No i tu się zgadzamy: choroba psychiczna czy narkotyki nie dają nadludzkiej siły (nie w znaczeniu dosłownym), nie dają znajomości języków obcych, umiejętności telekinezy ani teleportacji przedmiotów do czyichś ust.
Powiem więcej: NIC nie daje takich zdolności.
Jeśli masz kontrargumenty, to bardzo proszę.
Może być filmik o rzyganiu kotami.
Tak przy okazji: warto się starać, bo za samą telekinezę można zgarnąć ponad milion $ z fundacji Randiego.
@jaxx_xd
Obejrzyj to.
Jak zapewne zobaczyłeś padają oni jak muchy... A osoba która sprawiła że padają jest deistą(albo nawet ateistą już nie pamiętam dokładnie.).
Jest to zwykła sztuczka którą odpowiedni księża(i guru religijni) opanowali do perfekcji.
@blsz5
Śmieszne jest to że na to nie ma ŻADNEGO dowodu na to że ta osoba była faktycznie opętana. Mamy jedynie opinie "lekarza" oraz "księdza". I nie wmówisz mi że księża wysyłają "opętanego" do losowego psychiatry, księża mają wyznaczonych lekarzy którzy potwierdzają takie rzeczy. Tak samo jak przy cudownych uzdrowieniach, badania przeprowadzają odpowiedni lekarze, nie losowi i niezależni.
To wszystko jest wielką grą abyś UWIERZYŁ że możesz zostać opętany, abyś walczył z tym co może spowodować opętanie, czyli z byciem "złym" człowiekiem.
@Temat
Tylko widzę "Anneliese Michel" i już wiem jak mało w głowie mają osoby które podają jej historie dowód na prawdziwość opętań.
Anneliese została opętana przez demona i 5 osób: Lucyfer, Judasz, Kain, Neron, Hitler i Fleischmann.
Lucyfer wiadomo demon może opętać, ale pojawia się problem, jak osoby które płoną w piekle mogą mogą opętać człowieka?
Oraz Lucyfer jako demon może wychodzić z piekła ale czy takich przepustek udzielają też swoim "kuracjuszom"? Nie sądzę, bo niby w piekle mamy cierpieć za swoje grzechy, a nie męczyć innych, jeszcze żywych ludzi.
Ok to po kolei:
1. Te "opętania" zawsze są spowodowane przez 'demony' z religii osoby rzekomo przejętej przez złe duchy -skoro jest jeden Bóg, to czemu nie działa jakoś w innych wyznaniach? Gdzie 'nasz szatan' ? Jakoś nie słyszałem aby w Afryce ktoś się rzucał i wykrzykiwał, że jest w mocy lucyfera, beliala , czy innego bohatera literackiego chrześcijan. Tam ludzie zachowują się jak przystało na osoby opętane przez ich plemienne bóstwa. Nie znają innych, to skąd mają wiedzieć jak odegrać scenkę opętania.
2. Wśród ateistów też o opętaniach się jakoś nie słyszy.
3. Opętane osoby są z reguły głęboko wierzące, wychowane w chrześcijańskich rodzinach, oczytane z biblią - po prostu jak im odbije, to powtarzają różnego rodzaju przeczytane wcześniej cytaty, imiona. Serio myślą, że jak im się kręci w głowie, albo mają jakiś atak, to atakuje je demon, przy okazji robiąc show dla otoczenia.
4. Zwiększona siła, rzucanie się na łóżku, problemy z utrzymaniem chorej osoby przez dorosłych mężczyzn? Wielokrotnie słyszano o przypadkach nadludzkiej siły, wytrzymałości w sytuacjach krytycznych - od czego mamy adrenalinę. Ciało ludzkie jest przystosowane do podejmowania większego wysiłku, ale tylko przez chwilę (czyli to też się zgadza, bo egzorcyzmy nie trwają tydzień, a podobno po nich osoby mdleją i słabną). Osoba chora psychicznie nie myśli racjonalnie, może doznawać ataków paniki, czuć zagrożenie. Nasze ciało mimo wszystko kieruje się poleceniami mózgu, stąd mamy tego typu akcje.
Nie chce mi się więcej pisać, ale zarzutów przeciw opętaniom jest cała masa. Wszystko można normalnie wytłumaczyć, jeśli ktoś serio zacznie widzieć czarne psy/cerbery/konie z czerwonymi oczami/ czuć zapach siarki po nocach, to niech nie idzie do księdza, tylko najpierw psychologa, a potem psychiatry po jakieś tabletki :9.
bo są blisko Boga a jak wiadomo Bóg i Szatan to wrogowie i jeden próbuje odciągnąć ludzi od drugiego.
przedmioty bez dotyku się przemieszczają. No i wreszcie często egzorcyzmy ludziom pomagają
Hmm, fajni mi wrogowie. Szatan pomaga Bogu tworząc teoretyczne piekło. Wg chrześcijan Bóg jest wszechmocny, miłosierny itd. gdyby szatan był jego wrogiem i przeszkadzał mu w jakieś misji, to by z woli Boga natychmiast zniknął. Tymczasem biblia mówi nam o piekle (wieczny ogień,tortury, męki itd.), w którym władcą jest właśnie lucyfer. To trochę jak nadzorca boskiego więzienia, jaki on ma w tym cel, aby pomagać Bogu? Piekło jest przeciwieństwem nieba, zostało stworzone dla grzesznych ludzi. Nie ma najmniejszego sensu w ich karaniu, bo skoro tam są, to znaczy że oddalili się od Boga tak jak chciał szatan, gdyby byli za to męczeni w piekle, to działoby się to ku uciesze Boga, w końcu nie chciał ich w niebie.(sorry za te powtórzenia, ale nie ma u nas synonimu dla słowa bóg). Zakładając, że niebo jest dla ludzi żyjących w ascezie, modlących się całe dnie, a piekło dla ludzi, którzy się temu sprzeciwiali, to jest ono znacznie lepszą alternatywą dla niektórych osób. Biblia jest pełna niedorzeczności, nieścisłości spowodowanych tym, że jest zbitkiem różnych opowieści (wybranych przez kościół, aby +/- się pokrywały pod względem treści).
Nie mówię, ze wiara jest głupia, niektórym ludziom jest potrzebna, ale fakt faktem - największy odsetek ludzi głęboko wierzących jest właśnie wśród ludzi prostych i kolokwialnie mówiąc głupich, nie myślących logicznie i nie próbujących się nawet zastanawiać nad jej sensem. Jak ksiądz powie z ambony, tak jest i już. Ludzie zawsze wierzyli w to, czy tamto - za jakieś tysiąc lat dzieci w szkołach będą się uczyły biblii w ramach mitologii starożytnej europy, tak jak my teraz uczymy się o np. grekach, natomiast oni będą wierzyli w coś nowego. Tak było jest i będzie.
No patrz, że też w 21 wieku nie ma ani jednego udokumentowanego przypadku telekinezy, nawet na youtube, chyba szatan zakłóca rejestrowanie obrazu przez kamery .
Dobra, pogadaliśmy za wszystkie czasy.
Teraz dajcie wreszcie te filmiki z telekinezą, lewitacją i rzyganiem kotami albo przestańcie pie**olić o zjawiskach nadprzyrodzonych.
Proszę.