melony fights nie są raczej nowym zjawiskiem. To pojawiło się mniej więcej w okresie Bum fights.
Z takim podejściem p*zdeczki klepią się "mma" na solówkach. Jak wpie**ol, do do końca. ;]
Hmm... Pozwolę wtrącić, że mi to wygląda z lekka na żart. Zwróćcie uwagę na uderzenia pięści w leżącego. Mi się wydaje, czy pięść uderza w ziemię (obok leżącego). Coś za szybko gość wyprowadza ciosy tą pięścią. Ma to dać złudne wrażenie faktycznego ciosu. Bruce Lee, czy co?
Co to był za atak na końcu jak już go znokautował ?
eles napisał/a:
w pozycji bezpiecznej by tego charczenia od duszenia sie jezykiem nie było. To nie oznaka padaczki tylko po prostu urwał mu sie film.