18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

O rowerzystach słów kilka...

Hu...........ia • 2013-04-29, 10:37
Zakaz jazdy bez kasku, ograniczenia prędkości, cenzus wieku dla rowerzystów, ubezpieczenia na wzór samochodowego OC. Tak Europa reguluje rowerowy boom - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

W Polsce natomiast rozszerza się przywileje dla rowerzystów. Dzieje się to bez debaty o tym, jak zapewnić bezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu - podkreśla gazeta.

"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że liczba wypadków i kolizji z udziałem rowerzystów rośnie od trzech lat. Rośnie również sama liczba rowerów i ścieżek rowerowych. Od 2010 roku poszerzane są prawa rowerzystów na drogach. Za nimi nie idzie jednak zwiększona odpowiedzialność prawna, na przykład w sytuacji kolizji drogowej.

Jak wynika z danych GDDKiA, przełomowy był rok 2011. Wówczas po raz pierwszy wzrosła liczba wypadków drogowych z udziałem rowerzystów w porównaniu z rokiem poprzednim. Potwierdzają to dane, o które gazeta poprosiła Komendę Główną Policji.

Wynika z nich, że w 2010 roku odnotowano 9578 wypadków i kolizji z udziałem rowerzystów, w 2011 roku - już 11 682, a w 2012 roku - niemal 12 tysięcy.

Najlepszy komentarz, jaki znalazłem:

"Każdy rowerzysta powinien mieć umieszczone na czole i na dupie czytelne tablice rejestracyjne, a dowód opłacenia ubezpieczenia, wpięty kolczykiem w nos. Powinien także posiadać przy sobie aktualną homologację dopuszczenia pojazdu do ruchu, wystawioną przez uprawnioną stację kontroli rowerów. Karta rowerowa powinna posiadać coroczny, aktualny wpis lekarza - orzecznika, o przeprowadzonych badaniach psycho - fizycznych i dopuszczeniu do ruchu na drogach publicznych. Uprawnionymi do posiadania karty powinny być tylko osoby w wieku !8 - 67 lat, które zdały egzamin państwowy. Każdorazowo - nowy egzamin - po uzbieraniu 21 punktów karnych. Dzięki rygorystycznym przepisom, nie będzie piratów rowerowych i ofiar przez nich przejechanych, a rządzący i ubezpieczalnie zyskają sporo gotówki ! Można będzie powołać policję rowerową i zakupić specjalne radary do wyłapywania piratów, jeżdżących z prędkością ponad 10 km/h ! Głupie? - Niestety - realne!"


Źródło: wp.pl

quilk

2013-05-01, 22:28
To jest racja na chodniku szybko nie pojedziesz... W sumie mnie to nie przeszkadza bo głównie off-road popylam ale czasami jest mus i jest lipa bo robisz zawrotne 10km/h. xD A czy rowerzysta się ubezpieczy to jego sprawa bo nie raz to coś "dla biedaków..." nie jest dużo tańsze niż pierwszy samochód.

lu...........5z

2013-05-01, 22:59
mikel1994 napisał/a:

Okej, następnym razem jak będę jechał na przykład nad morze to będę zapie**alał po chodnikach.
Dla Was.

No tak, bo przecież Wy - posiadacze samochodów jesteście najważniejsi. Kupiliście sobie, macie prawko, złapaliście Boga za nogi, jak ktoś wam śmie w ogóle przeszkadzać? Drogi są przecież Wasze! To nie Wasza sprawa, że pieszy chce przejść przez pasy! To nie Wasza sprawa, że ktoś jedzie rowerem, niech sp***ala! Przecież jadąc po ulicy w zasięgu wzroku macie średnio 15-20 rowerzystów w mieście, a poza miastem co minutę musicie się gimnastykować żeby jakiegoś ominąć, bo przecież każdy z nich jedzie 10km/h środkiem ulicy.

A rowerzyści? Przecież mają ścieżki rowerowe, nie? Mają przepisy, że jak wzdłuż ulicy jedzie ścieżka rowerowa, to niech po niej jeżdżą. ch*j z tym, że zamiast jechać 25km/h musi jechać po niej 10 telepiąc się przy tym jak 80 latek z parkinsonem, bo jakiś debil wymyślił, żeby ją wyłożyć kostką brukową, albo, o zgrozo, jest na niej więcej kamieni niż czegokolwiek innego.

