Strasznie szkoda mi Neymara. Ma ogromny talent do piłki nożnej, a będzie go musiał zamienić na talent aktorski... visca el barca ? <-- raczej nigdy .

Jedyne za co można lubić Barcelone to za stare czasy, kiedy był Deco, Giuly, Ronaldinho, Eto'o. Nie odpie**alali jak teraz. W tych latach, kiedy ci piłkarze grali miałem ogromny szacunek do tego klubu mimo, że kibicowałem Realowi. Ale teraz bez skrupułów mogę nazwać ich Barcelońskimi k***ami, bo to jedyne trafne określenie na nich. Z resztą jak na większość ich kibiców.

Było http://www.sadistic.pl/oscarowa-rola-neymara-vt210260.htm
A poza tym dostał korkami po paluchach z pełnym przytupem.

Obrazek

Skoro, aż taki jesteś, że było, to zauważ, że filmik, jaki dodałem był dodany o 23:26, a ten temat, który był wstawiony po moim, że niby już "było" został wstawiony o 23:28.

Zanim napiszesz, że "było", sprawdź godzinę, bo byłem 2 minuty szybszy, a tego gifa nie wstawiłem tylko dlatego, że na nim jest tylko 1 ujęcie

ależ z gracją to zrobił !! to dla tego takie hajsy za niego płacą, koledzy z FCB też nie gorsi czekam na finał LM 2013/2014. Jak na jednego pięknego gola będzie jedna dobra symulacja jestem z chłopaka dumny.!

Podpisano: Bez bólu dupy kibic Barcelony :!!

To dziwne że bronie swojego klubu?! Już wiem co Cie boli Tak ironicznie zapytam, ile trofeów zdobył Twój Real w tym sezonie? Hmm, chyba 0? tak, tak 0... Dodam że mógłbyś sie nauczyć wzajemnego szacunku dla klubów, nawet wrogich dzieciaku...

MÓJ REAL???? Ja z nimi dzieci nie mam, ba nawet ich osobiście nie znam. Nie znam piłkarzy, trenerów, nawet pana który kosi trawę. Widzę ich jedynie w telewizji, więc jedyne co mogę o nich powiedzieć to to, że lubię ich oglądać i im kibicować, a nie mam jakieś złudne poczucie przynależności do jakiejś grupy, bo Ty pewnie w towarzystwie opowiadasz 'a moja barcelona, to super w gałe gra'. ch*ja, żadna twoja barcelona, nawet nie wiedzą o istnieniu takiego płaczka jak ty i mają w ciebie wyj***ne. I wyj***ne mam w to ile Real zdobył pucharów. Nie dały mi one pieniędzy do życia. Więc mi tu leszczu z takimi pierdołami nie wyjeżdżaj.

Ja pie**olę, tak trudno ogarnąć, że w tych czasach "wykartkowanie" rywala, to też element taktyki? Zwłaszcza w tych poważniejszych meczach? A, że wygląda to jak wygląda, to już inna sprawa.