Będzie się zmieniać podejście. Jakoś niedawno czytałem, że album jakiejś grupy, bodajże Coldplay, udostępniony za darmo w necie, sprzedał się świetnie. Caehar (i Nergal) mają rację - tylko więcej osób musi wpaść na to, żeby to wykorzystać w promowaniu produktu.

Z drugiej strony jakoś wybitnie nowe to to nie jest. Windowsy mają tyle programów szpiegujących, że MS musi mieć dane na temat pirackich kopii, ale im jest na rękę takie milczące przyzwolenie, bo windows jest popularny dlatego, że jest popularny - dlatego, że wszyscy od małego przyzwyczajają się do niego, że większość programów jest na windowsa. Zatem im więcej osób ma windowsa (nawet nielegalnego), tym więcej osób go kupuje.

Prawie jak w-11, albo inny polski "kryminalny" serial gdzie każdą sprawe rozwiązują w 45 minut... Drętwe dialogi, zero gry aktorskiej (jeżeli można o takiej mówić w reklamie), głównodowodzącego to nie wiem skąd wydarli...

Wogole to jest poj***ne, wystarczy pojsc do empiku i popatrzec na ceny. Idziwic ze piractwo jest skoro glupia gra czy plyta z uzyka kosztuje 100 zl a to jest wiecej niz dzienny zarobek wiekszosci szarych zjadaczy chleba.

mistrz ciętej riposty...

Co to za gadanie że win 7 kosztuje wiecej niz pensja statystycznego Kowalskiego. Czasem wystarczy odłożyć pare grosza. Czy musicie mieć coś co odrazu się pojawia?
Co do płyt kosztujacych 100zł, wymyślili coś takiego jak wersje "zpolszczone" któe są tańsze.
Piractwo to nie kwestia zarobków <choć oczywiście też> tylko zwykłego lenistwa i skąpstwa.

cytat miał być do ~Linekk a nie do nefrael
sorrki

Spójrzcie na cenę takie sobie windowsa 7. Wersja ultimate kosztuje więcej niż pensja niejednego kowalskiego, sam osobiście nie znam nikogo kto by zarabiał więcej niż jego cena: http://allegro.pl/item803474154_windows_7_ultimate_pl_64_bit_box_fvat.html

A potem zdz**ko że ludzie piracą(...)

A dlaczego Kowalski ma wybierać najdroższą wersję a nie np. Home Premium?
Wersja OEM HP, do nowego komputera kosztuje ok. 300-400zł., wersja BOX ok. 700-800zł.
Moim zdaniem jest to wręcz komicznie niska cena. Gdybyś miał jakieś doświadczenie w programowaniu i wiedział ile czasu wymaga i jak ciężkim zadaniem jest stworzenie tak rozbudowanego systemu, nie pisałbyś pewnie, że jest drogi.
Zauważ, że często za znacznie prostsze aplikacje płaci się znacznie więcej.

http://kalkulatorkar.pl

Podajcie co macie nielegalnego a za tydzień smutni panowie zapukają do drzwi

No ok, ok ale 400zł to tez dużo jak brakuje do pierwszego, co nie? Jakby nie przeginali z cenami, tzn ustawiali je na poziomie adekwatnym do zarobków to tez wolałbym mieć oryginał. Gdyby ceny były takie same jak w US w przeliczeniu na godzinę pracy, byłoby ok. Nowa gra kosztowałaby wtedy około 40zł (taka co teraz stoi po 159zł) i to jest rozsądna cena.

Nowa gra kosztowałaby wtedy około 40zł (taka co teraz stoi po 159zł) i to jest rozsądna cena.

O kant dupy można sobie potłuc tekst "jak stanieje, to kupię". Od lat software\muzyka tanieje do bardzo korzystnych cen, a ci, co tak zaręczali ("za 40 zeta już gierkę kupię") nadal piracą. "Za drogo, jak zejdzie do 20, to może"

Pojawia się za 20 - "jak rzucą za darmo, to łaskawie wezmę"

No ok, ok ale 400zł to tez dużo jak brakuje do pierwszego, co nie? Jakby nie przeginali z cenami, tzn ustawiali je na poziomie adekwatnym do zarobków to tez wolałbym mieć oryginał.(...)

Nie przesadzaj. Jest wiele zamienników.
Jeżeli nie piszesz dużo dokumentów spokojnie wystarczy Ci pakiet Open Office lub pochodne (np. Go-OO).
Wystarczy więc, że kupisz system. Tu tesz są alternatywy ale nie będą o nich pisał bo dla przeciętnego Kowalskiego często najlepszym wyborem rzeczywiście jest Windows.

