@Bembols, no tak możesz sobie wypić piwko (z czego ja też mogę tak wypić bo rodzice mają dom w mieście). Do sklepu może 20m mam. Poza rozjebywaniem maluchów i piciem macie tam jeszcze jakieś atrakcje? Bo w mieście dużo jest Nie muszę daleko jechać na jakieś koncerty, do kina,wesołego miasteczka, zoo itp Las też blisko, woda. I co chwila nowych ludzi się poznaje. A ty? Pewno 2 kumpli, jedną dziewczynę na was 3 masz i tylko chlanie + w lato kąpiel nad jakąś rzeką czy inną wodą.
Mieliśmy z kumplami pobawić się podobnie i zrobić z malarka coś w rodzaju buggy i jak tylko znajdziemy na to kasę to będzie buggy . i jak zwykle rozkmina bardzo poj***nych pomysłow , np ostatnio wpadlismy na pomysł aby silnik malucha zastąpić V8 Ze starego audi bo mamy po taniości do kupienia ;D
proponuję wysłać film do policji, z pewnością ustalą kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu, niezarejestrowanego samochodu bez OC.
taki mały trolling.
Na wsi przynajmniej was psy nie jebną z zielskiem. A w mieście to przetrzepać mogą byle kogo. Na wsi nie dostaniecie wpie**ol od nieznajomych sk***ieli, bo każdy was zna i jak nie jesteście laps to jest szacunek. Wieś ma zalety i ma wady, ale osobiście wolę wieś, bo jest klimat. Co prawda, nuda czasem tu dopie**ala i trzeba się częściej fazować niż w mieście.
A Ty?....ch*ja wiesz boś ch*ja widział.
On przynajmniej może sobie wyskoczyć do miasta na te "wielkie" atrakcje i nawet byś się nie zorientował że to on a Ty ledwie byś z auta wysiadł na byle jakiej wiosce i wszyscy by wiedzieli żeś panisko z miasta.
wszyscy się śmieją z wieśniaków, ale niestety biedaki z miasta to oni jeżdżą ciągnikami Lamborghini, a za za jedne plony kupili by biedne mieszkanie waszych rodziców i i babci na raz.