tylko soczysty opie**ol całej kadry przy klientach w sobotę rano daje pożądany rezultat: natychmiastowy zwrot gotówki bez żadnych formalności. oni mają z góry przykaz nie uznawać reklamacji. dopiero jak się napie**oli kaszany przy sielankowym sobotnim klimacie zakupów, gdzie wesoło popie**alają całe rodziny, matki z dziećmi czy inne szlauchy, to szybko stają się posłuszni. nawet nie mam pojęcia z czego oddali mi pieniądze, bo paragon został u mnie. ani nikt nie wydrukował KW. niczego nie podpisałem. płaciłem kartą dostałem gotówkę. a niech k***y płacą nawet ze swoich.
to samo się tyczy ubezpieczycieli. za wszelką cenę uj***ć, nie dać itd. nawet kiedy zdarzy się wypadek śmiertelny to k***y kombinują, żeby jak najmniej wypłacić albo w ogóle nie wypłacić. tutaj sprawa jest nieco trudniejsza. trzeba się zaopatrzyć w prawnika inaczej opie**olą do szpiku kości.
dlatego ch*j w dupę tym j***nym reklamom. ubezpiecz za 1zł, aviva, axa k***a jedna ch*j w pysk.
pamiętajcie za wszelką cenę walczyć o swoje!
tu macie przykład porażki:
zajetynick napisał/a:
Nikt to samo, buty po 3 miesiącach pękają a ci wyskakują z jakimiś badaniami organoleptycznymi. Nie wiem czy oni te buty liżą czy wąchają...
Gość ma racje kupiłem raz tam ziemniaki, brałem na oślep jeden po odkrojeniu był czarny w środku, zaniosłem do baby i nie chciała przyjąć, bo powiedziała, że jest na pół obrany i brakuje skóry, ja pie**ole z nich skórzanymi ziemniakami :/ :/ :/
K-...........an
2013-02-08, 10:26
dlatego kupuje najtańsze buty w tesco, czasem rozpie**olą się po 3 miesiącach to mam to w dupie, "łał ale żal 40zł straciłem", a niektore wytrzymują 3 lata i są wygodne
Tak samo buty new age. za 69 zl niby dobra firma itd. ale syf taki sprzedaja ze po chyba 5 uzyciach sie rozkleily po bokach na na spodzie piet sie pokazaly fajne dziurska. zanioslem do reklamacji dali mi nowe i to samo. buty do dupy.
i tak sie k***a załątwia reklamacje a nie "no jakto nie przyjmiecie? łeeee"
nauczka:
http://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=10234
wszystkie sklepy chcą was zrobić w ch*ja na każdym kroku jeśli tylko będziecie chcieli ozdyskać swoją ciężko zapracowaną kasę
wystarczy samemu wyslac buty do rzeczoznawcy (kosztuje to zazwyczaj w okolicach 50-70zl) i z takim orzeczeniem sklep juz nie odmowi a jeszcze bedzie wam musial pokryc koszty (sprawdzone, rzeczoznawca w Bieruniu, sklep Sizzer w Mikołowie)
kapitalizm spowodowal, ze zyjemy w gownianych czasach, kiedys buty ze skury za grube pieniadze byly na cale zycie, a dzis nawet nie na sezon, najtanszym kosztem sprzedaje sie gowno w ladnej galerii za ciezkie pieniadze