18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Norbert Czarnek (KNP) vs Bolesław Piecha (PiS)

aa...........am • 2013-12-27, 10:45
czyli hipokryzja i upośledzenie ekonomiczne w najczystszej postaci

zonk

2013-12-27, 15:57
mare30ks napisał/a:

@up tak tak wszystko poza knp to lewactwo, juz to slyszalem :)


a co tam, dam piwo niech wyladuje na glownej, to dopiero bedzie zadyma 8-)


Nie znasz się, KRUL jest tylko jeden. KORWIN KRUL ! 8-)

Chleb razowy

2013-12-27, 16:03
decode21 napisał/a:

Masa firm tych największych ma w Polsce tyko fabryki a podatki idą gdzie indziej. Największe firmy zachodnie mające filie w Polsce wyprowadzają zyski do "firm matek" zamiast przeznaczyć to na podwyżki czy rozwój firmy. Za to można by obniżyć podatek vat. Dlatego akurat PiS ma dobre plany w sprawie podatków!


Właśnie na podstawie tego co napisałeś należy stwierdzić, że PiS w tym względzie ma ch*jowe pomysły podatkowe. PiS dąży do tego, aby zwiększyć stawkę podatkową dla najbogatszych. Skoro, jak napisałeś, największe firmy w Polsce nie płacą podatków u nas, tylko za granicą, to podwyżka podatku dochodowego nie spowoduje dodatkowych wpływów do budżetu. Może nawet zmniejszyć wpływy, wskutek odpływu tych przedsiębiorców, którzy tu jeszcze są, a którzy przeniosą działalność do innego państwa, gdzie przepisy podatkowe są dla nich łaskawsze.
Natomiast specjalny podatek dla banków, byłby dobrą opcją wg mnie. Ale tylko dla banków i ewentualnie innych usług finansowych - nie dla klasycznych przedsiębiorstw.

Nomercyy

2013-12-27, 16:04
Pani Agata jak zawsze piękna...

JebaćCyganów

2013-12-27, 16:10
@chlebrazowy
przecież nie podniosą im dochodowego tylko wprowadzą podatek od transakcji, to samo się tyczy banków. to jest akurat dobry pomysł. szkoda ze tak pozno.

stud3nt

2013-12-27, 16:21
RockyWood napisał/a:

ja od paru lat siedzenia tutaj, kiedy wróciłem z UK nie mogę się nadziwić jak to jest możliwe
że ceny praktycznie WSZYSTKIEGO są takie same w takiej Anglii, w Niemczech, w Hiszpanii no i ...w Polsce, a ludzie zarabiają średnio 5-6x mniej w Polsce niż tam.



POTĘŻNA przesada. Przestań pierdzielić zasłyszaną mitologię - Zachód to nie El Dorado i nie jest tam tak wspaniale, jak bajki głoszą. Jest po prostu normalnie i ucziwie. Ceny żywności faktycznie są na poziomie Polski i niżej, a jakość tejże żywności nawet lepsza. ALE - usługi, rozrywki i opieka medyczna kosztują już konkretne pieniądze. Anglicy i Niemcy latają do Polski, żeby leczyć zęby, przeprowadzać operacje plastyczne, zamawiać strony i aplikacje etc. Bo tam jest tak drogo (w porównaniu do zarobków), jak w Polsce, albo i bardziej.

REALNA różnica w zarobkach to 2-2,5x na korzyść Zachodu. A to i tak bardzo dużo - na minimalnej pensji, żyjąc na 'polskim' poziomie wynajmiesz mieszkanie, zjesz, ubierzesz się i jeszcze trochę odłożysz. W Polsce na minimalnej często nawet mieszkania nie wynajmiesz - i to jest konkretna różnica w jakości i poziomie życia. Do tego, tam jest dobry socjał - tutaj pozdrawiam zwolenników agenta Ozjasza Goldberga. Nie ma tam takiego strachu, jak w Polsce - w razie utraty pracy masz za co spokojnie żyć, a nową znajdziesz łatwo, jeśli tylko chcesz pracować. W Polsce socjał jest iluzją - wyżyjesz, jeśli masz oprócz tego konkretne, lewe dochody.

RockyWood napisał/a:

Ja rozumiem że mamy "biedny kraj" gdzie prezes firmy ma rocznie na czysto dochód netto 1.500.000 (półtora miliona zł) - czyli to co zostaje w kieszeni firmy po podatkach/amortyzacjach/wypłatach i wszelkich spłatach kredytów w ciągu roku ...a 90% pracowników ma minimalną bo wyższa wypłata podobno by "zruinowała firmę" a politycy mówią że "zruinowałaby gospodarkę".



