nie mógł się zatrzymać. gdyby się zatrzymał to zajęły by się opony z przodu i możliwe, że kontenery też by się zapaliły, a tak to wezwał straż i jechał dalej przez co ogień nie mógł się tak szybko rozprzestrzenić
Nie jestem eksperteee - ale na mój chłopski rozum, to jak koło się pali to w pewnym momencie pie**olnie.
A co jak koło się rozpie**ala? Pojazd generalnie robi dziwne rzeczy - w tym wypadku zakładam wywrotkę.
I teraz - czy wpadnie do rowu, czy może sp***oli się na jakiegoś innego uczestnika ruchu?
Zatem normalnym byłoby zatrzymać się, ew. odpiąć drugą naczepę i przejechać kawałek żeby się wszystko nie zjarało - ale śmiem wątpić że prawidłowym zachowaniem jest jechanie dalej i narażanie innych uczestników ruchu.
Raczej chłopięcy, a nie chłopski ;]