podróż za jeden uśmiech

halobiba • 2013-05-17, 12:31

Sporo ludzi dodaje tutaj filmiki z różnymi zajawkami i rzeczami związanymi z hobby, więc i ja dodam.
być może kogoś to zainspiruje.

Słowem wstępu:
Przygotowania do tej wyprawy trwały niemal trzy lata. Opłaciło się? Całkiem dosłownie. W 2010 roku Mateusz i Agnieszka wyruszyli w drogę, mając ze sobą tylko paszporty, luźne i niezbyt ciężkie plecaki oraz kamerę.
Autostopem dotarli z Rybnika na Gibraltar, tam złapali jacht i popłynęli na Wyspy Kanaryjskie. Stamtąd, również pod żaglami, przedostali się do Dakaru, by następnie lądem dotrzeć do Marrakeszu, gdzie pierwsza odsłona podróży za jeden uśmiech dobiegła końca.
Po krótkiej przerwie na podratowanie budżetu i zdrowia (choroba nowotworowa) Mateusz, który rozsmakował się w jachtostopie, z nową towarzyszką podróży, Pauliną, wrócił na Wyspy Kanaryjskie i pożeglował na Karaiby. Ostatnim etapem wyprawy był rejs z Gwadelupy przez Azory na Maltę.

+ link do pełnej wersji filmiku z wyprawy - /watch?v=Dm5YwslJ6CA

ti...........ax

2013-05-17, 12:39

4

Rozumiem że jedzenie i taki tam po prostu kradli?
Jak się nie ma kasy to się zapie**ala do roboty a nie na karaiby

halobiba

2013-05-17, 12:41

5

tihomax napisał/a:

Rozumiem że jedzenie i taki tam po prostu kradli?

pracowali dorywczo np. rozwożąc coś itp. lub dostawali za darmo.
czasem zdarzają się jeszcze dobrzy ludzie

Lordzik92

2013-05-17, 12:44

10

Wbrew pozorom na ludzi mozna liczyc...jednak powatpiewam iz ta podroz roznymi srodkami transportu byla oplacana tylko usmiechem...

Re...........ms

2013-05-17, 13:41

18

laska zrobiła pałkę tu, pałkę tam i mieli nawet na dobry hotel

ravski84

2013-05-17, 14:19

2

osobiscie znam kolezke i mowie ze trzeba miec taka odwage jak on. nie wiecie co potrafi robic kim jest, od siebie dodam tylko link

http://www.odyssei.com/forum/index.php?showtopic=88331

do jego tematu na jednym z forów zebyscie mogli dokladnie poczytac w jaki sposob zjezdzil swiat. nie znacie nie oceniajcie...

kustoszpan

2013-05-17, 14:47

5

Aha, czyli dziewczyna która pojechała z nim jako pierwsza, została w domu z nowotworem, a on przygr*chał sobie inną i popędził się dalej bawić?
Dobry zawodnik.

giboN31

2013-05-17, 15:04

5

Domyślam się których warg używała do tego "uśmiechu"

halobiba

2013-05-17, 15:28

kustoszpan napisał/a:

Aha, czyli dziewczyna która pojechała z nim jako pierwsza, została w domu z nowotworem, a on przygr*chał sobie inną i popędził się dalej bawić?
Dobry zawodnik.

nie, to ten chłopak, Mateusz, miał nowotwór.

"Kiedy u Mateusza wykryto łagodny, operacyjny nowotwór lekarz kazał mu czekać na zabieg chirurgiczny pół roku. - Nie mogę - zripostował. - W tym czasie w Afryce wieje w stronę zachodu, a ja chcę tam płynąć. Był tak wiarygodny, że na rękę poszedł mu nawet NFZ. "

polecam artykuł z nim związany
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1834521,na-karaiby-doplynal-lapiac-stopa-zdjecia-wideo,id,t.html

Smutas

2013-05-17, 15:32

3

Mnie ten filmik zainspirował. Do ziewania.

ProVVe

2013-05-17, 15:39

3

Żeby to byli pierwsi tacy ludzie, ale teraz tego się nar*chało... Jeszcze trochę i wiara nie będzie nikogo na stopa zabierać nawet jak będzie w wielkiej potrzebie... Cześć robi tak jeżdżąc po Polsce inni po świecie...Taka nowa śmieszna moda, żeby na "krzywy ryj" sobie coś zobaczyć... Zamiast miesiąc dłużej albo wcześniej iść do pracy (żeby zarobić na bilety czy opłacenie beny) to lecą w ch*ja i żerują na ludzkiej dobroci... Mówcie co chcecie, ale taka jest prawda