18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nie rozmawiaj z nieznajomymi

Paskudny Stary Dżon • 2012-08-01, 21:12
Taki znak pojawił się ostatnio na Patriarszych Prudach w Moskwie.


Zakaz rozmów z nieznajomymi.

Kto nie złapał niech siada i się wstydzi. ;)

killerZeWsi

2012-08-01, 21:15
Tutaj nikt tego nie złapał, ten portal to przecież ściek internetu...

BociaNq

2012-08-01, 21:28
Myślalem (patrzac na pierwsza posture) ze to zakaz dla żydów.

EvilMentos

2012-08-01, 21:33
Koniec zabawy:
"Mistrz i Małgorzata"

Co wygrałem?

czarny83

2012-08-01, 21:49
Kot z "Alicja w krainie czarów"?

rydzo2008

2012-08-01, 22:00
wspaniała książka

gray901

2012-08-01, 22:37
Ta Anuszka co rozlewa olej to i u nas grasuje, tylko u nas pod pseudonimem "seryjny samobójca" :)

Morgotus

2012-08-01, 23:25
zakaz wstepu dla Sherlocka Holmesa , Doktora Watsona i "kota" Baskerville'ów :D

Jurny_Ziemniak

2012-08-01, 23:51
Mistrz i Małgorzata ciekawa książka szczerze polecam.

hycel

2012-08-02, 11:13
1. Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomymi



Kiedy zachodziło właśnie gorące wiosenne słońce, na Patriarszych Prudach zjawiło się dwu obywateli. Pierwszy z nich, mniej więcej czterdziestoletni, ubrany w szary letni garnitur, był niziutki, ciemnowłosy, zażywny, łysawy, swój zupełnie przyzwoity kapelusz zgniótł wpół i niósł w ręku; jego starannie wygoloną twarz zdobiły nadnaturalnie duże okulary w czarnej rogowej oprawie. Drugi, rudawy, barczysty, kudłaty młody człowiek w zsuniętej na ciemię kraciastej cyklistówce i kraciastej koszuli, szedł w wymiętych białych spodniach i czarnych płóciennych pantoflach.
Ten pierwszy był to Michał Aleksandrowicz Berlioz we własnej osobie, redaktor miesięcznika literackiego i prezes zarządu jednego z największych stowarzyszeń literackich Moskwy, w skrócie Massolitu, towarzyszył mu zaś poeta Iwan Nikołajewicz Ponyriow, drukujący się pod pseudonimem Bezdomny.
Kiedy pisarze znaleźli się w cieniu lip, które zaczynały się już zazieleniać, natychmiast ostro ruszyli ku jaskrawo pomalowanej budce z napisem “Piwo i napoje chłodzące”.
Tu musimy odnotować pierwszą osobliwość tego straszliwego majowego wieczoru. Nie tylko nikogo nie było koło budki, ale i w równoległej do Małej Bronnej alei nie widać było żywego ducha. Choć wydawało się, że nie ma już czym oddychać, choć słońce rozprażywszy Moskwę zapadało w gorącym suchym pyle gdzieś za Sadowoje Kolco – nikt nie przyszedł pod lipy, nikogo nie było na ławkach, aleja była pusta.

Radysh

2012-08-02, 12:28
- Это водка? – слабо спросила Маргарита.
- Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водки? Это чистый спирт!

masafahi

2012-08-02, 13:10
Jak ktoś nie łączy miejsca ze znakiem, to nie czytał książki. W końcu u nas taka literatura nie jest popularna. Nie ma co się wywyższać, że czytaliście Bułhakowa, powinniście się cieszyć, że mieliście taka okazję, a nie wyśmiewać niedoinformowanych...

Boober77

2012-08-02, 15:01
Starsi zrozumieli, młodsi nie... Życie...

Literatura tym różni się od telewizji, że nie jest dla wszystkich...

Desertsun

2012-08-02, 21:15
masafahi napisał/a:

W końcu u nas taka literatura nie jest popularna.



To jest lektura szkolna. Chociaż fakt - lektury nigdy nie cieszyły się popularnością ;)

ździra

2012-08-03, 02:07
Ta ulica istnieję naprawdę? O_o znaczy to że gdzieś tam może istnieć jakaś restauracja podająca jesiotra drugiej świeżości...