@bloodwar - ze stoperem w ręku r*chasz, czy zegar nad łóżkiem masz (ew. możesz spać na samym materacu albo sklejce z materacem - dodaję, bo turbozjeb jakiś się doczepi)?
mam podobnie. tak w ogóle to j***ć tą typiare co pobiera tą krew, przyuważcie że p*zda podaje jej wacik do przytrzymania zamiast łapać dziewczyne która bezwładnie może spaść i porządnie jebnąć, o coś głową co może być znacznie groźniejsze niż j***ny wacik. bez sensu.
Kiedyś poszedłem (jedyny raz w życiu) z ziomkami na oddanie krwi (jedyny, bo mnie wyrzucili, nie nadaję się). Ziomek z mojej klasy podczas oddawania troche odjechał, więc kazali mu posiedzeć w poczekalni. No i siada obok mnie. Siedzi, siedzi, i nagle się na mnie kładzie, mrucząc coś przy tym.
Padaczka podczas pobierania krwi to częste zjawisko