Zamieszkujący w Teksasie ojciec natknął się na molestującego córkę i nie tracąc czasu pobił go. Ława przysięgłych uznała go za niewinnego, ponieważ prawo stanowe pozwala na użycie każdego środka [było "deadly force", ale "śmiertelna siła" jakoś dziwnie brzmiało przyp. tłum.] żeby powstrzymać przemoc na tle seksualnym.
Incydent miał miejsce 9 czerwca nieopodal Shiner w Teksasie. Ktoś zauważył rolnika Jezusa Floresa [przypadek?] niosącego dziewczynkę w odosobnione miejsce i zaalarmował jej ojca. Zaniepokojony ojciec pobiegł w kierunku, z którego dochodziły jej krzyki i znalazł dwójkę bez ubrań. Wk***ił się, i pobił FLoresa do nieprzytomności, po czym zadzwonił na 911 [ichnie 997 przyp. tłum.] "Przyjeżdżajcie! Ten człowiek zaraz mi się przekręci i nie wiem, co robić!" Krzyczał.
Wydarzenie zostało potraktowane, jak zabójstwo, ale ojciec nie pójdzie do pierdla i nie zostanie w żaden sposób obciążony.
wyliż mi rowaJa jednak będę obstawał przy tym, że samosądy to jednak nic dobrego. Jak go zatłukł na śmierć to albo on tajson jest i gość zszedł po jednym strzale, albo tłukł go z 5 minut. A to już byłoby morderstwo. Tak więc super że tata załatwił pedofila, ale już nie tak super, że ten precedens może sporo namieszać - ot, zatłukłem typa wysoki sądzie bo mi się zdawało, że mi córkę molestował. (a ten się np. pytał "gdzie twoja mama dziewczynko?"). "Ach, to ok - jest pan wolny".
Dobra - jedziecie z hejtem, ogień.
Ja jednak będę obstawał przy tym, że samosądy to jednak nic dobrego. Jak go zatłukł na śmierć to albo on tajson jest i gość zszedł po jednym strzale, albo tłukł go z 5 minut. A to już byłoby morderstwo. Tak więc super że tata załatwił pedofila, ale już nie tak super, że ten precedens może sporo namieszać - ot, zatłukłem typa wysoki sądzie bo mi się zdawało, że mi córkę molestował. (a ten się np. pytał "gdzie twoja mama dziewczynko?"). "Ach, to ok - jest pan wolny".
Dobra - jedziecie z hejtem, ogień.
gość ma zadatki na polityka z takim rozumowaniem
Tak pytał ją o drogę a ona mu rysowała mapę na gołym ciele, ja prdl...
A ten się np. pytał "gdzie twoja mama dziewczynko?").".