Potwierdzam byłem na Węgrzech 3 razy mili i przyjacielscy ludzie ,pewnego razu kiedy sie zgubiliśmy jakieś 34 km od budapesztu przenocował na gość troche nas wymęczył opowiadając o wspomnianym w przemówieniu 56 roku a ile sie nagestykulowaliśmy to jak sobie przypomne dalej mnie ręce bola no i te ich trunki walą w banie niemiłosiernie
@ milling
Bo jest polskim premierem, czy tego chcesz czy nie. Chciałbyś tam pojechać zamiast niego? Pewnie tak, ale co z tego?
Premierem PO najwyżej. Napisałem tak, bo rudego nie lubię, i rozumiem, że Orban podał mu rękę, bo chciał się normalnie zachować. Jednak myślę, że premier Węgier w głębi duszy ma Tuska za nic niewartą marionetkę.
Węgry chcą się nauczyć okradać obywateli od Tuska czy coś z tego nie zrozumiałem?
Ogólnie przemówienie ciekawe ale niestety nie wiem skąd wziąłeś informację o złym tłumaczeniu bo ja po węgiersku to tylko "serededeste suko"