Zgadzam się z tym ,że nie powinno się pić przed jazdą samochodem no ale k***a ten filmik to jakas totalna żenada.. Koleś po czterech kieliszkach wsiada do auta i zaczyna chichrac jak pojeb i trąbic ? Nosz k***a bez przesady
czy reżyserowane czy nie , k***a nie jeździ się po alkoholu i krótka piłka. Chcąc się zabić to niech idą do lasu z liną. Ale niech oszczędzą cudze życie.
Tak pewnie są ludzie którzy z trzema promilami jadą prosto. Ja miałem 2 doświadczenia. Pierwsze upiliśmy się na imprezie i po posesji (tłumaczenie dla idiotów i haterów: Obszar zamknięty, prywatny kawałek ziemi) Jechałem motorowerem, w krwi miałem coś koło 1,5 promila i jechałem prosto, nie było problemu. Ale za kółko bym nigdy nie wsiadł w takim stanie. Drugi po mocnej imprezie czułem się świetnie (reakcja sprawdzona na grach wideo była świetna) zachodzę na komisariat policji, bo jednak dużo wypiłem 0,5 promila. To czekamy 8h, jak już prawnie mogłem wsiąść za koło to koncentracja ch*jowa.
Jeszcze up. Nie jeździ się w ogóle jak się nie powinno. Moja przygoda pokazuje, że po alkoholu można być w dużo lepszym stanie do prowadzenia. Niż jak się wytrzeźwieje. Często tak miałem, że nic nie piłem, ale zanim za kółko kawa, zimne płukanie twarzy, i ćwiczenia. Dopiero potem za koło. Poza tym ludzie nie chcą się zabić, a zaoszczędzić na jeden drink więcej niż zapłacić za taksówkę.
Z resztą jest duża różnica między człowiekiem po spożyciu a kompletnie pijanym nie mogącym iść a co dopiero prowadzić
Masz rację, różnica jest. Ale nie chodzi w tym teście o zdolność prowadzenia samochodu, bo po małej ilości alkoholu to nie ma znaczenia, tylko o refleks. A ten się obniża gwałtownie i nic na to nie poradzisz. Po alkoholu będzie wszystko ok, dopóki nie stanie się nic nieprzewidzianego. Chcesz na to liczyć?