Sytuacja z własnego życia wzięta. Dom ochraniany przez jedną z firm ochroniarskich, siostra siedząc sama w domu (dom pod lasem, odludzie) zaczęła sie bać czegoś, coś tam usłyszała. Zadzwoniła do firmy, spytała czy mógłby ktoś przyjechać to sprawdzić. Po 10 minutach przyjechali cinquecento, wysiadło dwóch typów rodem z ustawek kiboli, obeszli całą działke, zaświecili latarkami chyba w każde okno i każdą dziure. Nawet wchodzili mi k***a na płot żeby na działke latarami poświecić sobie. Z tego wniosek, że nie zawsze tacy ochroniarze to dupy i niektóre firmy na serio biorą idee ochrony obiektów.

widzę że żaden z was nie zauwarzył jednego poza stawką godzinową
chodzi o obiekt jakim jest rezydencja głowy państwa. Nie przepadam za Komorowskim, ale nie chciał bym przeczytać w gazecie że prezydent został np. zastrzelony bo pilnował go 1 emeryt z grupą inwalidzką.
Toż to był by śmiech na cały świat, wiem zaraz ktoś wmówi że zakładam czarne scenariusze itd. ale jak by nie było jest to głowa państwa, więc powinna być ochraniana dobrze a wręcz doskonale a to się liczy z kosztami.
każdy z was pisze "jak nie pasuje to zmień pracę..." czy "ch*j mnie to obchodzi" i właśnie przez olewanie takich spraw nikt oprócz wiejskiej niezarabia dobrze chyba że prezesi

Coś czuję, że pan z lotniskiem na głowie maczał w tym palce. Nie raz już było słychac o tym , że drapią się z kowalczykiem dośc ostro.

Byle debil z zamazanym ryjem i zmienionym głosem może powiedzieć wszystko na każdy temat.

Zaraz nagram swój film ze sobą i zmienię sobie głos i moją szpetną mordę zapixeluje i powiem ,że jestem z MONu i mamy tajne bunkry pod warszawą gdzie przetrzymujemy żywych kosmitów na któryc robimy eksperymenty seksualne z udziałem premiera..... Boje się jednak ,że za dużo osób mi uwierzy.



To tak trochę żartem napisałem oczywiście ale prawda jest taka ,że 90% pracownikw ochrony nie widziało liceum na oczy nawet. To ile by chcieli zarabiać k***a i za co? Taki pracownik ch*ja obciągnąć może do dupy jak będzie włamanie. Stanie jak j***na p*zda przed ogrodzeniem i zadzwoni po policje a sam ch*j nie wejdzie na obiekt.
Cała ich praca to siedzenie na dupie w samochodzie całe dnie i czasem podjechanie na interwencje ,która sprowadza się do zapytania "czy pan tutaj mieszka?" i jak mu powiesz tak to ci odpowie "to proszę zadzwonić do centrali i odwołać alarm".

Sram na taką ochrone. Raz mnie oj***li ze wszystkiego cennego w domu a ci 'licencjonowani' ochraniarze stali jak dwie p*zdy przed ogrodzeniem i gówno zrobili. Nawet nie weszli na teren posesji aby sprawdzić czy złodziej jeszcze jest w środku. Stali i k***a czekali jak dwa j***ne ch*je na mój przyjazd (a przyjechałem ok 1h po tym jak dostałem telefon z centrali solidu o włamaniu) i k***a nawet te 2 zj***ne pedały po policje nie zadzwoniły.

Ile takie k***a gówna by chciały zarabiać miesięcznie za nic nie robienie?

