Co wy się tępe ch*je stacie o to kopanie leżącego ...
Po pierwsze to Felony Fights ! Nie ma tam zasad
Po drugie każdy kto tam uczestniczy dobrze o tym wie i jeden ch*j czy to butowanie czy skakanie po krtani ! wolno i ch*j każdy się z zgodził i był świadom tego przystępując do walki
Niektóre k***y nie czają, że w tył głowy się nie bije/kopie. Ja pie**ole nawet w MMA tego nie ma... ch*jowi bym napie**olił łomem za to, bo widzę, że dość szybki jest
Żadna padaczka, po prostu dostał w łeb i organizm tak zareagował, ja grając w futsal zostałem sfaulowany, i uderzyłem tyłem głowy w parkiet, efekt jak na filmie "zgaszone światło" i taki atak, kiedy mi przeszło i wróciła mi przytomność, nie mogłem się ruszyć przez około minute, totalny paraliż. 3 dni na obserwacji w szpitalu, jakieś diody w głowie, ale ogólnie spoko. Chyba.
racja pizgnął raz w ziemie, raz bo poprostu nie trafił. widać buty w szyje i w łeb to nie fejk. pozatym po pierwszym ciosie głowa odskoczyła realistycznie. niestety, czarny to p*zda lejąca leżących (bez względu na to czy ktoś sie na to zgodził czy k***a nie, felon srelon melon)
Co jak co, ale kopać gościa po głowie, gdy ten już stracił przytomność to to jest "czyste" sk****syństwo. Najgorsi są ci debile, którzy potem próbują ocucić gościa i są wielce przejęci, a tak naprawdę, jakby ten typ nie przestał go kopać, staliby nadal i obserwowali dopóki coś (jakiś cud tego nie przerwie) albo gościa nóżka rozboli.
Nie jestem jakimś tam zawodnikiem. Całe moje doświadczenie to bójki uliczne. Moi koledzy uprawiający różne sporty walki z zasady odpuszczają komuś po KO albo jak już się obali (czekają aż się podniesie a jak się nie podniesie to koniec). Często przed bójkami nawet ustalają czy parter też. Dla mnie to zwykłe frajerstwo kopać leżącego. Zazwyczaj jak widziałem kiedy typ okłada drugiego nieprzytomnego na glebie to rozdzielałem, wjeżdżając temu przytomnemu butem na ryj.
A tam pie**olicie, a Pride uważany za wręcz legendę MMA zabraniał tylko kopania w głowę gdy przeciwnik jest skierowany głową do ziemi czyli tylko jeden kop poszedł źle