnie to nie boli zarabiam znacznie więcej. Szału nie ma, ale wystarczy. Powodzenia życzę emigrantom i mam dla nich dobre słowo (ODpie**olCIE SIĘ )

Mamy dużo do zrobienia, łatwo nie będzie ale damy radę w urzędach jest coraz lepiej ... pita rozliczam przez internet w 5 minut



Piechuzg - ja do Ciebie osobiście nie mam nic. Tylko postaw się na moim miejscu. Skończyłem 19 lat, zdałem maturę i zawinąłem toboły. Bez kasy, z rozpoczetymi studiami pracowałem nie za 1,2k ale za 1,4k zł kilka lat temu. I tak prawie dwa lata.
Tylko, że za 1,2k czy za 1,4 ka ani mieszkania nie wynajmę tylko dla siebie, ani domu nie wybuduję.
Mieszkałeś u rodziców, czy gniłeś ze studentami na pokoju? Ojciec lub dziadek dali mieszkanie? Czy może chcesz powiedzieć, że w 3 lata się dorobiłeś sam?
Jeśli tak - gratuluję. Serio. Ale przypomnij sobie kto płacił za studia, kto dołożył do pierwszego auta, kto wspomógł gdy było ciężko, czy sam kupiłeś swoje mieszkanie za wyłącznie swoje pieniądze?
Mocno wątpię.
W Polsce gdy wyjechałem zarabiałem 1,7k po tych dwóch latach, wszystko szło naprzód. Ale firma nagle niemal upadła. Zwolniono 80 osób ze 120 osobowej załogi. W mieście powiatowym w górach. Przeniosłem się do Krk. Może to było głupie, bo w Krk liczy się tylko papier i język. Zarobisz 5k zł ale pracujesz jako angol w angielskim biurze odbierając telefony po angielsku. Sorry kolego, ale ja wolę już swoje 7k zł i mieszkać od razu zagranicą, bo przynajmniej nie znoszę tych polskich absurdów.
Nie miałem rodziny, pomocy, znajomych wielu bo za pracą musiałem daleko jechać - ja już się czułem obco, bo w innym mieście.
Dla mnie to była łatwa decyzja.
A jak pisałem - nie chciałem rżnąć z państwa tego co mogłem, bo pewnie dziś miałbym własne socjalne mieszkanie, jakąś tam robotę i wciąż korzystałbym z jakichś zasiłków - nie, mi nie pozwala moja godność.
Gadaj zdrów, ale mając 100funtów w kieszeni w ciągu roku wynająłem, urządziłem i umeblowałem nowymi meblami mieszkanie. Mam dwa samochody, w tym służbowy. Oba tankuję, swój opłacam. Internet, telefony, xbox i xbox live - drobiazgi, ale sumowane razem - w Polsce by mnie nie było stać. Nie jeśli mając 500zł w kieszeni miałbym coś osiągnąć bez studiów, bo studia to byłoby 5 lat życia w pokoju z jakimiś imprezowiczami by dostać papier.
Wolę za parę lat przyjechać do kraju z jakimiś finansami. Może nigdy tego nie zrobię, ale już mam z Warszawy ofertę na współpracę przy budowie drewnianych, ekologicznych domów. Kontrakt na całą Europę. Teraz to za duże ryzyko, ale za parę lat też coś się znajdzie. Sam może i za głupi jestem na firmę, ale współpracę kiedyś podejmę. I będzie to polska firma. Więc ja nie wrzucam Ciebie do wora ze wszystkimi cebulakami, a Ty nie wrzucaj wszystkich emigrantów do wora zmywaków.

piotrek_WRO napisał/a:



wyjechać to każdy głupi potrafi, żyć tu, to sztuka



Powiedział murzyn na plantacji bawełny zakładając buty i śmiejąc się z rodaków, którzy w Afryce boso biegają.

fabiothethird

2014-11-22, 15:56
k***A! Jak ja nie lubię takiego bezsensownego najazdu. Pełnomocnictwo dla osoby, która wszystko załatwi w UM (17 zł) plus ksero prawa jazdy poświadczone notarialnie (12 zł). I gotowe!

captainslow

2014-11-22, 16:52
fabiothethird napisał/a:

k***A! Jak ja nie lubię takiego bezsensownego najazdu. Pełnomocnictwo dla osoby, która wszystko załatwi w UM (17 zł) plus ksero prawa jazdy poświadczone notarialnie (12 zł). I gotowe!



