"a kogo obchodzi orgazm u kobiety, ważne że facet się spuści.." r*chałeś kiedyś?

Lol jak baba ja ponad pol litra naraz oddalem a ona po paru kropelkach odjechala

Przecież to moja była! a to nie pobieranie krwi tylko wstrzykują jej heroinę!

a mnie to ch*j obchodzi k***a jeśli kiedyś jej Pan zobaczy to nagranie to nie będzie chciało mu się jej r*chać bo będzie miał obraz przed oczami jej śniętej jak j***na ryba...

jakaś sp***olona ta pielęgniarka, powinna to przerwać dużo wcześniej

Moi drodzy sadole. To zjawisko odlotu zaprezentowane na tym filmiku to tzw. Zespół Wazowagalny.

Zwykły odlocik przy pobieraniu krwi, powszechne dość. Pielegniary mają to na co dzień .

Ale prawdziwe kozaki to te, co odlatują w poczekalni punktu krwiodawstwa. Przed oddaniem...

Tyś widział orgazm... Chyba tylko w pornolach, gdzie każdy stęk to orgazm. Po prostu zasłabła, jak to często przy pobieraniu krwi bywa.

Fejk. Kobiety nie mają orgazmu, bo nie mają penisa.

@Kardio_Error
Jeśli jedyną kobietą do jakiej się spuszczasz jest ta z twojego monitora, to rzeczywiście, co Cie jej orgazm obchodzi.

Kiedyś poszedłem (jedyny raz w życiu) z ziomkami na oddanie krwi (jedyny, bo mnie wyrzucili, nie nadaję się). Ziomek z mojej klasy podczas oddawania troche odjechał, więc kazali mu posiedzeć w poczekalni. No i siada obok mnie. Siedzi, siedzi, i nagle się na mnie kładzie, mrucząc coś przy tym.
Padaczka podczas pobierania krwi to częste zjawisko

No chyba cię poj....., w życiu nie widziałem takich rzeczy, ani nikt z mojej rodziny, ani żaden znajomy nie mdlał przy oddawaniu paru kropel krwi. I nadmienię, że cholernie nie lubię strzykawek, kiedyś się wręcz bałem, ale nigdy nawet nie miałem oznak mdlenia czy coś. Laska ma ewidentnie problem i to poważny.

Oddawanie krwi w dużych ilościach to już inna sprawa i tu jest pełne prawo do oznak mdlenia/spania itd. Ale parę kropel krwi do zbadania nie powinno mieć żadnego wpływu, jeśli jesteś w pełni zdrowym człowiekiem.

Kiedyś poszedłem (jedyny raz w życiu) z ziomkami na oddanie krwi (jedyny, bo mnie wyrzucili, nie nadaję się). Ziomek z mojej klasy podczas oddawania troche odjechał, więc kazali mu posiedzeć w poczekalni. No i siada obok mnie. Siedzi, siedzi, i nagle się na mnie kładzie, mrucząc coś przy tym.
Padaczka podczas pobierania krwi to częste zjawisko

Potwierdzam też babka już mi miała igłę wbijać nagle mój mózg się wystraszył i zaczęło mi się we łbie kręcić :d

Miałem podobnie ostatnio w szpitalu, pobrali mi krew i kazali iść na drugi koniec szpitala. No to poszedłem, tyle że 50 metrów dalej ocknąłem się w pozycji bocznej bezpiecznej
Żebym mógł oddać krew to chyba musieliby mnie uśpić

Potwierdzam też babka już mi miała igłę wbijać nagle mój mózg się wystraszył i zaczęło mi się we łbie kręcić :d

Cieniasy z was i tyle.

Jak ona k***a padaki dostała bezmózgi.