Witam
Jestem fanem eksploracji opuszczonych budynków, fabryk, hoteli… i chciałem pokazać jak wygląda mleczarnia, która jest opuszczona już od ładnych paru lat (z tego co mówiła napotkana starsza Pani, więcej niż 10), a gdzie nie ma typowych gimbów i innego cholerstwa chodzącego w rurkach. Obiekt jest usytuowany w małej wiosce, gdzie ciężko z zasięgiem i z innymi nowościami. Ludzie tam jeszcze wiedzą co to znaczy szanować coś cudzego (nawet zostawionego bez opieki), a gimby jeszcze nie żądzą w domu, tylko posłusznie odrabiają lekcje i pomagają rodzicom w polu.
W mieście w pierwszym miesiącu wszystko byłoby wybite, potłuczone, zasrane, a resztą zajęliby się złomiarze.
Niewierze że są jeszcze takie nie rozkradzione miejsca w Polsce..
NE...........55
2014-02-26, 02:04
Stary, niezła perełka Ci się trafiła. Zazdroszczę, ja jeszcze nigdy nie trafiłem na tak zachowany obiekt :/.
Co do Kozubnika - tam nie ma nic, jeno resztki ścian. Nawet drabinki ewakuacyjne poszły na złom. Ba, nawet prowadnice windy... Ale fakt, widoki z dachu hotelu Kiczora całkiem ładne.
Mam pytanie. Jak zlokalizować takie budynki ?
jakaś strona czy jak. Był bym wdzięczny za pomoc
Ca...........er
2014-02-26, 07:14
Co do "pożyczania" tego sprzętu laboratoryjnego, to w sumie zależy, jak się losy budynku potoczą - jak stoi to niech i sprzęt stoi, ale jakby go mieli wyburzyć, to szkoda go zostawiać, bo jeszcze nie "made in china". Samo miejsce ciekawe, szkoda, że nie mieszkam gdzieś na takim odludziu tylko w pieprzonym mieście. Piwko.