Ale spoko, sadole, nie tylko wy jesteście bezmózgami. W te wakacje jak jechałem nad wcześniej wymienione morze zatrzymała mnie policja w jakimś miasteczku, gdzieś przed Poznaniem chyba. Spytał, a raczej zarzucił, dlaczego nie skręciliśmy na ścieżkę rowerową która była wzdłuż ulicy. Na odpowiedź "no była, nawet jechaliśmy nią kilka minut. Szkoda, że skończyła się schodami" powiedział, że mogliśmy (sic!) wejść na schody, bo ścieżka dalej za schodami prowadzi do centrum.
Co w tym dziwnego? Przecież nic...


PS.
"skutki kolizji samochód-rowerzysta (które zdarzają się dość często)."
No normalnie nie ma dnia żebym jechał do szkoły i nie widział jakiegoś wypadku z rowerzystą.




ch*j wam w dupe hipsteropedały na rowerach

jadą takie k***y waska, ruchliwa droga i blokuja ruch. a obok wolny, rowny chodnik. ale nie, bo k***a gimbole i inne k***y na rowerkach chca sie poczuc wazniejsi. musza blokowac setki osob, takze tych jadacych autobusem, ktory za ch*ja nie da rady wyprzedzic takiego cwe*a na rowerze, jak jest waska droga, zakrety i ruch z dwoch stron. i czlowiek k***icy dostaje jak jednego jakims cudem wyprzedzi i za 50m kolejny. A ile oni generuja niebezpiecznych sytuajci na drodze...

ch*j im w dupsko i wypie**alac. to kierowcy sie dokladaja do drog przez olbrzymia akcyze. dosc ze sa takie zj***ne, to ejszcze sie k***iac na zlosliwych k***iszonow na rowerkach

ch...........07

2013-05-01, 23:22
mikel1994 napisał/a:


"skutki kolizji samochód-rowerzysta (które zdarzają się dość często)."
No normalnie nie ma dnia żebym jechał do szkoły i nie widział jakiegoś wypadku z rowerzystą.



I nie jesteś łaskaw, żeby materiał wrzucić na Sadola...

TOOM44

2013-05-01, 23:51
Tacy jesteście wszyscy mądrzy? Ja zawsze jak jade na rowerze to staram się żeby auta miały przejazd(jestem także kierowcą samochodu), więc wiem jaki to ból dupy jak się ciśnie za rowerkiem 20-25 na godzine. Jednakże rower to moje drugie auto i bardzo często nim podróżuje i ostatnio za jechanie chodnikiem (ustepowałem autom, bo po drugiej stronie ulicy był korek) dostałem od 2 panów policjantów mandat ! O tak zapłaciłem sobie 100 zł za to że mam dobre serce i chce żeby inni się nie wk***iali :) Wiecie dlaczego ? "Chodnik jest dla pieszych"- słowa pana policjanta. Rzecz na wsi dróżki rowerowej nie było ;)

vonFuchs

2013-05-02, 00:22
Siedzę sobie właśnie w Reichu i tutaj to jednak ludzie u władzy potrafią pomyślec, nie to, co w Polszy. Mają k***a szersze ulice asfaltowe, wydzielone pasy dla rowerów z każdej strony około metr szerokości, kierowcy jeżdżą spokojnie, kulturalnie, nikt się nie przepycha i nie narzeka na siebie wzajemnie. Tacy bogaci Niemcy chętnie sami zapierdzielają na rowerach do pracy codziennie bo zdrowiej i taniej. Tylko polactwo, które w pierwszym pokoleniu dopiero teraz wyszło z lepianek i sprawiło sobie 15-letniego golfa po dwóch powodziach i trzech klepaniach w gazie sprowadzonego zza Odry wyzywa jeżdżących na rowerze od biedaków i woli gnić w korkach w rozpadających się truchłach bo BOGACTO KUHWA liczone w cebulach. Jak ktoś chce jeździc samochodem, albo musi (bo przecież trudno wymagać, żeby jak się ma 30 km do pracy dojeżdżać codziennie rowerem), niech jeździ, nie mam nic przeciwko, tylko niech da poruszac sie po drodze innym.

