18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

PKS - Panie, Kurwa, Spierdalaj

DiceCube • 2014-12-03, 11:24
Studiuję w Opolu na UO. Moja rodzina nigdy nie była zbyt bogata, więc ciągle łapałem jakąś robotę - przeważnie na "czarno", bo nie stać mnie, by jeszcze na j***ny ZUS odprowadzać. Od początku tego roku udało się mi dorwać robotę w Głogówku. Jest to po drodze do Opola, więc bilet miesięczny tam i z powrotem wystarcza, nie muszę kupować nowego. Pracuję głównie w dni wolne. Miałem już różne sytuacje z PKSem, ale takiego sk***ysyństwa na oczy nie widziałem. Posłuchajcie...

Robotę kończę trochę po 21. Przystanek mam 10 minut drogi od miejsca pracy. Autobus ma odjeżdżać 21:23. Następny jest dopiero po 22:30, więc nie mam zbyt wielkiego pola manewru - kończę robotę 21:10 i od razu na pełnej k***ie lecę na przystanek. Przybiegam 21:20. Autobusu nie ma. 21:30 - autobusu nie ma. Myślę: może coś zj***łem? Może źle popatrzyłem - sprawdzam.. nie, jest napisane na rozpisce: 21:23 dn (dla niekumatych: d - nie kursuje w I i II dz.Św.Boż.Nar. Wielkanocy i Nowy Rok; n- nie kursuje 24 XII 31 XII i w Wielką Sobotę.).
Ni ch*ja, kolesia nie ma. "Pewnie się mi zegarek późni" - też byście tak pomyśleli, nie?
Postanowiłem następnego dnia przyjechać szybciej i skończyć szybciej o te 10 minut. Udało się, szef się zgodził, skończyłem 21:00. Zapie**alam na przystanek... 21:06 - jest autobus. Wbijam do środka i z ryjem do kolesia:
- Dlaczego Pan wczoraj nie poczekał?
- Jak to "nie poczekał"?
- Byłem 20 po na przystanku i czekałem do 22, a nikogo nie było.
- Nie no, byłem, ale szybciej.
- Dlaczego szybciej był Pan?
- Bo udało mi się szybciej dojechać. Mniejszy ruch, rozumie Pan..
- No ok, rozumiem, ale dlaczego Pan nie zaczekał do tej 21:23? Musiałem przez Pana sobie tyłek odmrozić.
- Nie mam ochoty rozmawiać, proszę siadać...

Usiadłem wk***iony, bo kto by nie był? On gdzieś zadzwonił, coś tam gadał... Postanowiłem sprawdzić co i jak. Koleś tamtego dnia odjechał programowo, 23 po (czyli mój zegarek dobrze chodzi). Postanowiłem sprawdzić jak jeździ w piątek i sobotę, aby wykminić, czy to tylko jednorazowy wybryk, czy może stała praktyka (muszę wiedzieć o której być na przystanku).

Co się okazało?
Że sk***ysyn zapie**ala z taką prędkością, gdyż.. zatrzymuje się na chwilę dwie wioski dalej i chce mieć dla pogadania dłuższy czas! Jak szybko przyjeżdża do Głogówka i odjeżdża? 21:09/21:10. Czyli całe 13 minut szybciej, niż powinien. A tobie - ch*j w dupę i kotwica w plecy.

Dziękuję PKSowi i jego pracownikom za poszanowanie klientów. Gdy ja zapie**alam jak dziki, aby pojechać do domu po ciężkim dniu harowania na chleb i bilet (a w domu mam naukę na kolosa) - oni z przyjemnością wdadzą się w pogaduszki ze znajomymi kawałek dalej. Twój bilet miesięczny za 220,50 zł ich ch*ja obchodzi.
Macie podobne sytuacje?

lucass1621

2014-12-03, 15:47
Po prostu zgłoś tą sytuację do jego przełożonych. Raz, drugi i koleś w końcu za to beknie.

Bonawentura Bonaparte

2014-12-03, 16:12
Ziomek, rozumiem Twój ból, ale to jest sadistic...

Smutne historie o tym jak bardzo jest Ci smutno, bo autobus nie przyjechał i było Ci zimno wrzuć na jakąś kafeterie czy samosie czy coś.

Pozdrawiam ;)

Hagrid

2014-12-03, 16:16
Pewnie PKS Głubczyce, jeździ jak chcę, nie raz ostatni o 21.15 sp***alał z Opola, albo w ogóle nie przyjeżdżał, n o ale w sumie kto by do Głogówka nocą chciał jechać xd

Vadim

2014-12-03, 16:25
DiceCube napisał/a:

Macie podobne sytuacje?



Nie. Jeżdżę samochodem.

C0ld

2014-12-03, 16:29
U mnie kierowcy z PKSów zamiast pieniążki za bilet wkładać do kasy, to chowali do kieszeni (oczywiście bez biletu) i teraz nie ma żadnego autobusu. Mazury cud natury na tortury. Drogi dziurawe, autobusów brak, pociągi rzadko jeżdżą (chcesz pojechać do miasta, to musisz wracać na drugi dzień, bo nie ma jak). Żyć nie umierać.