Wszystkie te naklejki ochrony na obiektach można sobie w dupe wsadzić i spokojnie rabować bo po 1wsze obiecują ,że ich czas przyjazdu to 5min (tyle deklarował solid i wmawiał mi ,że dojechał po 4min) a w rzeczywistości to 12min (tyle trwał rzeczywisty ich czas przyjazdu wg informacji z kamer monitoringu jakie posiadam od momentu włączenia się alarmu do ich podjechania pod bramę - bo mam własny monitoring zewnętrzny), a po 2gie nawet ci na teren posesji nie wejdą tylko obejdą z zewnątrz.... Doprawdy w ch*j ochrona! Ja zostałem oj***ny na ponad pół miliona i tyle z tej ochrony mam płacąc 200zł miesięcznie....

niezła bajka

@up

Marna pisze regulamin to co się dziwisz? Co miesiąc dodaje coś nowego (zgadnij why )

na moje to tyłek ją boli

Jak sie nie podoba to wyp do biedry na kase.
k***a kazdy ma ciezko, przestancie pie**olic.

Jak sie nie podoba to wyp do biedry na kase.
k***a kazdy ma ciezko, przestancie pie**olic.

czuje warna

Na Polsat Play oglądałem program o najlepszej agencji ochroniarskiej w Polsce, którzy osłaniają VIPów itd. Biorą w ch*j kasy, a żeby zostać ochroniarzem trzeba mieć WYŻSZE WYKSZTAŁCENIE i jeszcze znać kilka języków obcych. I tacy goście zgarniają sporo kasy. Tak samo jak ochroniarze VIPów w Meksyku czy też innych niebezpiecznych krajach. A jak się robi za ochroniarza w Biedrze czy tam dozorce to wiadomo, że mało płacą.

ochroniarze jak z koziej dupy trąbka
ja na studiach stałem na lewo na bramce za dużo wyższą stawkę żeby sobie dorobić, i jakoś nie narzekałem, ale stałem na tak zwanej bramce wewnętrznej, i czasami trzeba się było napie**alać, a nie jak co niektórzy solidzi, stojąc i naciskając przycisk za 5 zł na godzine. Większość z nich to półdebile (tych co widać np przy stróżówkach, w galeriach itp. ) nie mówię o chłopach z interwencji, oni kasę mają dobrą i napie**alać też się w umią.

Takie żale może wyrzucać w Polsce każda grupa zawodowa, no może poza prezesami i pOsłami. Przykład z życia ? Warmińsko-mazurskie, zawód tapicer - na start 6zł po roku podwyżka do 7zł tak przepracowałem dwa lata, wypłaty po 1150-1200zł za zapierdzielanie w fabryce na akord - którego nie dało się wyrobić bez przychodzenia dwie godziny wcześniej (tzn 4 rano nieodpłatnie - czas na sofę narożną 25 min) i smażąc się w lato w hali, w której nie włączą klimatyzacji (chociaż jest w nią wyposażona) bo prezesowi pieniędzy szkoda a temp średnio wynosi 40 stopni. No ale za coś tą Carrere sobie musiał kupić ...
W końcu złamana ręka - L4, po powrocie kierownik powitał mnie dwu tygodniowym wypowiedzeniem, za co ? "się domyśl". Państwo zrobiło z nas roboty pracujące za głodowe pensje, ochroniarze nie mogą iść na L4? a kto może? Skoro po powrocie wyrzucają pracownika z pracy, bo przecież po te 1200zł miesięcznie ludzie walą drzwiami i oknami więc pracodawcy mają w czym przebierać.

Podsumowując, do autora filmu. Ja tam bym chciał żeby mi tyle samo płacili za siedzenie w kanciapie ochroniarskiej i pierdzenie w stołek, zamiast zapier*alanie za tą samą kasę w akordzie podczas gdy skóra mi się pali od gorąca.

No ale do ochrony nie przyjmują bez orzeczenia o niepełnosprawności ...