Moim zdaniem 400 czy 700zł. za tak rozbudowany system jak Win7 to jest komicznie niska cena.
Taka głupia przeglądarka graficzna jak ACD See o masakrycznie mniejszym poziomie komplikacji niż Win7 kosztuje ok. 160 dolarów...

A pisanie o tym, że jak nie starcza do pierwszego to 150zł. jest dużym wydatkiem na grę to już w ogóle zakrawa o hipokryzję.
Bez gier da się żyć. Poza tym i te bywają darmowe.
Ja bardzo rzadko gram ale najczęściej ostatnio w grę nexuiz, która jest darmowa a grywalność ma bardzo dobrą i gra się w to całkiem przyjemnie.

W sumie... co do tej siódemki to powinna być darmowa - wszak to service pack do visty umożliwiający w końcu jej normalne użytkowanie... Widział kto kiedy płatny service pack?

Jestem fanem muzyki i jak uciułam jakiś grosz to kupię oryginalną płytę, nawet jeśli ściągnąłem ją w dzień premiery. W internecie można ściągnąć rzeczy których w żaden sposób nie da sięzdobyć, albo jest to bardzo niebezpieczne, np film Cannibal Holocaust z polskimi napisami, płyta Zerivana - Zrodzony w Przedczasie, która została wydana w około 10 kopiach albo szwedzkie filmy Kriegsberichter?

Ja jeszcze w swoim życiu nie kupiłem ani jednej gry...wszystkie dostałem pod choinkę

z torrentów...

wymyślili coś takiego jak wersje "zpolszczone" któe są tańsze

Ano wymyślili, ale taką wersję "spolszczoną" to można sobie o kant dupska rozbić. Ja płyty kupuję nie tylko po to, żeby posłuchać muzyki, ale często też zastanowić się nad tym, co jeszcze miał do przekazania wykonawca w tekstach utworów. A tu często bardzo pomocne sa wkładki-książeczki dołączane do płyt, zawierające teksty piosenek, dodatkowe grafiki itp. Oczywiście w "Wersji PL" takiej książeczki nie uświadczysz... Zamiast niej jest złożona na pół karteczka
Poza tym przyjemnym dodatkiem jest kartonowe opakowanie płyty, dużo ładniejsze i bardziej estetyczne, niż zwykłe, plastikowe.
I, szczerze mówiąc, wolę dopłacić 1/3 ceny za płytę, żeby mieć te dodatki. A jak już dopłacać, to od razu najlepiej do digipacka, najczęściej z dołączoną płytą DVD

Pan ''zawijam laptopa'' to wyszykowany jak na terrorystów jakichś

W Polsce póki co 'beknąć' można za:
- posiadanie płatnych programów na które nie mamy licencji,
- udostępnianie lub publiczne odtwarzanie filmów, muzyki, obrazków bez odpowiedniej licencji,
- posiadanie pornografii z udziałem nieletnich lub zwierząt.
Za samo ściąganie i posiadanie muzyki czy filmów nic nikomu zrobić nie moszna, choćby to były petabajty przedpremierowych perełek. Tak więc użytkownicy róznych rapidszerów czy innych hotfajlów moga spać spokojnie- niech się martwią ci co wrzucają.

Wysokie ceny gier, muzyki, programow, biora sie z marż, dystrybutorów, wytwórni płytowych, sklepów. Czy wiecie ile muzyk dostaje za każdą swoją płytę, która jest wystawiona w EMPIKU? Otóż dostaje on ZŁOTÓWKĘ i to jest problem. Z twórcami gier, filmów jest podobnie, więc na serio kampania przeciwko piractwu to pic na wodę. Twórcy najbardziej sa okradani przez pośredników wszelkiego rodzaju a nie przez piratów i taka jest smutna prawda. Co do wszelkich organizacji anty-pirackich, to dlaczego zasiadają w nich głównie przedstawiciele koncernów i dziennikarze? Hmmm dziennikarz i tak każdą gre, program płytę z muzyką dostaje za darmo więc nie wie ile tak na prawde kosztuję lub woli o tym zapomnieć. To jest właśnie smutna prawda o przemyśle rozrywkowym. Aha jeszcze jedno twórcy reklam anty-pirackich i całych kampanii zapomnieli o jednym przynajmniej jeśli chodzi o muzykę. Im starsza płyta tym droższa od taki polski paradoks. W Nimczech jakiś czas po premierze płytę można kupić za pół ceny a u nas można kupić ją dwa razy drożej.....