Jak zapewne wiecie, każda czynność jest ciekawsza niż uczenie się do matury, tak więc podczas codziennego marnowania czasu natknąłem się przypadkowo na ciekawe zagadnienie. Przez media często powtarzany jest przy każdej okazji podział Polski na "nowoczesny" zachód oraz "biedny i zacofany" wschód. Znalazłem jednak kilka mapek na ten temat (źródła dość wiarygodne) nie do końca potwierdzających ten osąd. Geneza podziału tkwi w czasach rozbiorów oraz dwudziestolecia międzywojennego i wynika z tego, że ówczesne granice państw zachodzą na obecne. Nie we wszystkich kategoriach jednak wschód wypada gorzej. Często różnice są neutralne lub odwrotne, niż mogłoby się to wydawać:
Innych przykładów można mnożyć na pęczki. Za wschodem i południem przemawiają dodatkowo takie aspekty jak gęstsza sieć dróg, mniejszy współczynnik rozwodów, niższa zachorowalność na choroby nowotworowe i AIDS, znacznie wyższy przyrost naturalny. Za zachodem natomiast między innymi mniejsze zaludnienie i gęstsza sieć kolejowa. Dodam, że ten post nie jest wynikiem bólu dupy. Mieszkam w mieście, a w miastach te różnice słabo widać.
Temat aktualny, na czasie i może kogoś zainteresuje.
Nie wiem, czy nie powinno być w "Historia i dokument". Jak zła kategoria to wyj***ć...
Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale gęstość linii kolejowych na zachodzie jest podobno spowodowana tym, że kiedy istniał Układ Warszawski, to było potrzeba sieci kolejowej do szybkiego przerzutu wojska i sprzętu na wypadek wojny. 100 % pewności nie mam, czy to prawda, gdzieś mi się to obiło o uszy.
wschod jest zacofany. Za kazdym razem jak jade tam do "dalekiej cioci siostra wuja przemka od dziadka brata wojtka" tam jest pelno wiesniakow. Tak na powaznie to na wschodzie mniej ludzi oddaje sie badaniom wiec tez statystycznie jest mniej chorych itd itd. Zachod ma wiecej bezrobocia bo ma nowoczesna fabryki gdzie nie sa potrzebni pracownicy a wschod stodoly itp wiec kazda panie gienia lub zenek sie przyda w pracy. Nie no tak serio to nie wiem czmeu pocisnalem na wschod ale wyniki jakis badan nigdy nie beda pokazywaly rzeczywistosci gdy nie bedzie brane pod uwage tyle samo osob co robi na przyklad badania albo jak wczesniej mowiel ze na zachodzie jest wiecej "zmechanizowanych" fabryk. Wschod trzyma sie jeszcze fizycznej pracy itp. moze dlatego tam dzieciaki nie sa takie tepe jak na zachodzie. Wiecje nie chce mi sie pisac. Jebac ciapatych
Drogi kolego ze wszystkim się zgodzę ale takie aspekty jak AIDS nowotwory spowodowane jest tym iż zanieczyszczenie jest większe u naszych Niemieckich sąsiadów a wiatr przywiewa to do nas.
PS. Wszystko upraszczam ale tak jest Zgniły zachód i "Leśny" wschód
Może i wschód jest bardziej zacofany, biedniejsi, ale tu ludzie są normalniejsi. Dla niektórych to oczywiście wieśniaki, ale wieśniaka nie czyni miejsce zamieszkana a zachowanie!Zresztą widać kto na PO głosował, i kto teraz najbardziej narzeka. Wielcy miastowi. Na wshcodzie młodzież chociaż jeszcze w miarę rozgarnięta jest, wyglądają jak ludzie i zachowują się w miarę spoko. A nie miejskie pustaki,blachary,dz**ki,emo czy ch*j wi co jeszcze, co jedynym celem życia jest nowy IPhone, czy robienie alski w klubie w wieku 14 lat...
Ostatnio byłem na tym waszym zachodzie. (Sam jestem ze wschodu), na pierwszy rzut oka na pewno różnimy się tym że na zachodzie jest 10x tyle pedałów w rurkach hipsterów emolów i innego tego typu anomalii. My jesteśmy za to gorsi w tolerowaniu innych nacji. Dla mnie np. to rzadkość spotkać Chińczyka, Murzyna itp.