Stary widac, ze skonczyles politologie, bo umiejetnosc logicznego myslenia to dla Ciebie abstrakcja.

Ciebie kosztowaloby to 29zl, ja bym musial placic prawnikowi 70 euro, a potem albo kurierowi typu dhl placic prawie 100 euro za przeslanie prawka w dwie strony / lub samemu bujnac sie samolotem za jakies 300-400 euro. (Bilet z krotkim wyprzedzeniem).

pi...........zg

2014-11-22, 22:26
Drodzy Emigranci nic do was nie mam, sam pracowałem za granicą mam tam również znajomych i trochę rodziny... życzę wam i wszystkim rodakom jak najlepiej. Uważam, że skoro była okazja pojechać i zmienić swój los na łatwiejszy to trzeba było korzystać. Jednak bardzo was proszę abyście nie pisali "Współczujemy wam, że zostaliście i musicie tutaj żyć". Ja nie oczekuje współczucia i za okazanie pogardy będę atakował jak wsciekły pies. Żyje mi się dobrze i pisanie mi o tym, że inni mają gorzej i że nie znam realiów to banalne wytłumaczenie swoich niepowodzeń. Nikt nie każe pracować w Biedronce, nikt nie zmusza do pracy w amazonie, nikt nie nakazuje pracy w takich czy innych warunkach. Pisząc o tym jak zaczynałem chciałem pokazać że zaczyna się zawsze od zera, a to gdzie się kończy i co się robi zależy tylko od nas samych.

Z pogardą patrzę na ten rząd, ale te wybory pokazały, że u nas my sami takiego rządu chcemy.


pozdr dla kumatych i autora postu

quniu88

2014-11-22, 22:42
piechuzg napisał/a:

Drodzy Emigranci nic do was nie mam, sam pracowałem za granicą mam tam również znajomych i trochę rodziny... życzę wam i wszystkim rodakom jak najlepiej. Uważam, że skoro była okazja pojechać i zmienić swój los na łatwiejszy to trzeba było korzystać. Jednak bardzo was proszę abyście nie pisali "Współczujemy wam, że zostaliście i musicie tutaj żyć". Ja nie oczekuje współczucia i za okazanie pogardy będę atakował jak wsciekły pies. Żyje mi się dobrze i pisanie mi o tym, że inni mają gorzej i że nie znam realiów to banalne wytłumaczenie swoich niepowodzeń. Nikt nie każe pracować w Biedronce, nikt nie zmusza do pracy w amazonie, nikt nie nakazuje pracy w takich czy innych warunkach. Pisząc o tym jak zaczynałem chciałem pokazać że zaczyna się zawsze od zera, a to gdzie się kończy i co się robi zależy tylko od nas samych.

Z pogardą patrzę na ten rząd, ale te wybory pokazały, że u nas my sami takiego rządu chcemy.


pozdr dla kumatych i autora postu



I za to masz piwo. I ch*j. Jednym się uda tu, drugim tam. A ważne by każdy z nas, nawet ten ze zmywaka pamiętał skąd pochodzi i ruszył dupę na wybory... o ile ich ch*je nie sfałszują.

Wiesz w Polsce są już ceny europejskie, minimalna krajowa za którą tyra 60, 70% ludności pracującej plus masa umów śmieciowych dla młodych - kto u nas wyjdzie na ulicę, kogo na to stać?
W Grecji tacy młodzi mogli iść na ulicę. W Irlandii też. W Hiszpanii. k***a tam ludzie mieli kasę, majątki, bankrutują i biednieją, a mają więcej niż Polacy.
Który 23letni pracownik fabryki zarabiający 1300zł na umowę o dzieło pójdzie na ulicę protestować skoro nie ma urlopu, nie stać go na rzucenie pracy, a jeszcze matce leki kupi bo ma 600zł emerytury? A facet do tego ma już problemy z kręgosłupem, a kolejka do lekarza za 6 miesięcy? Masa jest takich ludzi w kraju. Oni nie zmienią nic bo k***a z głodu umrą. Tym się różnimy od innych krajów, w których było źle, a protestowali i zmieniali coś.
Jak ty z kasą i ułożonym życiem czegoś nie zmienisz bo uważasz, że Ci dobrze tak jak jest, bo się udało do czegoś dojść własną pracą, to ci którym się nie udało tym bardziej nic nie zmienią.

Nasi politycy może i bydło, ale wymyślili sobie idealny system i idealne społeczeństwo do łupienia. U nas ludzi nie stać nawet na sprzeciw.