@maciekmidian

Gówno wiesz o pracy ochrony tak samo jak ja gówno wiem o zawodzie tapicera więc nie porównuj rzeczy, których porównać się po prostu NIE DA. Sam napie**alałem na akord w fabryce i powiem Ci jedno, bez względu czy trafisz do dużej fabryki zatrudniającej 300+ osób czy do małego zakładu produkcyjnego z 30 osobową załogą wszystko zależy od tego kto siedzi i pierdzi w stołek czy jest to człowiek, czy specjalista do spraw optymalizacji zasobami ludzkimi oraz procesami produkcji (jeśli znasz ten bełkot wiesz o czym mówię). Teraz już półtora roku napie**alam na ochronie z zarobkami rożnie ja nie mam źle 8-9 zł/h ale jak rozmawiam z ludźmi "po fachu" już gorzej 6,50-7 słyszałem nawet o firmie proponującej 3,20. Najlepsze są ogłoszenia w sprawie pracy tych wszystkich z dupy wziętych agencji, mówiące o cyklicznych szkoleniach, konkurencyjnych stawkach, interesującej pracy. No ok co do interesującej pracy to fakt, chociaż zależy czy interesujące jest dla kogoś wypie**alanie pijaków, narkusów, złodzieja który dzień wcześniej podpie**olił towar, z obiektu.

Pier*olenie.
Tak naprawdę winni są ci, co urządzają przetargi. Ile razy było tak, że wybiera się najgorszą firmę, która odwala fuchę tylko dlatego, bo ta firma była najtańsza. Gdyby patrzyli na jakość usług (np. prestiż pracownika), to takie firmy jak ta nie miałyby prawa bytu.


Biorą gówniane firmy (ale tanie!), a potem wielkie zdziwienie, że drogi rozpieprzają się rok po remoncie, elewacje odnowionych budynków zachodzą mchem czy innym gównem itd.
Z gówna bata nie ukręcisz.

@Prokurator

Wiem z przykładu czterech zakładów w których pracowałem. Na ochronie byli renciści i emeryci - siwe dziady. W ostatnim opisanym zakładzie było trzech inwalidów (nie wiem jakiej grupy, nie chwalili się) wiem tylko, że chłopaki w moim wieku mający coś albo z oczami (bo nosili okulary jak Stępień z 13 posterunku) albo z głową, wnioskowałem po zachowaniu podczas rozmowy i samej rozmowy (jednego znałem z widzenia i wiem, że ma coś z głową). A co do zarobków, państwo umożliwia pracodawcom zatrudnianie inwalidów i rencistów - nie musza za nich płacić podatków. Więc taki pracodawca na stanowisko ciecia woli zatrudnić inwalide, niż przeciętnego człowieka bo mu się to zwyczajnie bardziej opłaca, a praca jest ta sama, obejść zakład co pół godziny, w razie napadu zadzwonić po posiłki.

[...] A człowiekowi byle starczyło na zakupy we francuskiej biedronce.

PS: Biedronka jest portugalska.

Ja zostałem oj***ny na ponad pół miliona

Chyba kolumbijski pesos...

Dziwię się wam - jak możecie mówić, że to praca dla imbecyli, że jak sie nie podoba to niech nie pracują? Tym samym nie różnicie się od tych cwaniaczków proponujących takie stawki. Może i taka praca nie wymaga wysokich kwalifikacji, ale pracując UCZCIWIE przez te 8 godzin dziennie człowiek powinien otrzymać zapłatę, gwarantującą mu godne życie. A za taką stawkę nie wstawi się nawet korony zęba...

To, że wam w życiu powiodło się lepiej, bo może mieliście lepszy start, lepsze warunki fizyczne i intelektualne, że udało wam się zdobyć lepszy stołek, nie jest powodem by gardzić tymi, którym się to nie udało.

Sami pracownicy godząc się na tak niskie stawki, dają do zrozumienia pracodawcom, że wszystko jest ok...
W tym kraju nigdy nie będzie lepiej, gdy Polacy żyją w przekonaniu, by dosrać innym...
Chcecie lepiej? - to najpierw zastanówcie się nad sobą