Powiększyłem sobie logo w lewym górnym rogu strony żeby sprawdzić czy nadal jestem na sadolu, czy powędrowałem na portal jakiś j***nych białorycerzy.
Kierownik Punto sadol fest. Wiedział że zdąży a ta p*zda z naprzeciwka nawet nie hamowała (nie widać żeby światła zaczęly jebac w asfalt), mógł palant zjechać troche na prawo i by sie wszyscy pomiescili bez stresu . Margines miejsca niewielki ale do ogarnięcia.
Wiekszosc czołówek w tej sytuacji wynika z tego że jadący z naprzeciwka spina odbyt, marszczy brwi , pochyla sie na kierownice i mantruje "nie ustapie k***a, niech sie obsra HAHAAA". Wyprzedzajacy ma jaja ze stali i nie sra pod siebie, a potem rozliczaja sie przd sw Piotrem. Bezsensu.
Przekaz moim zdaniem prosty i wszystkim znany - skoro mamy ch*jowe drogi, nie badzmy ch*jami za sterami.
Jedyne co bym chciał przekazać kierownikowi Punto (oprócz browara) to żeby nie wypie**alał tak mocno w lewo, zostanie wiecej miejsca dla tego z naprzeciwka.
I ch*j.