Witam
Jestem fanem eksploracji opuszczonych budynków, fabryk, hoteli… i chciałem pokazać jak wygląda mleczarnia, która jest opuszczona już od ładnych paru lat (z tego co mówiła napotkana starsza Pani, więcej niż 10), a gdzie nie ma typowych gimbów i innego cholerstwa chodzącego w rurkach. Obiekt jest usytuowany w małej wiosce, gdzie ciężko z zasięgiem i z innymi nowościami. Ludzie tam jeszcze wiedzą co to znaczy szanować coś cudzego (nawet zostawionego bez opieki), a gimby jeszcze nie żądzą w domu, tylko posłusznie odrabiają lekcje i pomagają rodzicom w polu.
W mieście w pierwszym miesiącu wszystko byłoby wybite, potłuczone, zasrane, a resztą zajęliby się złomiarze.
"W mieście w pierwszym miesiącu wszystko byłoby wybite" nie powiedziałbym, wszędzie znajdą się ludzie- k***y nie ważne czy to wieś czy miasto. A żeby nie być gołosłownym powiem ze mieszkałem i tu i tu
ZyZeL88, w województwie Opolskim pod opolem jest dość duża stara owczarnia, położona w lesie nigdy tam nie byłem ale z daleka wygląda na dość ciekawe miejsce.
napisz jakbyś chciał wiedzieć więcej