18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pojedynek starej BMW vs Bugatti Veyron

euro-troll • 2016-03-05, 18:02
Pojedynek biedy i bogactwa :)

Piotrutv

2016-03-06, 00:29
Nie sztuką jest zbudować wóz, który osiąga 430km/h z silnikiem 16l, sztuką jest zbudować auto, które 5l V8 rozpędzi się do ponad 440km/h. Koenigsegg to jest auto, a nie jakieś obłe, paskudne Bleegatti.

SanicHegehog

2016-03-06, 01:24
Piotrutv napisał/a:

Nie sztuką jest zbudować wóz, który osiąga 430km/h z silnikiem 16l


Kiedy Veyron ma silnik o pojemności 8L. Te "16.4" w nazwie się do pojemności skokowej absolutnie nie odnosi.

~PowerBoBass

2016-03-06, 02:54
idźpan napisał/a:



tak jak ta bemka ciągnie dobrze od 20lat, ale nadal jest starą brzydką k***ą tak jak jej koleżanki 1000KM audice. Jak ktoś lubi zajeżdżone k***y, to pewnie powie że lepiej ciągnie niż nowe bugatti. Pozdro 600 dla złomiarzy. Co kto lubi jego rzecz



Kobieta jest jak wino - to powiedzenie nie wzięło się znikąd. Brzydka? Pojęcie względne, w mojej opinii Veyron to najbrzydszy samochód sportowy w historii. Ni agresywny, ni ładny, taki p*zdowaty po prostu. Ale nie porównuję go do pustej siksy, co jej tylko pieniądze w głowie, a duszy zero. Po co? Żeby kogoś wk***ić? Zwal se do Veyrona i scrolluj dalej ;-)

Dziad_Inżynier

2016-03-06, 22:05
Majozen napisał/a:

I ch*j z tego, że na prostej rozpieprza Veyrona, jak ledwo panuje nad tą mocą na prostej, a co dopiero na zakrętach. Nie sztuką jest wpie**olić turbo wielkości patelni, bo takie turbo ma tak wielkiego laga, że trzeba je trzymać non stop na wysokich obrotach. To jest dobre na 1/4 mili, ale nie na tor. Gdyby ścigali się na krętym torze, Veyron zostawiłby go daleko w tyle z dwóch powodów. Raz, nie dałby rady utrzymać silnika na takich obrotach, aby turbina mogła dać odpowiednie ciśnienie, dwa jeśli by mu się to udało, to nie opanowałby tej mocy i albo się rozpieprzył, albo w najlepszym przypadku obróciłoby go.


Nie byłbym taki pewien. M5 bardzo dobrze trzyma się drogi i ma dobre zwieszenie, dodatkowo ta sztuka ma pewnie jakiś wydumany gwint za sporo waluty, jeśli dobrze widzę to jest Szwecja i ta beema jeździ na E85, co oznacza znacznie więcej mocy i charakterystyka wcale nie musi być zerojedynkowa. A Veyron jest ciężką, dwutonową k***ą i tego faktu nie oszukasz w zakrętach. Bugatti jest wyjątkowo szybkim GT, a nie uliczną wyścigówką i na torze wyraźnie odstaje od znacznie słabszych aut właśnie ze względu na masę. Ale na autostradzie - ciężko o konkurenta.

Majozen

2016-03-07, 22:31
Dziad_Inżynier napisał/a:


Nie byłbym taki pewien. M5 bardzo dobrze trzyma się drogi i ma dobre zwieszenie, dodatkowo ta sztuka ma pewnie jakiś wydumany gwint za sporo waluty, jeśli dobrze widzę to jest Szwecja i ta beema jeździ na E85, co oznacza znacznie więcej mocy i charakterystyka wcale nie musi być zerojedynkowa. A Veyron jest ciężką, dwutonową k***ą i tego faktu nie oszukasz w zakrętach. Bugatti jest wyjątkowo szybkim GT, a nie uliczną wyścigówką i na torze wyraźnie odstaje od znacznie słabszych aut właśnie ze względu na masę. Ale na autostradzie - ciężko o konkurenta.



Bez odpowiedniej elektroniki sterującej przeniesieniem mocy na koła nie ma szans na opanowanie tylu koni w zakrętach i tutaj stawiałbym na Veyrona. Zgadzam się, że Veyron to ch*j nie wyścigówka, bo nawet nie było to założeniem VW przy budowie tego samochodu, ale nie oszukujmy się, na zwykłym dyfie i skrzyni to nie poszalejesz tą "beemką" na wirażach. No chyba, że będziesz uzywał 1/10 mocy, ale jaki jest wtedy sens osiągania tylu koni.