18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nie rozmawiaj z nieznajomymi

Paskudny Stary Dżon • 2012-08-01, 21:12
Taki znak pojawił się ostatnio na Patriarszych Prudach w Moskwie.


Zakaz rozmów z nieznajomymi.

Kto nie złapał niech siada i się wstydzi. ;)

lie

2012-08-03, 02:56
Jedna z moich ulubionych książek, piwo!

Paskudny Stary Dżon

2012-08-03, 08:01
ździra napisał/a:

że gdzieś tam może istnieć jakaś restauracja podająca jesiotra drugiej świeżości...


Takich restauracji to i u nas jest pełno ;) Ale lemoniady na Patriarszych można by się napić ;)

@masafahi A co do popularności literatury, to zawsze będą tacy, którzy wolą piwo pod sklepem, ale nie należy im mówić, że to dobrze ;)

nu3ns

2012-08-03, 08:20
A tam pie**olenie , niech się wstydzą.Gówno prawda ja mam 21 lat i dopiero w tym roku przeczytałem tą książkę Bułhakowa. I jakos wcale mi nie jest z tego powodu wstyd.

itemeczek

2012-08-03, 09:09
Zjechalbym pod Małgorzate

lotnik_1

2012-08-03, 09:17
@ ździra
Literatura Błuchakowa co do miejsc akcji jest bardzo szczegółowa i byłą pisana z wiernym odwzorowaniem rzeczywistości co do lokacji. On sam najprawdopodobniej bywał w tych lokalach. Inną sprawą jest ze nie wiadomo co się stało z tymi miejscami na przestrzeni czasu, wojny, komunizm to wszystko bezpowrotnie wpłynęło na zabudowę i lokację np: restauracji.

Skądinąd

2012-08-03, 09:30
Niektórzy od rozmów ze znajomymi dosłownie stracili głowę ;) "Mistrz i Małgorzata" moja miłość <3

To...........42

2012-08-03, 10:05
Lekturą szkolną jest, ale tylko jeśli piszę się maturę rozszerzoną z języka polskiego. O ile dobrze pamiętam @Morgotus to był "pies" Baskerville'ów. ;]

Temrysiek

2012-08-03, 10:31
Kaczyński z kotem?

Boober77

2012-08-03, 10:33
Co do miejsc w "Mistrzu i Małgorzacie":

1. Dom przy Sadowej 302A stoi i ma się dobrze, a do mieszkania nr 50, zajmowanego swego czasu przez nieodżałowanego dyrektora Lichodiejewa całe wycieczki chodzą.

2. Patriarsze Prudy też są. To jedno z najbardziej lubianych miejsc spacerów w Moskwie.

3. "Gribojedow" nie istnieje. Po pierwsze, spalił go Behemot z Korowiowem, a po drugie - w tej częsci Moskwy akurat większość budynków zniszczono w trakcie i po wojnie. W różnych okolicznościach.

4. Szpital opisany w książce to "Sołowki" - nawet współcześnie określenie "Sołowki" jest jednoznaczne z domem wariatów. Coś jak u nas Tworki...

----------

A co czytania, to z nim jest jak z seksem. Jak się kogoś to tego zmusza, raczej nie będzie umiał odnaleźć w nim przyjemności... W końcu jest spora grupa ludzi, kórzy preferują "samotność z redtube" nad związek, tak samo jest spora grupa ludzi preferująca oglądanie "Familiady" i dowc**y Strasburgera nad książkę...

pi...........ro

2012-08-03, 12:06
ебут из