A lepszych dróg dla rowerów w przywiślańskim kraju dłuugo jeszcze nie będzie, bo przecież to się nie opłaca. Z benzyny jest akcyza, od napraw można ściągnąć podatek, obowiązkowe przeglądy, opłaty za parkowanie.. A z rowerów...? Także polecam uciekać z Polski, pieszo, rowerem, samochodem, byle dalej.

elda1987

2013-05-02, 00:29
oj Polacy, Polacy, dziwne, że tylko u nas w kraju takie paplanie na rowerzystów jest, a w krajach na lewo na mapie Europy rowerzysta jest równy prowadzącemu auto i jako takiego się szanuje. Jak jadę z dzieciakami ulicą (rower + przyczepa tylna) to nikt mi problemów nie robi, każdy się dostosowuje a nieraz mijając pomacha i się uśmiechnie, a jadę wolno, bo kurna wiozę dzieci :) o wypadkach z rowerzystami prawie się nie słyszy. Faktem jest, że w teorii powinnam jeździć w kasku (trolololo, jestem kobietą, włosów sobie psuć nie bede) i jechać ścieżką jeżeli takowa jest (co robię). Ale jak pomyślę sobie, że w Polsce miałabym pokonywać podobną trasę dzień w dzień.... ciarki przechodzą mnie od razu. Kierowcy traktują rowerzystę jak gówno, piesi traktują jak cuchnące gówno, a inni rowerzyści traktują z takim obrzydzeniem jak muslim traktuje świniaka. Wstyd trochę.

slawekfmx

2013-05-02, 00:35
tylko ciotom i cwe*om oraz nieudacznikom życiowym przeszkadzają rowerzyści!!!!!!

benzedrine

2013-05-02, 01:12
rowerzyści to wyjątkowa grupa... :D gdy jedziesz samochodem nienawidzisz pieszych, gdy poruszasz się nóżkami- nie cierpisz zmotoryzowanych, a rowerzystów nikt nie trawi :D

Lelum_Polelum223

2013-05-02, 02:27
BongMan napisał/a:

A ja dla rowerzystów mam lepszą propozycję - wypie**alać na chodnik.
1. Rowerzyście łatwiej ominąć pieszego niż kierowcy rowerzystę.
2. Skutki kolizji rowerzysta-pieszy (jeśli jakimś cudem do takiej by doszło) są o wiele mniej poważne niż skutki kolizji samochód-rowerzysta (które zdarzają się dość często).
3. Rowerzyści gówno znają się na przepisach, blokują ruch, utrudniają i zagrażają bezpieczeństwu.



1. ch*ja prawda piesi chodzą jak chcą! Rowerzyści jadą równo nie bujają się na boki i nie przełaża po całej drodze
2. Niestety tu się mylisz, skutki są podobne jak w przypadku uderzenia samochodu, rower nie jest obły ma ostre elementy i nie porusza się 5km/h no i za przykład podam wypadek z zeszłego roku (mój ojciec zawadził(!) panią na ścieżce, złamała sobie miednicę bark i coś jeszcze trafiła do szpitala i ch*j jej w dupe bo nie chodzi się po ścieżce )
3. 3/4 rowerzystów mają prawko. Bezpieczeństwu zagraża ignorant za kółkiem taki jak Ty.

McMenel

2013-05-02, 06:27
Do rowerzystów nic nie mam ale niech k***a przed przejściami/przejazdami schodzą z tego j***nego roweru i przechodzą przez jezdnię. Bo k***a przy skręcaniu samochodem czasami do ch*ja nie ma możliwości na zareagowanie na debila który wpie**ala się pełną parą na ulice. Szczególnie przy warunkowym skręcaniu w prawo na zielonej strzałce. Bo nie dość że trzeba zwracać uwagę na samochody i pieszych to jeszcze wariaci na rowery myślą iż zielone oznacza pełne prawo do wpie**olenia się na przejazd/przejście na pełnej k***ie. Więc przed przecięciem ulicy stań i przez to zasygnalizuj kierowcy że chcesz to zrobić a nie wpie**alaj się pod koła samochodu .....

areodyne

2013-05-02, 07:37
Po dzisiejszej publikacji w "Dzienniku Gazecie Prawnej", dotyczącej wprowadzenia OC dla cyklistów na stronach rowerowych wrze. "Jestem zażenowany niskim poziomem warsztatu dziennikarskiego" - pisze Adam Łaczek.

