Ja u siebie zrobiłem kiedyś identycznie. Też na czerwonym wysiadłem i kuksaniec w lampę.
Truckerek napisał/a:
Bo Mercedes takie stare auto a ma kontrolkę niesprawnego oświetlenia, gdy któraś z lampek nie działa zapala się ona, wiec wiedział ze kierunkowskaz nie chodzi.
Nie musi mieć kontrolki.. jak jeden kierunkowskaz się nie świeci to dioda miga szybciej.
@MudPie. Jak już to w tym przypadku żarówka. Nie musi, ale ma po co wymyślać? Wg mnie o tyle fajny bajer ze lata 80 jak zaczynali produkować W124 a już było coś takiego, gdzie dziś się wszyscy spuszczają na bajery w VW i innych Renualtach, czy tez Mercedesach. Fakt, mówi która lampka ale to tylko zwiększenie ilości kabli tam też można tak było zrobić tylko bardziej topornie. Każda żarówka na osobnej lampce kontrolnej i osobnym module .
P.S matiqq zabłysnąłeś niczym gówno w lipcu, każdy jak pisałem nowy a nie z lat 80tych To miała nie wielka ilość i tylko klasy wyższe. Wiec ch*ja się znasz
A przyśpieszony odgłos przerywacza to nie bajer tylko się kłania. Weź dwie żarówki np 12v podłącz pod zasilanie 12 v i zobacz jak mocno świeca weź jedną i co mocniej? Dlatego też przerywacz działa szybciej takie coś to w nysie miałem...
Mi też się to czasem zapala, a wszystkie żarówki są sprawne. Może styki zawilgocone? W końcu mój W124 ma 22 latka i podejrzewam, że jest w lepszym stanie od poniektórych rówieśników wieśwagenów czy Beemek.
P.S.
Nie spodziewałem się, że tylu sadoli może mieć "balerony". Pozdrawiam fanatyków!!!
albo zaśniedziałe styki albo żarówka przepalona...ale da sie i jedno i drugie naprawić stuknięciem nawet przepaloną żarówkę...a typek wiedział że ma spaloną bo praktycznie w większości starych samochodów przy nie działającym kierunku przerywacz szybciej nak***ia