Są nowe fakty dotyczące czeczeńskich terrorystów z Bostonu. Możliwe, że w organizację zamachów zaangażowana była także żona Tamerlana Carnajewa. Kobieta kontaktowała się z mężem chwilę po zamachu, jednak nie zgłosiła tego policji. Informacje na ten temat zebrał w Nowym Jorku Mariusz Max Kolonko.
Dlaczego najpierw zadzwoniła do męża, a nie do FBI panie Kolonko? Bo może go kocha? Niekoniecznie musi być terrorystką. BTW. jestem niemal pewien, że w połowie domów mąż byłby w stanie wyprodukować z kilkadziesiąt kilo ładunków wybuchowych(a może i kilkaset) zbywając żonę jakimiś bzdurnymi wyjaśnieniami o kolegach, wspólnym wypadzie itp.
znowu boston ? rzygam już tym bostonem i boston i boston.. ileż k***a można ?! jeszcze rozumiem jakieś przełomowe fakty, ale jakieś dociekania spekulacje, że może była może k***a nie była, dzwoniła, nie dzwoniła.. po ch*j ?
Nic tylko przytoczyć znane powiedzenie..
Jebło to jebło.. na ch*j drążyć temat
Zaszczuli ich Żydostwo amerykańskie chcę pokazać wszystkich wyznawców islamu jako terrorystów,student medycyny nie uwierze w to nigdy ! taki koleś ma wyższe priorytety w życiu.
Dlaczego najpierw zadzwoniła do męża, a nie do FBI panie Kolonko? Bo może go kocha?
Ja też myślę, że to norma. Jak bym zobaczył żonę w gazecie na zdjęciu (czy w tv) to też zadzwoniłbym do niej, a nie na psiarnię. Ameryka! k***a jego mać.