Cały tekst: http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,13827237,Rowerzysci_zbulwersowaniu_po_tekscie_w__DGP_____Klamstwa_.html#BoxSlotII3img#ixzz2S6uTS9uF

Cały komentowany artykuł jest bardzo przekłamany, zamieszczam komentarz do niego osoby, która zna się na temacie:P

Kaszysz

2013-05-02, 08:15
No nic, jak wprowadzą OC na rower to zostanie mi popie**alać z buta do roboty, chociaż nie, bo wtedy też się poruszam po drodze zwanej chodnikiem, czyli moje buty będą wymagać OC. Dobra, zacznę napie**alać dziewczynę i pić, dostane grupę inwalidzką i będę siedział w domu. Polska!

Ważne

2013-05-02, 08:19
W gruncie rzeczy chodzi o samą kulturę, inteligencję i wyobraźnię rowerzysty i niezależnie od wprowadzonych przepisów debila nie nauczycie myśleć - prędzej czy później sam się wyeliminuje(zresztą wśród kierowców odsetek takowych jest zdaje się większy;-). Nie widzę specjalnych powodów, dla których należałoby wprowadzać jakieś specjalne sankcje dla rowerzystów, szczególnie że w razie wypadku najczęściej zrobi sam sobie krzywdę :-) Jako rowerzysta staram się jak najmniej utrudniać ruch, między inny przez to, że szukam dróg mało uczęszczanych przez samochody. Przez takie drogi też zazwyczaj prowadzą drogi rowerowe - bo dróg rowerowych w pełnym tego słowa znaczeniu praktycznie nie ma w kraju.

bz...........ue

2013-05-02, 08:33
BongMan napisał/a:

A ja dla rowerzystów mam lepszą propozycję - wypie**alać na chodnik.
1. Rowerzyście łatwiej ominąć pieszego niż kierowcy rowerzystę.
2. Skutki kolizji rowerzysta-pieszy (jeśli jakimś cudem do takiej by doszło) są o wiele mniej poważne niż skutki kolizji samochód-rowerzysta (które zdarzają się dość często).
3. Rowerzyści gówno znają się na przepisach, blokują ruch, utrudniają i zagrażają bezpieczeństwu.



Oh! Jak to dobrze, że przynajmniej kierowcy znają przepisy. Prawo jazdy powinno być od 25 roku życia, czyli wtedy, kiedy mózg zaczyna kiełkować.

lu...........5z

2013-05-02, 09:05
elda1987 napisał/a:

oj Polacy, Polacy, dziwne, że tylko u nas w kraju takie paplanie na rowerzystów jest, a w krajach na lewo na mapie Europy rowerzysta jest równy prowadzącemu auto i jako takiego się szanuje. Jak jadę z dzieciakami ulicą (rower + przyczepa tylna) to nikt mi problemów nie robi, każdy się dostosowuje a nieraz mijając pomacha i się uśmiechnie, a jadę wolno, bo kurna wiozę dzieci :) o wypadkach z rowerzystami prawie się nie słyszy. Faktem jest, że w teorii powinnam jeździć w kasku (trolololo, jestem kobietą, włosów sobie psuć nie bede) i jechać ścieżką jeżeli takowa jest (co robię). Ale jak pomyślę sobie, że w Polsce miałabym pokonywać podobną trasę dzień w dzień.... ciarki przechodzą mnie od razu. Kierowcy traktują rowerzystę jak gówno, piesi traktują jak cuchnące gówno, a inni rowerzyści traktują z takim obrzydzeniem jak muslim traktuje świniaka. Wstyd trochę.




No tak kierowcy sa tacy źli. A jacy są kruwa rowerzysci? To juz nawet koparka zjezdza nieraz na szerokie pobocze zeby dac sie wyprzedzic sznurkowi aut, ale nie rowerzysci. Rowerzysta musi sobie popie**alac srodkiem pasa. Tak samo autobus jedzie za takim 10kmh by go wyprzedzic zaraz przed rpzystankiem i co sie dzieje? Rowerok***a nagle zjezdza na chodnik i zaraz autobus znow jest za rowerkiem i zabawa trwa dalej. Te k***y na rowerkach jezdza se jak chca. Chodnik, pasy, droga, trawnik - jeden ch*j.
Jeszcze jak jedzie jakas fajna duepczka, to az tak nie boli jazda za nia. Ale zazwyczaj na rowerze widze same grube k***iszony, ktore jada 5 mkh zeby sie nie przemeczyc i nie stopic sadła.
:idzwch*j: