@up Perpetuum mobile musiałoby być układem energetycznie zamkniętym, to znaczy takim, z którego energia nie mogłaby być w żaden sposób wypromieniowywana. Poza tym koncept zakłada chyba "uruchomienie" go bez wkładu energetycznego, nie można włożyć pracy w jego zastartowanie, ale tego nie jestem pewien na stopro.Musiałby to być na pewno układ bezstratny. Jedynym takim układem, z którego energia nie ma ujścia zdaje się być wszechświat jako całość, w innym przypadku energia zawsze będzie gdzieś wytracana, czy to na skutek tarcia, utraty sprężystości. Poza tym, perpetuum mobile musi działać w nieskończoność a jedynym sposobem,żeby zweryfikować czy działa w nieskończoność jest obserwowanie go przez nieskończenie długi czas Jeśli chodzi o układy bezstratne to dobrym przykładem jest światłowód, gdzie na skutek całkowitego odbicia wewnętrznego odpada problem utraty światła, jednak,żeby światłowód działał musi mieć źródło energii w postaci światła, inaczej ch*j dupa.
Jeśli chodzi o układy bezstratne to dobrym przykładem jest światłowód, gdzie na skutek całkowitego odbicia wewnętrznego odpada problem utraty światła, jednak,żeby światłowód działał musi mieć źródło energii w postaci światła, inaczej ch*j dupa.
@up Perpetuum mobile musiałoby być układem energetycznie zamkniętym, to znaczy takim, z którego energia nie mogłaby być w żaden sposób wypromieniowywana. Poza tym koncept zakłada chyba "uruchomienie" go bez wkładu energetycznego, nie można włożyć pracy w jego zastartowanie, ale tego nie jestem pewien na stopro.Musiałby to być na pewno układ bezstratny.