Tom Martin, maluje podobne rzeczy jak wyzej wymieniony Pedro, ale hiper-realizm swoja droga, ale to co Pedro/Tom maluja jest tworzone akwarelami.
Z tego co mi narzeczona tlumaczyla to akwarele sa kurewsko trudnym medium (a wie o czym mowi bo sama tworzy hiper-realizm tylko ze olowkiem na plotnie).
Rowniez moge polecic Gottfried'a Helnwein's, najbardziej kolekecje the murmur of the innocents.
Sam nie wiem jak to zdefiniowac, sztuka to pojecie wzgledne w tych czasach, kazdy ma swoja definicje.
Ogolnie bardzo lubie i cenie hiper-realizm, prace mojej narzeczonej robia gigantyczne wrazenia, a na ''sztuce'' (pomaranczowy obraz) pozna sie tylko krytyk i znawca a dla zwyklego odbiorcy bedzie to obraz ktory sam moglby namalowac.
Dobrym przykladem jest cover piosenki, nutka w nutke robi wrazenie, ale wlasny utwor (zlozona, ciekawa kompozycja z przemyslanym tekstem a nie trzy akordy i przyglupowaty rymowany tekst) to juz inna bajka.
Ko...........ci
2012-06-20, 14:27
Według mnie sztuka jest po to, żeby przekształcać rzeczywistość, a nie ją odwzorowywać. Nawet w fotografii kolory są bardziej nasycone, jest mocny kontrast pomiędzy światłem a cieniem itd. Dlatego tego typu obrazów w domu bym na bank nie powiesił. No ale cóż, jak facet lubi "miziać" pędzlem to spoko.