Za wschodem i południem przemawiają dodatkowo takie aspekty jak gęstsza sieć dróg, mniejszy współczynnik rozwodów, niższa zachorowalność na choroby nowotworowe i AIDS, znacznie wyższy przyrost naturalny.
Nie chcę Cię martwić ale po za gęstszą siecią dróg to reszta tych przykładów właśnie wskazuje na większe zacofanie w stosunku do zachodu
Co do bezrobocia na wschodzie - cóż mało ludzi = mniejsze bezrobocie.
Nieslubne dzieci... no tak mlodziez wychowana bez Boga i zasad, nic sobie nie robi z tabu sexu. Pieprza sie po kątach stąd nieslubne dzieciaki.
Dzieci rodzin ulozonych z zasadami, z Bogiem czesto maja wieksza dyscypline niz w domach nowoczesnych gdzie dziecko lata z kluczem na szyi. To też nauka idzie im znacznie lepiej. Nie gapią sie godzinami na swoje Iphony tylko w zeszyty.
Ja jestem ze śląska i głosowałem za PiS. Glupi znajomi sie ze mnie smiali, głosujac na PO, ze jestem staroswiecki, ze moherowy berecik ze to, że tamto. Teraz ja wypominam ich błędy i smieje sie prosto w oczy jak oni błagaja mnie o pożyczkę. Jedynym rozwiazaniem na dzis jest PiS, chyba ze do wyborow powstanie jakas nowa partia w co watpie...
Doskonały przykład tego jak destruktywny jest zachód (europy) dla nas Słowian, Polaków. Wschód nie nasiąknął tak tym gównem z zachodu i widać rezultaty. A u nas pomijam bezrobocie ale patrzcie na nieślubne dzieci. No niestety Polacy chcą na siłę być zachodem bo myślą, że przez to będziemy lepsi. My jesteśmy w centrum, ale dusze są bardziej wschodnie, nie jest to nic złego wręcz przeciwnie. Ciekawi mnie jak to jest z kościołem na wsch i zach Polski, ale czuję, że na wsch jest silniejszy. Poza tym paczajcie znaczy patrzcie na ciapatych, brudasy i debile a czemu tacy silni (do czasu)??? Bo k***a ich Kościół czy wiara jak to tam nazwać ich jednoczy i przez to są silni. Mam nadzieję, że nasz Papież zmieni coś w kościele na lepsze, aby ludzie się nawracali bo jak Kościół upadnie to i Europa.
Ja jestem z "bogatego zachodu", kiedyś w pracy za granicą spotkałem człowieka z terenów pod Białorusią, a że nikogo z tamtych rejonów nie znałem wcześniej to zagadałem: pewnie tam u Was bieda jest z pracą?
Wyjaśnił mi chłopak, że tam mają pełno zakładów pracy, ale to wygląda bardziej jak korporacjonizm. Kilka ogromnych firm w okolicy zatrudnia tysiące osób. W przeciwieństwie do zachodu gdzie pełno malutkich przedsiębiorstw zatrudnia po 2-3 osoby. Dodatkowo żyją ze szmuglowania przez granice, więc biedy nikt tam nie klepie
Mieszkałem 18 lat na wschodzie, teraz zachód Polski i jestem pewny, że tu wróce. Mniej toleranyjne środowisko: mało pedałów, ciapków i innych zjebów. Możecie mówić na nas Polska B, C czy jak sobie chcecie. I tak zawsze będę tu wracać. WPADAĆ NA WSCHÓD!
Agitatorze PiS, tak się składa, że akurat pamiętam wspaniałe rzady twojej ukochanej partii i pamiętam tamte zajebiście bogate czasy, gdzie za ch*ja nie mozna było znaleźć pracy nawet w super-hiper-dupermarkecie, kasjerki siedziały na własnym gównie, a niezadowoleni byli rozganiani przy pomocy policji. Teraz mamy światowy kryzys gospodarczy (pewnie wymysł żydomasońskich poełowskich reptilian lewackich) i platforma ma w ch*j przej***ne, że musi teraz rządzić w porównaniu do lat 2005-2007. No ale jak się jest j***nym fanatykiem to co, k***a, można innego powiedzieć jak tylko agitować PiS.
