Ruski standard - bardzo dobra wódeczka. Znajomy chemik mówił że wzbogacana jakimiś magicznymi substancjami, które to mają niwelować skutki dnia następnego. Potwierdzam, kaca po tym jeszcze nie miałem.
Miałem okazję przetestować ten sposób na sobie już ponad dwa lata temu, więc generalnie żadna nowość to to nie jest, ale jednak muszę powiedzieć jedno... wchodzi szybko i dosadnie, tyle, ze rano się budzisz i orientujesz się, że pod Twoją nieobecność sobie poszło.