Instruktor po ch*ju. Tyle możliwości i żadnej nie wykorzystał.
1. Wyłączyć mu zapłon.
2. Wyrzucić mu bieg bez sprzęgła - też by się udało i wiele by auto nie ucierpiało
3. Zaciągnąć ręczny k***A i nie wjechałby w to drzewo.
Ale ch*j lepiej plaża leżak okularki i patrz se jak ojca TOYOTA w drzewo jedzie...wpie**ol należny!
Instruktor po ch*ju. Tyle możliwości i żadnej nie wykorzystał.
1. Wyłączyć mu zapłon.
2. Wyrzucić mu bieg bez sprzęgła - też by się udało i wiele by auto nie ucierpiało
3. Zaciągnąć ręczny k***A i nie wjechałby w to drzewo.
Ale ch*j lepiej plaża leżak okularki i patrz se jak ojca TOYOTA w drzewo jedzie...wpie**ol należny!
3. po co, skoro w nic nie jebnął. nie cieszył by tego krzywego ryja do kamery, a kamerzysta od razu by wyskoczył nagrywać uszkodzenia.
Rafal1757, miałeś albo jeździłeś kiedyś mercedesem?