Albo jeden kierowca, który kursował tylko gdy mu się chciało. Tzn było bardzo zimno- to nie jechał, nie wyspał się- też nie jechał i spał w autobusie. Albo nie chciało mu się kończyć kursu, to wysadzał ludzi w połowie drogi, zawracał i jechał do domu :D . Raz nawet przejechał klientowi po stopie.

EROENTUZJASTA

2014-12-03, 16:47
usiadłeś na końcu autobusu i zacząłeś płakać?

Hannibal_PL

2014-12-03, 17:09
A wiecie że ja nie mogę narzekać na PKP?

Z Gdańska do mojej miejscowości jest 313 kilometrów. Samochodem no ni ch*ja nie da się szybciej jak 6,5h(niedzielni, fotoradary i te ukryte też naj***ne jak sk***ysyn). 6,5h, 313 kilometrów, ~130 zł.

Za to żółtkiem podstawowym z 3(!!!) przesiadkami jadę prawie 5 godzin. No k***a cud kolei. Gdybym czasami nie musiał czegoś brać większego z/do domu to bym tylko żółtkiem jeździł zwłaszcza że jako student płacę uwaga 18 zyla. Cud miód i zaskakujące orzeszki...

Luqas95

2014-12-03, 17:18
P.K.S

Pamiętaj kupić samochód

Tafariel

2014-12-03, 17:43
Pks ma zajebiste rozkłady, kiedyś przyjechałem autobusem 13:25, a ostatni autobus w kierunku w którym miałem jechać dalej, odjeżdżał o 13:20 :amused: kto to układa k***a nawet nie chcę wiedzieć.

Pabjan

2014-12-03, 18:34
W Opolu to całkowicie normalna sytuacja, że autobus odjeżdża dziesięć minut przed czasem. Nauczony podobnymi doświadczeniami, wychodzę na autobus pół godziny przed czasem, choć mieszkam 200 (słownie dwieście) metrów od dworca PKS.

swiezak22

2014-12-03, 18:38
Trzeba było sie uczyc, to byś PKSem za free jezdzil i ludzi w dupie miał 8-)

xnxx

2014-12-03, 19:16
historia pewnie fajna ale przeczytałem tylko dwa zdania i wiem że jesteś gimbem.


to one: Studiuję w Opolu na UO. Moja rodzina nigdy nie była zbyt bogata, więc ciągle łapałem jakąś robotę - przeważnie na "czarno", bo nie stać mnie, by jeszcze na j***ny ZUS odprowadzać.





kto ma firmę, lub faktycznie pracuje, powinien zrozumieć o co mi chodzi

Ar...........ch

2014-12-03, 20:12
Rozkład jest od tego, żeby kierowca go przestrzegał. Jeżeli tak nie robi i to dla swojego komfortu (a nie przez np. jakieś utrudnienia podczas jazdy), to wg mnie warto napisać oficjalne zażalenie i żądanie pisemnej odpowiedzi i/albo zwrotu kosztów biletu.

Sytuacji takich tyle ile firm prywatnych czy państwowych, żyjesz w kraju, w którym wszyscy chcą Cię zrobić w ch*ja, pamiętaj.

Co do komunikacji miejskiej, to poruszając się po Katowicach autobusami nie raz widziałem, jak autobus odjeżdża z przystanku o 10+ minut za wcześnie. Oczywiście biedny kraj z niziutkimi podatkami, więc tablice informacyjne informujące na bieżąco o statusie danego autobusu powstały przy przystankach dopiero w tym roku, a i tak gdy się przystanie i popatrzy co zatrzymuje się i odjeżdża z przystanku, a co wtedy wyświetla się na takiej tablicy, to poszczać się ze śmiechu albo rozpaczy można.

Do tego kiedyś byłem świadkiem jak kierowcy poj***ła się droga i to nie tak, że wjechał w inną uliczkę.
W Katowicach jest duże rondo, pod nim zapie**ala jezdnia w tunelu by można było szybko przedostać się pod tym skromnym "centrum" na wylotówki. Kierowca mający trasę po centrum, chyba z przyzwyczajenia z jazdy osobówką, zamiast pojechać na kolejny przystanek, to wdupił się pod rondo w tunel i tym sposobem ominął jeden z przystanków przy dużym osiedlu. Gdy zorientował się co zrobił zatrzymał autobus (!) w połowie zjazdu pod rondo i widać było, że chce wrzucić wsteczny :D Na szczęście rozmyślił się i pojechał do najbliższego wyjazdu. I ku*as Wam pasażerowie, kolejny autobus jadący w tym kierunku za 40 min, a 8:00 tuż tuż :megalol:

dominator76

2014-12-03, 20:31
Witaj w Polsce,chcesz normalnosci jedź za granice...