Możesz mi objaśnić, w jaki sposób pomaga dzieciom? Łatanie dziury budżetowej PAŃSTWA nie ma chyba za dużo wspólnego z chorymi dziećmi?
WOŚP to w dużej mierze pie**olenie. Spora część sumy, którą zbierze orkiestra idzie na opłaty dla pośredników i co poniektórych ''artystów'', którzy za zrealizowanie poszczególnych akcji zgarniają kasę.
Dlatego nigdy nic nie daję na WOŚP. Pomoc potrzebującym powinna być realizowana przez państwo, a jeżeli państwo nie może sobie na to pozwolić( bo F-16 i ISAF kosztują...) to powinna wejść ustawa, która zabrania zarabiania pośrednikom na akcjach charytatywnych. Inaczej wszelkie akcje charytatywne w Polsce to nic innego, jak wyciągnięcie od ludzi kolejnej kasy. Co w dodatku działa, kiedy spojrzymy ile orkiestra zbiera kasy, co rok...
Jeśli jesteś zbyt głupi by zrozumieć kontekst słowa pisanego to zwyczajnie zamknij ryj. Może ja i bym nie miał prawa głosu, ale lepsze to niż przymusowa sterylizacja, żeby nie spłodzić następnego pokolenia półgłówków, co z pewnością by ciebie spotkało.
Już raz się wypowiadałem na jakimś forum odnośnie tego tematu, więc po prostu skopiuje swoją wypowiedź:
Niektórzy tutaj pieprzą takie głupoty, nie mając zielonego pojęcia na temat tego jak funkcjonuje cały WOŚP. Usłyszą coś w telewizji albo wyczytają jakieś pierdoły i uznają to za fakty. Wystarczy rzucić okiem na rozliczenia finansowe z działalności organizacji za poszczególne lata oraz sposób wydatkowania zebranych przez WOŚP środków. W dużym skrócie: pieniądze zebrane przez orkiestre nie są przeznaczane od razu następnego dnia na planowane zakupy; są lokowane na rachunkach bankowych. Uzyskane procenty przeznaczane są na funkcjonowane organizacji (czyli m.in. "pensja dla owsiaka"). Facet zbiera przykladowo 40 mln, "obraca" tymi pieniedzmi i jakas nadwyzke sobie przycina, ale początkowe 40 mln i tak przeznacza na wcześniej założony cel.
Odnośnie organizacji przystanku woodstock. Głównym źródłem finansowania są środki od sponsorów, a są to grube miliony. Na podstawie ostatniego woodstocku można sobie wyobrazić jakie pieniądze wyłożył Carlsberg za wyłączne prawo sprzedazy swojego browara, a co dopiero jakie zyski z tego osiągnął. Kilkaset tysięcy ludzi, dziennie po kilka piw, 3 dni przystanku, piwo za 3,50zł - prosta matematyka. Dodatkowo Carlsberg robi sobie reklame. Pieniadze były ściagane także od Lidla, od Allegro, nawet od punktów gastronomicznych, które też miały milionowe przychody.
Ogólnie rzecz biorąc cały ten temat bojktou wośp jest nakręcany przez hejtujacy polaczków, którzy zawsze się muszą przyp****olić. Masz w dupie potrzebujących, nie wrzucaj do puszki, po co się więcej udzielasz, skoro juz na wstepie miales cala sprawe w dupie? Nastepnie nie komentuj woodstocku, bo w dupie byłeś i gówno widziałeś, ale te co ci pokazali w telewizji...