Nie ma krwi, nie ma strzałów, nie ma morderstwa i galopujących mustangów. Jest za to mała lekcja jak przeciwstawić się, bezprawnej (w świetle paragrafów) kontroli trzeźwości.
W sumie niby ich zapędził w kozi róg ale do ch*ja wafla policja ma artykuł:
Art. 308 § 1 KPK dopuszcza ponadto poddanie takiemu badaniu (na trzeźwość) osoby, wobec
której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniła ona przestępstwo (nietrzeźwy kierowca).
i wszystko. Po prostu menda się zakręciła i dała wyr*chać.
Właśnie, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie, a takowego nie mieli. Lecieli na chybił- trafił. Uzasadnione podejrzenie to m.in. jazda "wężykiem", jazda z różną, nierównomierną prędkościa, ucieczka przed radiowozem, zgłoszenie innej osoby, iż kierowca może prowadzić pod wpływem alkoholu, itp.
Kolejny mundry inaczej, zobaczyło toto jeden naciągany filmik i pomyślało że ja też tak umim.
Podstawy do pseudo oporu oczywiście żadnej ale film na YT oczywistość będzie i oczywistość kilka po ch*j mi potrzebnych polubień tyż. Patrzy kierowcowi z paszczy brzydko pewnikiem to go radarowy wytargał do kontroli.
Nie mam nic do ukrycia to daje radarowemu papiery i niech duka co w nich, chce mi pod machę zajrzeć, niech zagląda, może ma jakieś super moce i ze dwa kuce mi przybędzie od złego spojrzenia.
- Policjant dał ciała - wystarczyło powiedzieć "mam podejrzenie, że jest pan nietrzeźwy, wyczuwam od pana alkohol". I pozamiatane.
- Policjant dał ciała - wystarczyło powiedzieć "wydaje mi się, że dokument, który mi Pan okazał jest podrobiony, proszę mi go podać w celu kontroli autentyczności".
A poza tym - w Polsce łapie się rocznie 160.000 pijanych potencjalnych morderców. Kontrola trzeźwości powinna być na każdym rogu, póki buce nie przestaną jeździć po kielichu. Ciekawe ilu pijanych się przemknęło bo jeden sebix strugał bohatera.
Generalnie j***ć pijanych kierowców, ale takie kontrole pokazują jak ch*jowo skonstruowane jest polskie prawo. Szary Kowalski może dać załadować sobie w tyłek bo nie umie lawirować, a oczytane mendy mogą sobie robić jaja bo wiedzą jak się poruszać po tej pustyni prawnej, gdzie każde ziarno to paragraf, a nietrudno o lotne piaski, w których można zginąć.
pies chciał mieć święty spokój to odpuścił gówniarzowi ale spokojnie mógł go wywlec z samochodu i zawieść na krew a jego samochód odcholować na parking i nawet mama prokurator by pewnie nie pomogła