W naszych przedsiębiorcach cebula jest silna. Normą jest właściciel małej firmy, który pracownikom płaci minimalną za 60h pracy w tygodniu, a sam jeździ nową (obowiązkowo niemiecką) limuzyną z salonu (wziętą w leasing) i parkuje między starymi oplami i volkswagenami pracowników. Cebulowy prezes nigdy nie ma na podwyżki (bo firma ma trudny okres i trzeba zacisnąć pasa), a praca po godzinach za frajer to dla niego oczywistość. W stosunku do zwykłego pracownika pokazuje swoją wyższość i 'lepszość', cała jego postawa wyraża "patrz, j***ny kutafonie - ja się dorobiłem i jestem BOGATY, patrzaj! I co? I co? A ty kim jesteś, biedaku? NIKIM! A teraz spuszczaj skromnie te kaprawe oczka i sp***alaj! Ja tu jestem PAN!".

Na Zachodzie panuje inna, wypracowywana przez lata kultura. Tam nie do pomyślenia jest, żeby prezes kosił miliony, a pracownik grosze. Gdy taka sytuacja wychodzi na jaw, natychmiast wybucha potężne społeczne oburzenie - jak on tak mógł, to się w pale nie mieści, etc. Właściciel średniej firmy, chociaż zarabia 6x więcej, niż jego odpowiednik z Polski, nie jeździ nową S-klasą czy Audi A8, tylko normalnym samochodem klasy premium.

Oczywiście od tej zasady są wyjątki. W Polsce pracowałem z wieloma bardzo rozsądnymi pracodawcami. Inna sprawa, że jestem programistą i w tej branży dobry pracownik jest na wagę złota - szanować go po prostu trzeba. Jeśli ktoś spróbuje cebulactwa i/lub cwaniactwa, to bardzo szybko przestanie być pracodawcą.
I tak powinno być w KAŻDEJ branży, do ch*ja pana!!!

Niestety, ten kraj jest do tego stopnia przegniły i przeżarty zgnilizną, że nie ma co naprawiać. Tu trzeba wszystko do gołej ziemi rozpie**olić, potem spalić, zaorać i przykryć świeżą warstwą. Dopiero wtedy można zacząć budowanie - całkiem od zera i z dożywotnim banem na funkcje państwowe dla prominentów obecnego reżimu i ich rodzin - nowej Polski.

Peter-Norivotset

2013-12-27, 16:28
sluchajcie jak ktos zada pytanie, ktore przypiera do sciany tych j***nych zlodzieji i jak odpowiadaja wogole nie na temat tylko pie**olenie farmazonow, juz za samie krecenie powinni zostac powieszeni

mare30ks

2013-12-27, 16:38
@ stud3nt zgodnie z panujaca tu doktryna pracodawca nie okrada pracownika, robi to panstwo, a jezeli gdzies ktos zarabia np na czysto 2mln zl a pracownikom placi po 800, wykorzystujac ch*jowa sytuacje na rynku bo ludzie cos do gara musza wlozyc, to tez wina panstwa przez wysokie podatki ;) cebulactwo wlasciciela nie ma tu nic do tego
szkoda ze nasi znawcy wolnego rynku jeszcze nigdzie nie pracowali i nie zapoznali sie z naszym rynkiem pracy i pracodawcami, jestem ciekaw jak im sie spodoba wycena ich pracy przez przyszlego chlebodawce. ale oni przeciez w razie czego sami sobie zaloza firmy i bedzie cacy :)

Dickk

2013-12-27, 17:10
@stud3nt
Bardzo rzeczowo przedstawiona wizja, zgodna z prawdą, specjalnie się zalogowałem, żeby dać piwo i dodać tych parę słów. Ktokolwiek pracował w sektorze prywatnym, w kraju i za granicami, wie, o czym jest Twój post. Pozdrawiam. :ok:

decode21

2013-12-28, 08:05
Chleb razowy napisał/a:


Właśnie na podstawie tego co napisałeś należy stwierdzić, że PiS w tym względzie ma ch*jowe pomysły podatkowe. PiS dąży do tego, aby zwiększyć stawkę podatkową dla najbogatszych. Skoro, jak napisałeś, największe firmy w Polsce nie płacą podatków u nas, tylko za granicą, to podwyżka podatku dochodowego nie spowoduje dodatkowych wpływów do budżetu. Może nawet zmniejszyć wpływy, wskutek odpływu tych przedsiębiorców, którzy tu jeszcze są, a którzy przeniosą działalność do innego państwa, gdzie przepisy podatkowe są dla nich łaskawsze.
Natomiast specjalny podatek dla banków, byłby dobrą opcją wg mnie. Ale tylko dla banków i ewentualnie innych usług finansowych - nie dla klasycznych przedsiębiorstw.



Nie widzę różnicy czy firma nie zapłaci np. 20% podatku czy nie zapłaci 10% podatku. Skoro może nie płacić to płacić nie będzie. Dlatego można wprowadzić np. podatek od obrotu lub od transakcji finansowych i tu uciec się tak łatwa nie da!