Niestety tak jest w każdym lidlu, jeśli chodzi o ubrania dla dzieci. Wysłałam męża do lidla po te ubrania dla naszej córeczki, bo sama musiałam zostać w kuchni. Wrócił z niczym. Ale przy poprzedniej promocji przyniósł piękne kolorowe dziecięce spodnie i bluzeczki, nie omieszkał wspomnieć. że szarpał się o nie z kobitami
O godzinie 7.40 jadę sobie 811 na wykłady z europejskiego prawa spadkowego i wyglądając przez okno zauważyłem gromadę ludzi czekającą na otwarcie Lidla. Zastanawiałem się o co chodzi?
Jak zwykle sadistic nie zawodzi i dziś mam videorelację.
Odezwali się sami Ci co nie kupują na promocjach a pewnie jeszcze jeżdżą na Paryża na zakupy- pozerzy. Dajcie ludziom spokój: jak chcą - niech czekają pod sklepem i kupują. Wstyd to kraść i z d*py spaść a nie kupować w Lidlu.
Nie tylko w Sosnowcu tak było. Ja pojechałem na "premierę" tego towaru jakoś 2 godziny po otwarciu to już niewiele rzeczy zostało, a ludzie ładowali pozostałe fanty. Rodzina normalnie kupywała sobie 4 pary butów, polarów i jakiś tam bzdetów, jakby to Meindle w takiej cenie były ;P. Wiem, że te rzeczy z Lidla (akurat w tym wypadku turystyczne) mają dobry stosunek ceny do jakości, ale bez przesady ;].