Badania krwi nie dostajesz na "paragonie"(chyba?). Kumpel raz chciał się sprawdzić czy może jechać, poczłapał na komis a tam wiadomość "... przykro mi ale to Polska, alkomat zepsuty ..."
Taki świstek właśnie dostaje się ze stacjonarnego alkomatu na komendzie... Tylko coś słabo dmuchał strasznie mała objętość tego powietrza i tylko 1 sec??
8 promila? Ciekawe
Mi się raz zdarzyło, a według znajomych mam mocny łep, to na drugi dzień jak wstałem, zmierzyłem sobie alkmatem, że mam 4.3 promila. Rano do pracy, a że jestem kierowcą, to stwierdziłem, że lepiej jak wezmę wolne niż mam zapie**alać w takim stanie. Ot taka historia z życia. Pokój ludzie